
W.o. Psach cz.8 (2009.09 - 2011.02)
- polanka
- 100p
- Posty: 158
- Od: 19 gru 2009, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
kajpej, ależ piękny "malutki" piesio. 

Kiedy człowiek zabije ostatnie zwierzę i spali ostatnie drzewo - przekona się, że pieniędzy nie można zjeść.
Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Kajpej - zapomniałaś dodać że dba o ogród 
Piękny pies

Piękny pies

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
A ja mam problem z niechcianym psem, który przybłąkał się ponad dwa tygodnie temu. Mam dwa swoje, młode, duże i czyniące mnóstwo szkód - ogród mam przeryty, przekopany i wygryziony. I teraz jeszcze pojawił się duży trzeci, który dla odmiany, całe noce szczeka i nie daje spać
. Nie wiem jak się go pozbyć. O naszym schronisku było ostatnio w Faktach - że nie mają pieniędzy, że ma lokalizację, którą kwestionują sąsiedzi - jednym słowem ma kłopoty. Wojewódzkie w Kielcach, po kontroli - też ma kłopoty. Pies jest bez obroży, łagodny, ale duży i silny. Trochę mi go szkoda, ale nie mam warunków na trzymanie trzeciego. Dałam ogłoszenia w necie, rozwiesiłam po okolicy na słupach i nic. Może macie jakiś pomysł co z nim zrobić?



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
A w firmie nie dasz rady go wziąć na etat? Taki hałaśliwy to na michę by zarobił. ZUS-u nie zapłacisz i pedigree w koszty wliczysz.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę 
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;

Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Bardzo dziękuję za słowa wsparcia i opisanie waszych przypadków, podbudowało mnie to, nie jest tak źle. 
Ogólnie nie narzekam, tylko wiecie - mogłoby być idealnie, a nie jest, no może będzie tak jak pisze Piotrek za rok. Na ten czas chodzi już bez smyczy, na spacerze przychodzi na zawołanie, zero agresji - taki poddańczy pies
Bardzo domaga się nieustannego miziania, tylko to podsikiwanie jest na minus.
Nie żałuję nic a nic, że ją wzięłam, to była świadoma decyzja
choć dość spontaniczna.
olibabko - napisz na dogomani, choć tam jest tych psów bardzo dużo, oj wszędzie jest dużo tego nieszczęścia. Szukaj mu domu, tylko nie wyrzucaj i nie oddawaj do schroniska - lepiej nawet jakąś budę mu zapewnić u normalnych ludzi.

Ogólnie nie narzekam, tylko wiecie - mogłoby być idealnie, a nie jest, no może będzie tak jak pisze Piotrek za rok. Na ten czas chodzi już bez smyczy, na spacerze przychodzi na zawołanie, zero agresji - taki poddańczy pies

Nie żałuję nic a nic, że ją wzięłam, to była świadoma decyzja

olibabko - napisz na dogomani, choć tam jest tych psów bardzo dużo, oj wszędzie jest dużo tego nieszczęścia. Szukaj mu domu, tylko nie wyrzucaj i nie oddawaj do schroniska - lepiej nawet jakąś budę mu zapewnić u normalnych ludzi.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Grazynko nie pisałam ale mój Reks jak przywiezliśmy go ze schroniska to chyba na drugi dzień cały czas lizał nas po rękach, teraz to już robi ale znacznie mniej, naprawdę nieraz to miałam łzy w oczach i czułam się bardzo wzruszona, lubi do dziś być głaskany, tulić się uwielbia.
Pamiętam jak pierwszy raz wszedł do mieszkania i stał patrzył w drzwi, w ogóle bał się wszystkiego, myśleliśmy ze jest głuchy, nie szczekał, nie reagował na dzwonek przy drzwiach, telefon, uczyliśmy go że ma swoją kołderkę do spania, może na niej leżeć, metalowych misek bał się, taki stan trwał około miesiąca, teraz bryka
to jest chwila kiedy patrzy na drzwi, jaki smutny, przestraszony, pewnie nie wierzył że już nie wróci do schroniska

po ok.miesiącu, jest jeszcze na smyczy, bał się działki w ogóle ogrodzenia - siatki

Pamiętam jak pierwszy raz wszedł do mieszkania i stał patrzył w drzwi, w ogóle bał się wszystkiego, myśleliśmy ze jest głuchy, nie szczekał, nie reagował na dzwonek przy drzwiach, telefon, uczyliśmy go że ma swoją kołderkę do spania, może na niej leżeć, metalowych misek bał się, taki stan trwał około miesiąca, teraz bryka
to jest chwila kiedy patrzy na drzwi, jaki smutny, przestraszony, pewnie nie wierzył że już nie wróci do schroniska

po ok.miesiącu, jest jeszcze na smyczy, bał się działki w ogóle ogrodzenia - siatki

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Witaj Taro, oczy Twoje Reksia są pełne smutku, aż ściska w sercu.
Piękny piesek .
Pozdrawiam , Elżbieta
Piękny piesek .
Pozdrawiam , Elżbieta
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Myślałam i o tym, ale to niezupełnie moja firma - Małż jest współPiotrek T pisze:A w firmie nie dasz rady go wziąć na etat? Taki hałaśliwy to na michę by zarobił. ZUS-u nie zapłacisz i pedigree w koszty wliczysz.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Nie wiesz jak Małża przekonać ?
Chcesz telefon do mojej żony? 


Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę 
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;

Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)



Chyba niezbyt dokładnie przedstawiłam problem





- polanka
- 100p
- Posty: 158
- Od: 19 gru 2009, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Jestem dumną właścicielką dwóch schroniskowych"dziewczynek". SARA - owczarek niemiecki szybko zaaklimatyzowała się w naszym domu. Może dlatego, że w schronisku przebywała tylko (a może, aż) miesiąc. Znaleziona na osiedlu, przywiązana do jakiegoś ogrodzenia, obok stały miski na wodę i jedzenie. "Ludzki pan" wystawił psa, bo mu się znudził, wyrósł za duży? Całym swoim psim serduszkiem pokochała męża, ja jestem od karmienia, czesania. Na swój sposób pewnie mnie też kocha, ale w męża wpatrzona jak w obrazek. 
BAJECZKA nigdy nie mieszkała w domu, znaleziona na ulicy, chora, dzika. Jest u nas ponad rok i dalej boi się obcych ludzi, nowych rzeczy, dźwięków, słowem wszystkiego. Szczeka bez powodu, bywa nieposłuszna, ale jest też wielką przylepą. Uwielbia głaski i dostaje ich bardzo dużo. Czasem mam wrażenie, że to takie psie autystyczne dziecko. Jak się czegoś wystraszy, szczeka i nic nie jest w stanie jej powstrzymać, ani pieszczoty, smakołyki łyka i dalej szczeka. Mam nadzieję, że kiedyś zaufa nam bezgranicznie i uspokoi się. Na razie chodzi za mną, sprawdza gdzie jestem i trzyma się ciągle blisko.

Latem straciliśmy naszego 15-to letniego pieska.
Kochany, wierny staruszek. 
Teraz staram się przekonać mojego M do zaadoptowania jakiegoś pieska, tym razem niewielkiego samca. Jak mi się uda, to na zimę stan naszego zwierzyńca się powiększy.
Jeżeli wystąpią kłopoty z przekonywaniem M, to wiem gdzie szukać pomocy.

BAJECZKA nigdy nie mieszkała w domu, znaleziona na ulicy, chora, dzika. Jest u nas ponad rok i dalej boi się obcych ludzi, nowych rzeczy, dźwięków, słowem wszystkiego. Szczeka bez powodu, bywa nieposłuszna, ale jest też wielką przylepą. Uwielbia głaski i dostaje ich bardzo dużo. Czasem mam wrażenie, że to takie psie autystyczne dziecko. Jak się czegoś wystraszy, szczeka i nic nie jest w stanie jej powstrzymać, ani pieszczoty, smakołyki łyka i dalej szczeka. Mam nadzieję, że kiedyś zaufa nam bezgranicznie i uspokoi się. Na razie chodzi za mną, sprawdza gdzie jestem i trzyma się ciągle blisko.

Latem straciliśmy naszego 15-to letniego pieska.


Teraz staram się przekonać mojego M do zaadoptowania jakiegoś pieska, tym razem niewielkiego samca. Jak mi się uda, to na zimę stan naszego zwierzyńca się powiększy.
Jeżeli wystąpią kłopoty z przekonywaniem M, to wiem gdzie szukać pomocy.
PiotrekT mogę liczyć na pomoc?Piotrek T pisze:Nie wiesz jak Małża przekonać ?Chcesz telefon do mojej żony?

Kiedy człowiek zabije ostatnie zwierzę i spali ostatnie drzewo - przekona się, że pieniędzy nie można zjeść.
Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
olibabka, nie kontaktuj się ze schroniskiem w sprawie psa. Generalnie wszyscy działający bezinteresownie na rzecz psów starają się je wyciągać ze schronisk do tzw. domów tymczasowych i po obserwacji szukają im domów. Prosiłaś mnie o radę na pw więc poszukam dziewczyn z Sandomierza na dogo i odezwę się w sprawie pieska. Zbliża się zima i psa nie powinno się tak samego zostawić na ulicy.
Ja mam tylko 8 psiaków. Wszystkie z ulic, schronisk, od nawiedzonych gospodarzy. Staram się tej liczby nie przekraczać jednorazowo:-), ale różnie się zdarza. Na dzień dzisiejszy tylko 2 z tych psów szukają domów bo są i młode, i ładne. Chociaż ostatnie znalezisko - staruszek też ma wątek i allegro. Cuda się zdarzają.
Piękna panna Figa - szuka domku


Panna Fąfel - (czarna z białym pyszczkiem) z naszą średniostarą suką Lady - Lady nieadopcyjna od małego (zabrana z ulicy z ADHD), panna Fąfel ma rok i szuka domu.

Ja mam tylko 8 psiaków. Wszystkie z ulic, schronisk, od nawiedzonych gospodarzy. Staram się tej liczby nie przekraczać jednorazowo:-), ale różnie się zdarza. Na dzień dzisiejszy tylko 2 z tych psów szukają domów bo są i młode, i ładne. Chociaż ostatnie znalezisko - staruszek też ma wątek i allegro. Cuda się zdarzają.
Piękna panna Figa - szuka domku


Panna Fąfel - (czarna z białym pyszczkiem) z naszą średniostarą suką Lady - Lady nieadopcyjna od małego (zabrana z ulicy z ADHD), panna Fąfel ma rok i szuka domu.

Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Właśnie mi się solidarność jąder odezwała.Poniosło mnie wcześniej . Co ja będę własne gniazdo kalał ?polanka pisze:PiotrekT mogę liczyć na pomoc?

Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę 
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;

Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
- polanka
- 100p
- Posty: 158
- Od: 19 gru 2009, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Tego właśnie się spodziewałam 

Kiedy człowiek zabije ostatnie zwierzę i spali ostatnie drzewo - przekona się, że pieniędzy nie można zjeść.
Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;