W cieniu brzozy

[hala67]

Basiu te najniższe temperatury to w nocy i na Suwalszczyźnie.

[sosna1]

Zosieńko, Tadku pesymista mówi, że już gorzej być nie może. A optymista mówi: oj może, może /żart/. Może prognozy się nie sprawdzą.

Mój mąż mówi, że tylko dobre prognozy się nie sprawdzają, ale to chyba straszny pesymista jest. Nawet jeśli to reguła, to musi mieć chyba jakieś wyjątki

[hala67]

Zosieńko no cóż. W końcu pesymista to przecież uświadomiony optymista.

[sosna1]

Halu a nie może być odwrotnie? Nie chcę tego mrozu ani dla naszych ogrodów ani dla zwierząt np. w schroniskach albo bezdomnych. Te dzikie bardziej są przygotowane przez naturę do mrozu, ale i tak mi ich żal.

[hala67]

Zosieńko czy chcesz się kłócić z naturą? To my jesteśmy zależni od niej a nie ona od nas. Taka jest kolej rzeczy, że zimą bywa zimno. I możemy się z tym tylko pogodzić. Też mi jest żal zwierząt w schroniskach.

[Miriam]

Piękny awatar Zastanawiałam się,co to za kwiatek,dopiero doczytałam,że to motylek na aksamitce To się skubany wpasował,a już bym szukała takiej odmiany

[AGNESS]

U mnie dziś rano było -17 .....z kwiatami hortensji już pożegnałam się na bank.....przez te wysokie temperatury pąki były bardzo nabrzmiałe....jakby lada chwila miały otworzyć się i wypuścić listki A teraz niestety pogrom ....jakby taka zima jak teraz przyszła stopniowo, powolutku, to byłoby wszystko dobrze ....a tak......

[hala67]

Mireczko tak się po prostu ten motylek ustawił do zdjęcia. Fotogeniczna bestia prawda?

Aguś z kwiatami hortensji również pożegnam się na bank. Wczoraj byłam na działce i to co widziałam bardzo mnie zasmuciło.

Spójrz na pąki mojej hortensji



Biedny liliowiec. Mam nadzieję, że da sobie radę.

[tade k]

Nie wróżę dobrze Twojej hortensji , zaczęła rosnąć. Liliowiec sądząc po zielonych liściach to evergreen. Jest ryzyko , że podmarznie. Moje liliowce zniknęły pod śniegiem , mają szansę.

[hala67]

Tadziu masz szczęście, że jest u Ciebie więcej śniegu. Teraz mocno żałuję, że liliowca nie kopczykowałam. Mam nadzieję, że okaże się odporny.

[Miriam]

Ja nigdy na to nie wpadłabym,żeby kopczykować liliowce Co prawda do tej pory miałam tylko stare odmiany,nigdy nic nie robiłam i było dobrze.Latem kupiłam dwa nowe i zaczynam się martwić po lekturze tego,co tu piszecie

[Keetee]

Halinko.....witaj po kolejnej zimnistej nocy Mam nadzieję,ze nie będziemy mieli duzo strat... ale nie ma co wkurza mnie ta ostra zima,mogłasobie darować te temperatury
Zazrroszczę Ci furtki do lasu miłego dnia

[hala67]

Mireczko fachowcy zalecają aby liliowce z grupy evergreen czyli wiecznie zielonych na zimę kopczykować. Ja tego nie zrobiłam Czy przemarzną, okaże się to na wiosnę.

Dorotko brr... mroźno, nawet bardzo mroźno. Łudzę się nadzieją, że nie będzie dużych strat. Oby jak najszybciej zawitała do nas wiosna.
Furteczka do lasu to fajna sprawa. Zwłaszcza, że moja działka ma nietypowe wymiary. Jest długa i wąska. Nawet domek, w porównaniu z innymi domostwami, stoi nietypowo bo na samym skraju lasu.


Do kalendarzowej wiosny pozostało 50 dni. Dzisiejszy dzień jest dłuższy od najkrótszego w roku o 1 godz. i 17 min.



Miłego dnia

[slila1]

Halinko zostało tylko 50 dni, a tu taka zima. U mnie w tej chwili -10 oczywiście w cieniu, bo na słońcu o wiele cieplej. Boję się tych mrozów, które dopiero maja nadejść, chyba moje roślinki tego nie przetrzymają, bo jest bardzo mało śniegu, a w niektórych miejscach nie ma go wcale.

[hala67]

Basieńko oj tak, już widać że dzień jest dłuższy. A leżący śnieg i pięknie świecące słoneczko /mimo dużego mrozu/ sprawią że dzień jest radośniejszy

Lideczko co mam być to będzie. Miejmy nadzieję, że nasze roślinki wytrzymają te silne mrozy. U mnie też śniegu jak na lekarstwo.
Okryj co możesz w ogródu i zdaj się na los.