Może za dużo nawozu, do skrętników bodajże 1/3 dawki się daje. Może spróbuj jednego podlewać o ten jeden dzień później i zobaczysz jak on będzie sobie rósł. Z tego co widzę lepiej ciut przesuszyć niż zalać. Powiem Ci ze ja je podlewam z duszą na ramieniu, tak boje się zalać ;) Patyczkiem sprawdzam ziemię lub przez dziurki w dnie doniczki

Jak jakaś paranoiczka ;) I podlewam na podstawek, jak szybko wypije jeden to wlewam drugi, czasem nawet trzeci i odlewam po kilku minutach.
A może mają za ciepło? Wiesz jak to w kuchni bywa. Czytałam też że nie przepadają za wyciągami z kuchenki gazowej, chociaż ja też trzymam w kuchni i radzą sobie całkiem nieźle (ja im zawsze okno uchylam).
A przesadzałaś je?
Nie wierzę ze mając takie kwiaty nagle nie masz ręki do skrętników
