Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Ewo, czy dobrze pamiętam, ze masz też hortensję pnącą? Jeśli tak, czy możesz napisać, jak ona znosi takie warunki pogodowe?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Mam trzy hortensje pnące z czego kwitną co roku dwie. Trzecia posadzona w innym miejscu nigdy nie kwitła. Ta niekwitnąca rośnie pod ścianą budynku gospodarczego czwarty rok, ma pełen cień i dużo wody. Dwie pozostałe rosną pod leszczynami też w pełnym cieniu i kwitną. Te kwitnące rosną w ciężkiej i żyznej glebie, a ta strajkująca posadzona jest w ziemi trochę zakwaszonej, kupowaliśmy swego czasu na ciężarówki ziemię lżejszą od naszej w ogrodzie aby stworzyć rabaty dla roślin wrzosowatych np. Wszystkie pnące rosną dość wolno w górę, ładnie się rozkrzewiają, nie przemarzają zimą.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Ewo, bardzo Ci dziękuję! Zapytam jeszcze, czy w tej trójce są jakieś odmiany, czy takie same? Nie wiem za dużo o pnących, ale zaczęły mnie ostatnio interesować! 

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Wszystkie są takie same, kupione w tym samym czasie w jednym miejscu. Wiem, że kwitną dopiero jak dobrze się przekorzenią, nie znoszą też świeżych murów, bo wtedy poparzeniu ulegają ich czepne wąsiki.
Winobluszcz ma zakryć ściany starego domku gospodarczego.

Le Vasterival - jej kawałeczek, to hortensja szybko rosnąca i bardzo rozłożysta. W tym roku brak słońca więc długo kwitnie.

Winobluszcz ma zakryć ściany starego domku gospodarczego.

Le Vasterival - jej kawałeczek, to hortensja szybko rosnąca i bardzo rozłożysta. W tym roku brak słońca więc długo kwitnie.

Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
U nas cały dzień pada z niewielkimi przerwami tak jak wczoraj, w ogrodzie jest już tak mokro, że w niektórych miejscach woda stoi i nie wsiąka, a zapowiadają, że dalej będzie padało.


Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Witam Kocico!Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego ogrodu,twojej pracy w niego włożonej,gatunków roślin,jakie posiadasz
Wynotowałam sobie kilka pozycji,chociaż mam już kilkanaście stron zapisanych do kupienia.Dobrze,że sama jestem przed komputerem,bo głupio wyglądam z rozdziawioną buzią.Będę tu wpadać i podpatrywać 


Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Witaj Miriam w naszym ogrodzie
.
Praca w ogrodzie to nie tylko ja, ale i Lwisko, a raczej przede wszystkim on, ja tylko podlewam, trochę pielę i czasami coś posadzę. Roślin rzeczywiście mamy dużo, ale na tej powierzchni za bardzo ich nie widać, rosną i mam nadzieję, że za jakiś czas ogród się zapełni. Tak naprawdę to sadzimy aby rosło, a dopiero potem z tego co posadziliśmy robimy rabaty.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
.



Praca w ogrodzie to nie tylko ja, ale i Lwisko, a raczej przede wszystkim on, ja tylko podlewam, trochę pielę i czasami coś posadzę. Roślin rzeczywiście mamy dużo, ale na tej powierzchni za bardzo ich nie widać, rosną i mam nadzieję, że za jakiś czas ogród się zapełni. Tak naprawdę to sadzimy aby rosło, a dopiero potem z tego co posadziliśmy robimy rabaty.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa



Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Ulcia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 1 lip 2011, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łochów/Warszawa
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Ewo piękne roślinki u Ciebie- perukowiec pierwsza klasa! A hortensje zachwycają! Ja nie mam żadnej ogrodowej, czy dobrze teraz kupić czy lepiej na wiosnę?
POZDRAWIAM. URSZULA, OGRÓD ULCI KLUB MŁODYCH RÓŻYCZKOWYCH EMERYTEK
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
...I nieprzytomnie biegnąc przez świat
rzucasz na wiatr młodość swoją i urodę.....
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
"Usiasta" roślinka ładnie pozuje
Wpadłam, żeby pogapić się na hortensje i zmykam 


- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Ewa, często milcząco podziwiam Twój ogród, ale dzisiaj już muszę się odezwać
ten mały model tak pięknie wpisał się w rabatę
ogród bez zwierząt byłby zupełnie pozbawiony uroku.


Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
To zatem mamy więcej urokliwych zwierząt niż rabat. Nie wiem jak mamy to pogodzić. Pora zrobić dodatkowe rabaty. Co najmniej po jednej na urokbasjak pisze:Ewa, często milcząco podziwiam Twój ogród, ale dzisiaj już muszę się odezwaćten mały model tak pięknie wpisał się w rabatę
ogród bez zwierząt byłby zupełnie pozbawiony uroku.

Lwisko
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Po tych deszczach mamy tak wysoki poziom wód, że woda wylewa się z każdej dziury w ziemi - dosłownie. Jak kocica będzie miała chwilę to pokaże dziurę na oczko - normalnie suche bez wody.... A obecnie....
Lwisko

Lwisko

Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
Phantom


Pinky Winky

Limelight

Magical Fire

budleja



Pinky Winky

Limelight

Magical Fire

budleja

Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7416
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3
No i poszła , kopać nowe rabaty pod usiastych!
E tam , ja to bym pięęęknie je po kilka wkomponowała , a nie żeby tak zaraz z łopatą biec !
No tak może , po 3 ?
I konieczna sesja nowych rabat potrzebna , w zbliżeniu też!
Przecudne hortensje , przecudne , i jak Ty u licha je rozpoznajesz?
Moje Twoje też dały sobie radę , a nawet i moja obrażona postanowiła w tym roku odkryć swą zadumaną twarz!
No to już pod święto narodowe podlegać by chyba musiało , co nie?
Jestem z opóźnieniem , ale zadrzewnię obejrzałam , nie mogłabym jej opuścić , o co to to nie , obejrzałam , naprawdę cudna jessst!
Pozdrawiam po długim niebycie !
, 

E tam , ja to bym pięęęknie je po kilka wkomponowała , a nie żeby tak zaraz z łopatą biec !

No tak może , po 3 ?

I konieczna sesja nowych rabat potrzebna , w zbliżeniu też!

Przecudne hortensje , przecudne , i jak Ty u licha je rozpoznajesz?

Moje Twoje też dały sobie radę , a nawet i moja obrażona postanowiła w tym roku odkryć swą zadumaną twarz!

No to już pod święto narodowe podlegać by chyba musiało , co nie?

Jestem z opóźnieniem , ale zadrzewnię obejrzałam , nie mogłabym jej opuścić , o co to to nie , obejrzałam , naprawdę cudna jessst!

Pozdrawiam po długim niebycie !

