Oluniu 
szambo mamy od strony ulicy, za bramą wjazdową, z lewej strony

Z przodu budynku, to już nie będą kopać, ale za budynkiem, jakieś rury pójdą do studni i trzeba kopać
Jacku 
ucierpiały nie tylko berberysy

ale nie było czasu, żeby ratować roślinki, jak taki ciężki sprzęt wkroczył do akcji

Zresztą, Ci panowie wcale nie przejmują się naszymi kochanymi roślinkami
Trochę krzaków ozdobnych zostało przysypanych, nooo i bylin też, szczególnie irysy, ale ja miałam je tak długo, że już się nimi nacieszyłam

Ucierpiały też trzy sosny, ale mam nadzieję, że sobie poradzą iii odżyją
Kiścienie bardzo mi się podobają, ale one delikatne są i wrażliwe na przymrozki, nooo i jak piszesz rośną spore i będą wchodziły na chodnik, nooo to chyba będę musiała dać sobie z nim spokój. Prawdopodobnie, na razie, będzie tam trawka, a potem pomyślę
