W ogrodzie Doroty cz.10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, pięknie kwitły cudne piwonie;:oj Jak się nazywa ta z żółtym iryskiem syberyjskim, zdradź proszę!
Irysy też się popisały, firletki, bodziszek, a te różowe chabry - piękne ;:167 Kolkwicja zachwyca gęstością kwiatuszków!
Białe kwiatki to może jest jakaś rogownica?
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Super że ci podlało ogród z góry! Przepięknie u ciebie ;:215
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, ziółko, to oregano :) Trzeba teraz ciąć i suszyć ;:333
U mnie nawet przyjemna temperatura, ale przydałoby się jeszcze deszczu trochę.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, w miarę czytania najpierw zrobiło mi się smutno ;:174 , by wkrótce uśmiechnąć się na wieść o tym, że jednak deszczyk podlał Twój pięknie kwitnący ogród i już nie będziesz pozbywała się kwiatków z powodu suszy. ;:138 ;:138
Wszystkie tak ślicznie kwitną ;:215 , niech więc deszcz od czasu do czasu da im życiodajnej wody, byś mogła cieszyć się ich pięknem nieustająco. ;:63
Tę niebiesko kwitnącą roślinkę znam pod nazwą 'Przetacznik pagórkowaty', ale może nie mam racji.... ;:218
Zdrówka życzę ;:167 ;:167 , deszczu nocami, słonka we dnie i w ogóle dobrego tygodnia. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko przykro się czyta o wysuszonym warzywniku i ozdobnych roślinach też. Wiem ile pracy wkładasz w swój ogród a tu wystarczy kilka słonecznych dni z wysoką temperatura i trud idzie na marne. Mam nadzieję, że ostatnie opady trochę podratowały ogród.
Przy takich temperaturach bardzo krótko kwitły piwonie.
U mnie już zaczęły kwitnąc dzielżany, a to byliny późnego lata ... co się wyrabia w tej przyrodzie ?
Czyżby czekała nas zmiana nasadzeń na takie, które zniosą długie susze ... warto pomyśleć aby każdego roku nie przezywać takich stresów.
Pozdrawiam i kolorowych snów życzę ... takich jakie masz w bajecznym ogrodzie :)
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Puk,puk, ;:7

Dorotko,
Dziękuję za kolejne, miłe spotkanie tym razem u Kasi/mymysteryy.
Twoje wypieki ;:180 ;:180
pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Wątek z powodu upałów, suszy na dłuższy czas zamarł, no bo co pokazywać suche badyle. Najpierw w maju nadmiar opadów nas denerwował, a później w czerwcu przyszły tropikalne temperatury trzy dni termometr pokazywał 48 st i to prażące słońce wystarczyło, aby wszystko zaschło w oczach. Nagromadzona deszczówka szybko kończyła się, na szczęście mam studnię, która jest niezbyt głęboka i woda z niej ratowała mi pomidory i paprykę. Z warzywami na dobre pożegnałam się wszystko wyschło, ziemniaki malutkie wykopuję je już ugotowane.
Piaski tak mocno się nagrzewały, że nie można było dotykać bo gorące. Takiego złego roku nie pamiętam, owszem miałam ogród zwiędnięty, ale był to wtedy środek lata przełom lipca sierpnia.
Rabatki kwiatowe wyglądają paskudnie, wszędzie sterczą wysuszone kikuty, część już wycięłam reszta zostawiona z nadzieją, a może odbiją, zakwitną. Tak trzymam floksy, przetaczniki, rudbekie, jeżówki, wiem że to one w tych miejscach są, bo obecnie nie do rozpoznania. Wiele roślin straciłam bezpowrotnie, krzewy również wyglądają fatalnie, żal patrzeć.
Deszcz wyczekiwany bardzo długo, dzisiaj w końcu dostąpiliśmy tego szczęścia, dwa razy po 20 minut padało, powierzchownie skropiło, ale teraz świeci słońce więc szybko wszystko obeschnie. Jedynie cieszy mnie, że coś do pojemników deszczówki nakapało.
Mam zdjęcia z maja i początku czerwca i te będę zamieszczała, bo obecnie nie ma czym się pochwalić. Nawet liliowce, które do tej pory uważałam za terminatory zastrajkowały.

Irenko w tamtym czasie moja radość była chwilowa, dopiero dzisiaj można było cieszyć się deszczem. Dziękuję za rozpoznanie mojego oregano, nie zdążyłam go obciąć i wysuszyć bo samo mi zaschło ;:306

Iwonko z dużym opóźnieniem odpisuję, deszczu jak na lekarstwo, musiałam odpuścić, susza mnie w tym roku przerosła. Nie daję rady, po 10 ciężkim wiadrze mam dość, upały mnie wykańczały. Przykro mi pisać, ale hortensja od Ciebie, krwiściąg, który przeżył trudy podróży w moim ogrodzie nie dały rady. Dzisiaj wyciągałam z rabatek znaczniki, ileż ja nasion posiałam i nie wykiełkowały, a te co zdążyły skiełkować wyschły na pieprz, tak mam z aksamitkami ;:145 Takiego roku nie pamiętam, chyba wszystko się przeciwko mnie odwróciło.

Aniu wiosna to najpiękniejszy czas dla mojego ogrodu, jest kolorowo, a później jak upały zawładną to żal patrzeć. Nie potrafię wszystkiego podlać, zresztą choćbym chciała nie mam czym i nie mam siły dźwigać ciężkich konewek.
Piwonia Coral Sunset jest cudowna, ponieważ zakwitła mi w tym roku pierwszy raz jednym kwiatem to ją tak z zachwytem dopieszczałam miłym słowem. Warto ją mieć, teraz bym kupiła ze trzy kłącza, aby piękno od razu było widoczne w większej grupie.

Marta wiem jak Ty kochasz piwonie, ja mam kilka odmian po cioci, przenosiłam ze starej działki, od dwóch lat kilka nowości dokupiłam, ale jeszcze nie wszystkie mi kwitły. Szkoda tylko, że tego roku tak krótko kwiaty się utrzymywały, za krótko kwitły.
Kolkwicja tego roku kwitła bardzo obficie, teraz jest zasuszona, mam nadzieję, że nie na dobre.

Basiu dziękuję postaram się pamiętać, mam oregano. Deszczu mamy cały czas za mało, paskudny ten sezon dla naszych ogrodów.

Na razie muszę zmykać do kuchni, pozostałym gościom odpowiem później.
Aby nie było, że tylko narzekam, pochwalę się, że od wczoraj konsumujemy własne pomidorki, na takie smaki czekam cały rok

Obrazek Obrazek

w wędzarni zadomowili się nieproszeni goście, na razie boję się je ruszać, sama chyba nie dam rady ich eksmitować

Obrazek

wspomnienia kwitnącego ogrodu

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17368
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Takich nie proszonych gości to ja w tamtym roku w garażu miałam ;:108
Musisz czymś spryskać i usunąć gniazdo.
Jakie ladne czerwoniutkie pomidorki .Moje jeszcze zielone.
Piękne kwitnienia. ;:215
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
tenia7
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 9 lip 2019, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witam serdecznie.
Jako że jestem na forum nowa zaglądam z ciekawością do Waszych ogrodów. Dzisiaj pozwoliłam sobie zerknąć tutaj. Zachwyca mnie z jaką pasją i miłością dbacie o swoje roślinki. Twój ogród Dorotko jest piękny taką różnorodnością kwiatów. Podziwiam, a że sama teraz nasadzam rośliny w swoim ogrodzie, to z pewnością skorzystam z informacji o niektórych kwiatach.
Co do nieproszonych gości ja ich nie zabijam. W zeszłym tygodniu w szafce którą mam pod wiatką natknęłam się na gniazdo tych samych owadów. Mąż wyrzucił je na zewnątrz, a mnie się zrobiło ich żal i wzięłam na łopatę, wsadziłam z powrotem do szafki. Szalały zdezorientowane, ale żadna nie była do mnie agresywna. Szafkę postawiłam na zewnątrz koło kompostownika i tam sobie mieszkają. W poprzednim roku uwiły gniazdo razem z mazurkami w domku dla ptaków. Ale ptaki szczęśliwie się odchowały.
Pozdrawiam - Teresa
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Nacieszyłam się deszczem niedługo, teraz świeci słońce wieje wiatr wszystko osuszy.
Teraz czas na skończenie z odpowiedziami miłym gościom

Igo tak pięknie było, dobrze że mam dużo zdjęć z tamtego okresu, teraz nawet nie wyciągam aparatu nie wyruszam w rabatki. Powinnam iść zgrabić suchości, powycinać badyle, a mnie nic się nie chce, nic mnie nie cieszy. Żal mi mojej pracy ;:145

Lucynko każda spadająca kropla z nieba cieszy, a nasze rejony ostatnio deszcze omijają. Wszędzie pada, tylko mój ogród nie podlany. Paskudny ten sezon. Moje roślinki trafione, widoki nieciekawe. Podlewam intensywnie hortensje bo w nich jeszcze nadzieja. Na piaskach codzienne opady jak najbardziej wskazane, ale to marzenie ściętej głowy, nie ma tak jakby się chciało. Trzeba wszystko przewartościować są sprawy ważne i ważniejsze, nie mogę obecnie forsować się za mocno, odpuściłam, za rok będzie lepiej, odpowiednio do sezonu przygotuję wszystko.

Krysiu jak ja Wam zazdroszczę tych jezior wokół, innej ziemi. Piaski są super do plewienia, ale woda przenika w momencie, lato suche paskudnie wpływa na roślinki.
Z dzielżanami pożegnałam się na dobre, tzn one zrezygnowały z mojego ogrodu. Na wiosnę przywiozłam sadzonkę z ogrodu Marty, podlewałam, ale i ona nie dała rady. A jeszcze kilka lat temu miałam duże kępki.
Ja już nie wiem co sadzić na piaskach, nawet rozchodniki nie dają rady. Mój ogród po prostu będzie jedynie wiosenny 3 miesiące piękny. Nie przeskoczę pewnych spraw, muszę się pogodzić.
Nie tylko rabatki trafiło, warzywnik umarł śmiercią naturalną, nic nie zaoszczędzę, trzeba jarzyny kupować, a drożyzna okropna ;:185

Mirku witam Cię serdecznie i mnie było przyjemnie tak fajnie w super towarzystwie spędzić dzień. Nie ma jak ludzie nadający na podobnych falach ;:215
Dobrze, że moje kuchenne wypieki smakują.
Jak będziesz w moich stronach to zapraszam.

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Tereso witam :wit serdecznie nowego gościa i nową forumowiczkę, jak miło, że nasze grono zielono-zakręconych się powiększa. Zapraszam kiedy masz ochotę bramka stoi otworem.
Też nie będę moich owadów zabijać, poczekam do zimy wtedy zadziałam. Na razie wszystkich trzeba będzie uprzedzać, aby nie otwierali drzwi wędzarni.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42361
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko żal czytać o ogrodzie, który tak wspaniale kwitł ;:131
Jednak glina ma zalety, bo rośliny długo rosnące w jednym miejscy głęboko zakorzenione w dzień mdleją, ale wieczorem i rano ożywają i jakoś trwają. Najgorzej to co ostatnio przesadzałam, próbowałam podlewać ale wiem, że dozowana woda nie spełnia oczekiwań. Dzisiaj trochę podlało, na tyle że mdlejące rośliny ożyły no i nie musiałam węża uruchamiać. Ja jednak poddałam się i woda z wodociągu mnie ratuje, bo przecież kosztuje taniej niż nowe zakupy roślinne. Myślę, że jednak na wiosnę Twój ogród odżyje :wink: Dorotko tyle razy innych wspomagałaś jarzynami że może teraz oni pomogą przeżyć sezon. Ja jakoś nie odczuwam specjalnie drożyzny, pojedziesz na targ i kupisz co trzeba skoro masz warunki na przechowanie. Zakupy w pobliskim sklepie zawsze więcej kosztują.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, smutno mi, że susza niszczy Twoje śliczne roślinki. ;:174 Żal jest tym większy, im więcej pracy wkłada się w pielęgnowanie ogrodu, ;:223 a Ty czasu i sił dla swoich roślinek nie żałujesz. ;:108
Niech Ci niebo ześle porządny deszcz, który napoi spragnione roślinki, przemoczy ziemię i Tobie przyniesie wytchnienie. ;:167 ;:167
Przepiękna kępa irysów! ;:138
Zdrówka. ;:196 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Zabrałam się za porządki na rabatkach, bardzo długo mi to schodzi, rabatkę którą niedawno plewiłam do godziny, zajęła mi dzisiaj aż ponad dwie godziny. Ileż ja suchości na kompost wyniosłam, dwie rabatki uporządkowane, jeszcze wiele przede mną. Udało mi się przyciąć gałęzie wiśni i czereśni. Dzisiaj pomimo, że cały dzień niebo mocno zachmurzone nic nam nie kapło, może w nocy nie poskąpi deszczem.

Marysiu na pogodę nie mamy wpływu, żal szkoda pracy, ale zawsze mam obraz ogrodu na wiosnę. Tych pięknych widoków nikt mi nie odbierze.
U mnie jak brak opadów, upały roślinki od razu zasychają, piaski nie trzymają wody, glina masz rację dłużej trzyma wodę. Każda kropla z nieba cieszy nas, wczoraj biegałam i gdzie kapało podstawiałam wiadra, wody z wodociągu nie używam do podlewania, nie wypłaciłabym się.
Dzisiaj jak byłam w warzywniaku cena pietruszki bo tak pisało, a ja wiem, że to był pasternak trochę mnie zszokowała 19, 99zł. Masz racje trzeba będzie jesienią jechać na jarmark i kupić taniej.

Lucynko dzisiaj jak sprzątałam dwie rabatki, sama ilością wyniesionych wiader suchości byłam zaskoczona. Deszcz porządny nam bardzo potrzebny, dla mnie może lać non stop tak jak w maju.
Zdjęcia są z jeszcze ładnie wyglądającego ogrodu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42361
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko pietruszka stała się symbolem drożyzny ;:306 droga jest już od dwóch lat. Przypuszczam że najlepiej udaje się na piaskach, bo na mojej glinie niestety nie i sama sobie odpowiedz dlaczego tyle kosztuje. Za to uprawiam zieloną i ona zastąpi w zupie tą białą ;:215 Pasternak kiedyś u mnie rósł, a w tym roku posiałam i jest chyba jedna roślina...o ile jeszcze jest. No trudno nie takie ciężkie czasy ludzie przetrwali :D
Dorotko u mnie też ani kropli, a w prognozie był deszcz. Przykro tylko że po wszystkich wydarzenia ostatnich w Twoim życiu jeszcze to się dołożyło, ale nie stresuj się bo stres jest niedobry dla zdrowia ogólnego ;:108
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, to się musi kiedyś odmienić ;:108 Kiedyś w końcu spadnie deszcz i ponownie zamieni pustynię w tętniący życiem ogród. i to co złe, zostanie tylko w zakamarkach pamięci ;:196 Na szczęście tak nie jest co roku, zazwyczaj jest pewna równowaga w przyrodzie.
A co do pietruszki, to ja z niej zrezygnowałam prawie całkowicie, kupjemy tylko do rosołu, a na co dzień używam selera. To białe i to białe ;:306
Ściskam Cię gorąco życząc deszczu w dostatecznej ilości ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”