Cieszę się, że taka zwykła roślinka Wam się podoba.
Beatko!
To ja go wiosną rozmnożę wegetatywnie, jak się da.
Tylko przypomnij proszę.
Też go mam od wymienionego sprzedawcy. Kupiłam w lipcu 2009 jako maleńką sadzonkę.
U mnie może łatwiej z zimowaniem, bo w domu nie jest sucho, tak jak w mieszkaniu.
A oto dzisiejsza niespodzianka. Faucaria kundelek:
