Kochani!
witam wszystkich miłych gości
prace idą do przodu... m dzielnie rozplantował ziemię na całą działkę, próbowałam mu pomagać ale na weekend zmógł mnie jakiś wirus ... dziś już lepiej, więc posadziłam trochę drzewek i krzewów przy płocie od ulicy

:
mój kochany głóg Paul's Scarlet,
Jabłoń ozdobną Hopa,
drzewko aronia Wiking,
Klon Ginnala,
pomiędzy nimi krzewy jaśminowców, żylistków i duże tawuły;
Utworzą zieloną ścianę osłaniającą od wiatrów i będą tłem dla krzewów różanych
Kasiu, dzięki wielkie za pięciornika i cebulki!
Róż znów przybędzie ... tempo masz nie złe ;)
ale jakże będzie pięknie usiąść pod tą wielką altaną oplecioną ramblerami!
Już po pierwszym sezonie widać, ze róże ci się odwdzięczyły za opiekę.. a z każdym rokiem będzie jeszcze lepiej!
Jarku, tak myślałam, ze zamarzło i głębiej. Cud, że w ogóle większośc róż żyje!
Jula, pewnie tak, każda róża ma inne warunki, czasami nawet nie wiadomo z jakiego powodu jedna zimuje lepiej od drugiej. Każdy ogród inny, bardziej lub mniej osłonięty, susza, zamakanie czy wiatry zbierają żniwo...
Ewciu majowa dziękuję! U ciebie różowo- angielsko- romantycznie-będzie super!
U mnie też przewaga różu, bo jednak takich róż jest najwięcej. Ale wychodzi na to, że żółtych troszkę się nazbierało..
I wiatr mnie wysmagał jak nigdy...ale musiałam skończyć
Kasiu dziękuję!
Nie wiem na czym był szczepiony mój głóg, najpewniej na dzikim jednoszyjkowym. Odmiany łatwiej i szybciej wyhodować na dzikich podkładkach i raczej nie hoduje się ich z sadzonek.
Moje siewki mogą być podobnej wielkości, ale z kolorem już loteria... zobaczymy. Na razie mają koło 1 m.
Justynko, dziękuję,
Majeczko nad wyraz dobrze! Galijki, angielki, dzikuski i półdzikuski są całe zielone i już puszczają liście

Na przykład Scarlet Moss:
Aniu, Małgosiu,Joasiu/Jszfred, Ninnetko, Rozanko/Ewciu - dziękuję wam pięknie
Izulku naprawdę się załapię na sadzonkę? Hurra! Koci głóg!
patyczki wciąż zielone 3 sezon? w końcu muszą puścić! nie mają wyjścia!
Witaj
Peonio dziękuję, większość raczej żyje, powoli sadzę...
piwonie od ciebie również zabrałam
Ewciu/ Ave przez weekend troszkę przymusowo odpoczęłam ;)
ten tydzień będzie gorący, nie da się ukryć ...
Aguś dzięki!

Ja też już czekam na lato, jak nigdy przedtem ;)
Niech różyczki zdrowo rosną!
An-ka dziękuję!
niech pięknie rośnie i kwitnie!
Asiu/camelio, Aniu/Taruniu- te ramblery zakwitają zwykle 1-2 kwiatkami na resztkach zeszłorocznych pędów nad ziemią..
tak właśnie nachylałam się do Alchymista gdy kwitł 10 cm nad gruntem, leżałam plackiem na trawie aby zobaczyc kwiaty
Małgosiu pięknie się zapowiada nowa różanka u ciebie! będę zaglądać
Jadziu niech zdrowo rośnie!
...z Johnem Warrenem? to będzie bajkowe zestawienie! A gdzie ty go zdobyłaś? Czyżby nowy ukorzeniony patyczek??? ;)
Małgosiu/Margo już zwolniłam tempo ;) stwierdziłam, że najpierw posadzę wszystkie krzewy , drzewa i róże, bo zadeptałabym posiany trawnik. Sianie zostawiłam na koniec
Mario dziękuję, ale ekspertem to ja nie jestem...
1m odstępu powinien wystarczyć. U mnie tez nie miały więcej niż metr.
Teoretycznie obie róże pasują do Edena, tylko...
James G. ma przepiękne kwiaty i może być zbytnią konkurencją dla Edena;
chyba Pirouette będzie odpowiedniejszy jako świta dla tej królowej!
dudusiu oczywiście pytaj o cokolwiek

po to tu jesteśmy! Nie mam żadnej z tych róż, ale wg opisów są podobnej wielkości i odporności, pozostaje kwestia wyboru koloru. Perennial może mieć bardziej sztywne pędy, sądząc po rodzicach.
Może ktoś ma te róże i coś może dodać z własnego doświadczenia?
Tak, piszemy o Eden Rose 85, właśnie ta róża rosła obok Rosarium Uetersen:
