Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 1
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
apw81 zobacz czy przy samej ziemi nie są pędy tak jakby ponadgryzane, możliwe że to pędraki sieją takie zniszczenie, jeśli pędy łatwo będą się wyłamywały to ja bym stawiał właśnie na pędraki...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2989
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
U mnie w ubiegłym roku były takie same objawy na kilku krzakach, robali nie znalazłam, dosadziłam w tym miejscu nowe i tak samo usychają. Mam wrażenie, ze jest to jakaś choroba (grzybowa?) "siedząca" w ziemi. Na szczęście u mnie nie widać aby atakowała inne krzaki.apw81 pisze:Co może być moim malinom? Co zastosować?? ...Liście najpierw dolne żółkną, potem zamierają całe pędy.....
Ciekawa jestem opinii jeszcze innych osób.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Coraz bardziej prawdopodobne że to grzyb, dużo wilgoci i wysoka temperatura- idealne warunki dla wszelakich chorób grzybowych.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Witam wszystkich w tym wątku
Mam na działce w dwóch miejscach 2 różne odmiany malin. Ale te ciekawsze, o większych owocach, muszę przesadzić w inne miejsce
W jaki sposób i kiedy to zrobić?

Mam na działce w dwóch miejscach 2 różne odmiany malin. Ale te ciekawsze, o większych owocach, muszę przesadzić w inne miejsce

Pozdrawiam. Ania
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Witam.
W tamtym roku maliny rosły bez zadnych problemów.W tym roku zdarzył sie ze znalazłem juz jedna robaczywą.
Malinom coś chyba dolega.Na łodydze gdzie są maliny liscie nie są tak zielone.Nowe pąki są jakieś ciemne czy to normalne?
Co zrobić z tym jakby dzikim co rośnie szybko i ma gruba łodgę.


W tamtym roku maliny rosły bez zadnych problemów.W tym roku zdarzył sie ze znalazłem juz jedna robaczywą.
Malinom coś chyba dolega.Na łodydze gdzie są maliny liscie nie są tak zielone.Nowe pąki są jakieś ciemne czy to normalne?
Co zrobić z tym jakby dzikim co rośnie szybko i ma gruba łodgę.


Ordo et pax
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Na wszystkie pytania Ci nie odpowiem, bo jestem początkujacą maliniarką.
Ale te "dzikie",grube to nic innego, jak pędy,na których będziesz miał owoce w przyszłym roku.

Pozdrawiam. Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2989
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Czy to są maliny powtarzające czy owocujące na pędach dwuletnich?
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Maliny kwitną co roku z tych nowych pedów..tylko ilość tych malin też nie jest zadowalająca..nic nie ucinam ale chciałbym zwiekszyć ilość malin..
Ordo et pax
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2989
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Nie bardzo wiem co mi wytłumaczyłeś
.
Maliny powtarzające owocowanie
1)Jeśli wytnie się wszystkie pędy malin przy ziemi jesienią/zimą/wiosną i wyrastają nowe pędy dające plon w połowie/końcu sierpnia to są to maliny powtarzające poprowadzone na zbiór późny.
2) Jeśli nie wytnie się pędów jesienią to w lipcu zaowocują drugi raz na tych samych pędach co jesienią ubiegłego roku tylko w dolnej części pędów - (górna usycha i warto ją ściąć) . Równocześnie z pozostawionymi pędami od ziemi wyrastają nowe pędy, które zaowocują jako późny zbiór itd. - mamy dwa zbiory w roku.
Maliny niepowtarzające owocowania - wiosną danego roku wyrastają nowe pędy, które nie wydadzą w danym roku owoców. Trzeba je przetrzymać przez zimę i w lipcu na nich będą owoce, po czym po zbiorze należy je wyciąć przy ziemi bo drugi raz te pędy nie zaowocują. Równocześnie z tymi pędami wyrosłymi w danym roku wyrastają od ziemi nowe pędy, które dopiero w następnym sezonie wydadzą owoce.
No to jakie masz maliny?
* a maliny masz głodne/niedożywione

Maliny powtarzające owocowanie
1)Jeśli wytnie się wszystkie pędy malin przy ziemi jesienią/zimą/wiosną i wyrastają nowe pędy dające plon w połowie/końcu sierpnia to są to maliny powtarzające poprowadzone na zbiór późny.
2) Jeśli nie wytnie się pędów jesienią to w lipcu zaowocują drugi raz na tych samych pędach co jesienią ubiegłego roku tylko w dolnej części pędów - (górna usycha i warto ją ściąć) . Równocześnie z pozostawionymi pędami od ziemi wyrastają nowe pędy, które zaowocują jako późny zbiór itd. - mamy dwa zbiory w roku.
Maliny niepowtarzające owocowania - wiosną danego roku wyrastają nowe pędy, które nie wydadzą w danym roku owoców. Trzeba je przetrzymać przez zimę i w lipcu na nich będą owoce, po czym po zbiorze należy je wyciąć przy ziemi bo drugi raz te pędy nie zaowocują. Równocześnie z tymi pędami wyrosłymi w danym roku wyrastają od ziemi nowe pędy, które dopiero w następnym sezonie wydadzą owoce.
No to jakie masz maliny?
* a maliny masz głodne/niedożywione
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Mam pytanie odnośnie cięcia maliny. Rosną w dużych doniczkach 10L. Prowadzę na 2-3 pędy. Czy trzeba usuwać dolne liście, podobnie jak w pomidorach?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Thxostatnia szansa pisze:No to jakie masz maliny?

Pamietam że tego roku właśnie te nowe pędy były do połowy uschnięte..widocznie nie przetrzymały zimy.
Jak zwiększyć ilość pędow na rok nastepny?
Ordo et pax
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2989
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Jeśli pędy były do połowy uschnięte to mogłoby sugerować, że to maliny powtarzające - ta uschnięta część mogła owocować jesienią.
Ja nie doradzę Ci żadnego nawozu - może ktoś inny dopowie - ja wiosną sypię na maliny ziemię kompostową i to im na razie wystarcza.
1)Te pędy,które owocują teraz wytnij po zerwaniu owoców (i spal jak możesz
).
2)Nowo wyrośnięte pędy obserwuj:
- jeśli w sierpniu/wrześniu będziesz miał na nich owoce to na pewno będzie odmiana powtarzająca. Radzę wtedy przed zimą wyciąć wszystkie przy ziemi, wiosną dać jeść
i powinna wzrosnąć ilość i siła pędów. Ale będziesz miał wtedy tylko późne owocowanie (nie takie późne - u mnie zaczynają się w połowie sierpnia pyszne owoce bez robaczków)
- jeśli nie będzie na nich owoców to pędy zostaw na drugi rok bez wycinania bo to będzie odmiana owocująca na pędach dwuletnich nie powtarzająca owocowania.
Można też maliny powtarzające nie wycinać przed zimą do ziemi tylko zostawić kikuty pędów na owocowanie wcześniejsze ale....wtedy maliny rosną słabiej, słabiej wypuszczają pędy itd..a suma zbiorów I i II jest gorsza niż tylko II owocowanie (konkurencja pędów starych i nowych, zacienianie).
Ja nie doradzę Ci żadnego nawozu - może ktoś inny dopowie - ja wiosną sypię na maliny ziemię kompostową i to im na razie wystarcza.
1)Te pędy,które owocują teraz wytnij po zerwaniu owoców (i spal jak możesz

2)Nowo wyrośnięte pędy obserwuj:
- jeśli w sierpniu/wrześniu będziesz miał na nich owoce to na pewno będzie odmiana powtarzająca. Radzę wtedy przed zimą wyciąć wszystkie przy ziemi, wiosną dać jeść

- jeśli nie będzie na nich owoców to pędy zostaw na drugi rok bez wycinania bo to będzie odmiana owocująca na pędach dwuletnich nie powtarzająca owocowania.
Można też maliny powtarzające nie wycinać przed zimą do ziemi tylko zostawić kikuty pędów na owocowanie wcześniejsze ale....wtedy maliny rosną słabiej, słabiej wypuszczają pędy itd..a suma zbiorów I i II jest gorsza niż tylko II owocowanie (konkurencja pędów starych i nowych, zacienianie).
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Maliny wymagają obfitego nawożenia bo płytko się korzenią (jakieś 20 cm.)
Ja robię tak :
przed założeniem plantacji daję obornik,
ponieważ ziemię mam piaszczystą i muszę poprawić stosunki wodne w dołki daję torf odkwaszony,
jeżeli nie dałam obornika z jakiejś przyczyny to razem z torfem sypię Azofoskę lub Fructus.
w I i II roku po posadzeniu rozsypuję nawozy azotowe w najbliższym otoczeniu krzewów. Połowa dawki - przed ruszeniem wegetacji a druga - koniec kwietnia, zamiast sypać nawóz można wiosną wykonać oprysk z mocznika 6 kg na 100 litrów wody.
Jesienią, już po strzyżeniu malin jesiennych zasilam saletrą amonową i siarczanem potasu dla lepszego owocowania w roku następnym.
W trakcie sezonu tylko w razie jakichś niedoborów podlewam gnojówką.
Bez wątpienia tak jak Ci napisała Ostatnia Szansa masz niedożywione maliny i musisz je czymś zasilić, mimo że nie jest pora ku temu.
Ja robię tak :
przed założeniem plantacji daję obornik,
ponieważ ziemię mam piaszczystą i muszę poprawić stosunki wodne w dołki daję torf odkwaszony,
jeżeli nie dałam obornika z jakiejś przyczyny to razem z torfem sypię Azofoskę lub Fructus.
w I i II roku po posadzeniu rozsypuję nawozy azotowe w najbliższym otoczeniu krzewów. Połowa dawki - przed ruszeniem wegetacji a druga - koniec kwietnia, zamiast sypać nawóz można wiosną wykonać oprysk z mocznika 6 kg na 100 litrów wody.
Jesienią, już po strzyżeniu malin jesiennych zasilam saletrą amonową i siarczanem potasu dla lepszego owocowania w roku następnym.
W trakcie sezonu tylko w razie jakichś niedoborów podlewam gnojówką.
Bez wątpienia tak jak Ci napisała Ostatnia Szansa masz niedożywione maliny i musisz je czymś zasilić, mimo że nie jest pora ku temu.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
...upss.....ale zawijasy niby wiesz zaraz nie wieszostatnia szansa pisze:Jeśli pędy były do połowy uschnięte to mogłoby sugerować, że to maliny powtarzające


...co do ogniska to tu gdzie jestem można tylko raz(choreostatnia szansa pisze:\ (i spal jak możesz).
\

Dwa razy w miesiącu dostawały mój bezpieczny mix.śmierdziucha 1l.pokrzywy + 0,5 mniszka...hmm..wczesniej cześciej padalo i sie amciu wypłukało..whitedame pisze: Bez wątpienia tak jak Ci napisała Ostatnia Szansa masz niedożywione maliny i musisz je czymś zasilić, mimo że nie jest pora ku temu.
..Dzięki bardzo..
Ordo et pax
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Witajcie 
Moje maliny nie pasują do żadnego z opisów ostatniej szansy
Co prawda wędrują sobie po ogródku jak chcą, ale ostatnio od dwóch lat "przyszły" w okolice młodej moreli. Drzewko ma prawie 2 lata a maliny dosięgają do połowy jego korony (jakieś 1,80 cm) są bujne i gęste. w tym roku zjadłam już 3 dojrzałe pyszne owoce.
Kwiatów i zielonych owoców jest sporo.
Owocują od mniej więcej połowy lipca (bez przerwy) do końca września.
Niestety nie wiem co to za odmiana, jest u mnie jakieś 8 lat i nikt nie wie jak się nazywa. Została kupiona w doniczce u gospodarza przy drodze w czasie samochodowej wycieczki.
Zasilam ją tylko EM-ami, przeważnie dolistnie od wczesnej wiosny.

Moje maliny nie pasują do żadnego z opisów ostatniej szansy
Co prawda wędrują sobie po ogródku jak chcą, ale ostatnio od dwóch lat "przyszły" w okolice młodej moreli. Drzewko ma prawie 2 lata a maliny dosięgają do połowy jego korony (jakieś 1,80 cm) są bujne i gęste. w tym roku zjadłam już 3 dojrzałe pyszne owoce.
Kwiatów i zielonych owoców jest sporo.
Owocują od mniej więcej połowy lipca (bez przerwy) do końca września.
Niestety nie wiem co to za odmiana, jest u mnie jakieś 8 lat i nikt nie wie jak się nazywa. Została kupiona w doniczce u gospodarza przy drodze w czasie samochodowej wycieczki.
Zasilam ją tylko EM-ami, przeważnie dolistnie od wczesnej wiosny.