Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4

[Deirde]

Majka - całkiem możliwe że to wypuszcza podkładka - czyli są szczepione na caninie.

[Jule]

Ja jestem tylko ciekawa - ile czasu zajmie Ci wkopanie tego wszystkiego

[MaGorzatka]

"Stylisko", to jak nie było pośpiechu, bo przecież to aż 3 sylaby!

[Alionuszka]

Majka niezłe korzeniska mają Twoje nowe róże ,a i góra zielonych pędów ...wróży dobre przyjęcie się sadzonek... Sporo róż do wkopania,ale jaka radość później ...,gdy zakwitną...

[edulkot]

Ja poszłam się rekolekcjonizować a tu tylu gości.
Aguniu mam nadzieję że fizycznie wytrzymam, muszę wytrzymać bo nikt tego za mnie nie zrobi. Dlatego postanowiłam sadzić róże do donic a potem w sezonie jak czasu będzie więcej przygotowywać miejsca i sadzić już docelowo. Jednym słowem naszykowałam sobie zajęcie na cały sezon.
Gosia szczepiona na caninie i co z tego wynika bo szczerze się przyznaję że mimo że tyle tego naczytałam się niewiele do mnie dotarło. Wiem tyle tylko że może wybijać od podkładki i trzeba tego pilnować. Jak będą miały różne liście to łatwo to wychwycić, gorzej jak będą podobne. Jakie jeszcze muszę znać właściwości róż szczepionych na caninie?
Julabędę się bawić z tym cały sezon.
Małgosia czyli jak się uwijało to było daj mi ten styl.
Nela robotę mam zapewnioną do jesieni, żeby tylko chciały pokazać choć po jednym kwiatku, zwłaszcza te kwitnące tylko raz.

[jola1010]

...no i gdzieś już dzisiaj wspomniałam , że sama nie mam róż ale lubię je podziwiać u innych, a widzę że będzie co oglądać

Pozdrawiam Jola.

[Margo2]

Maju, nie tylko korzonki piekne, ale i same krzaczki pieknie rozrośnięte. Nie to co u nas po 2,3 gałązki. Tylko Leonarda dostałam takiego jak Twoje.
Gosia cos zaczęła pisać, że te ciemne gałązki to objaw choroby i że można ją wyleczyć, ale jak?
U mnie różom, które są już 2, czy 3 sezon zaczynają zamierać pędy. Czym to może być spowodowane?

[ewamaj66]

Climbing trochę marnowata, ale sezon w donicy może ją wzmocnić. Z drugiej strony po wycięciu czarnego powinna odbić bez problemu.
Zamówiłam połowę tego, co Ty, a M, nie wiem czemu, robi dziwne miny

[Deirde]

Gosia - czasem zamieranie pędów może być też spowodowane przemarznięciem po zimie. Przytnij do żywego drewna i posmaruj maścią ogrodniczą z dodatkiem środków przeciwgrzybowych.
Majka - tak prawdę powiedziawszy niewiele może w tego wynikać oprócz tego że róża może słabiej rosnąć i wybijać nowe pędy z podkładki. Zobaczysz jak będzie się zachowywać w trakcie sezonu.

[Aszka]

49 róż do posadzenia no to masz co robić.Okazuje sie ,że najłatwiej jest robić zamówienie.Idzie szybko kilka,kilkanaście kliknięć na "tak" a potem te kliknięcia trzeba wsadzić.Potem ta miła część "wąchać i podziwiać".

[edulkot]

Jolu zapraszam na oglądanie, mam nadzieję że będzie co oglądać.

Gosiu piszesz u nas są słabe czyli gdzie, może w R. ja na razie nie zamawiałam ale podobno jesienią dość ładne mieli.
Te czarne pędy to objaw zamierania. Gosia pisła żeby uciąć te czarne aż do zielonego i posmarować maścią przeciwgrzybową ogrodniczą lub o nazwie Funaben Eko. W instrukcji pisze jak nanosić bo to trzeba dość daleko nasmarować pęd. Ja sobie kupiłam maść ogrodniczą o nazwie Eko-Derma. Szperam i znalazłam maść o nazwie Funaben Plus 03 PS która zawiera środek przeciwgrzybiczy i może jeszcze takiej maści poszukam.
Te zamierające pędy to może być właśnie ta choroba zamierania pędów.

Ewuś mój nawet nie wie ile ja zamówiłam, jakby wiedział to chyba uznałby mnie za wariatkę. W sezonie pewnie się zorientuje, na razie jakoś już dziwnie patrzy a przyszła jedna paczka dopiero.
Mam nadzieję że wszystkie ładnie przyjmą się i będą rosły.

Widzę że już Gosia odpowiedziała Gosi o czarnych pędach, nim ja to wszystko wystukałam.
Słabiej może rosnąć, taki kolos to może być troszkę niższa, ale od razu pomyślałam sobie że spróbuję ją ukorzenić i zobaczyć jak będzie rosła na własnych korzeniach. A może oni tam mają wszystkie róże na caninie, tzn u Schmida?

Olu to klikanie bardzo łatwo przychodzi teraz będzie ta trudniejsza część zadomowiania róż w ogrodzie. Ale nic to, jakoś musi to się odbyć.

[Aszka]

Majka,ja też nigdy się nie chwaliłam ile zamówiłam.Fajnie jest jak paczka przychodzi jak jestem sama w domu a jak mąż odbiera to ja zawsze komentuję " no popatrz tak dawno zamówiłam,że zupełnie o tym zapomniałam" ale muszę oddać mojemu M.sprawiedliwość-jeżeli marudzi to tylko w trosce o mnie ,że nie dam rady obrobić.I tak to się kręci

[edulkot]

Olu tak w szczególe to nigdy tak nie powiedział ale marudzi że znowu coś tam dłubię w ziemi zamiast usiąść. A ja nie potrafię siedzieć spokojnie jak mi się otoczenie nie podoba.

[Aszka]

No właśnie-to ich marudzenie nie jest marudzeniem dla samego marudzenia ale z miłej troski o nas

[edulkot]

Olu pewnie masz rację, choć do końca nie jestem o tym przekonana. Obydwoje nie potrafimy usiedzieć i ciągle coś musimy dłubać.

Przed chwilą dostałam maila że kolejne róże mogą przyjść, RozaĆwik będzie wysyłać, dobrze że tylko 4 takie maleńkie.