Witajcie.
Ago u mnie tragedyja, ale Tobie zazdroszcze nowego sprzęcioru.
Stasiu oby nie zapeszyć, moje jakieś takie klapnięte, ale jak widzę nie tylko u ,mnie takie są.
Małgoś masz rację niby się więcej w domu siedzi, ale też się nie chce przed kompem wysiadywać.
Aniu ja mam trochę dłuższe przerwy
Roma cieszę się z twoich odwiedzin chociaż jak widzisz ja ostatnio sobie odpuściłam .
O psiaczku nic nie napiszę bo zniszczeń pod śniegiem nie widać, ale coś podejrzewam, że na wiosnę to będę na nią nieźle obrażona.
A do maja czekam, żeby moje Rh zobaczyć , ale najbardziej to się będę cieszyła z tulipanów i innych cebulowych.