
Foxowej urosło ...
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2530
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Foxowej urosło ...
Witam Cie w Nowym 2019 R życzę spełnienia zamierzonych planów i duzo zdrówka Pozdrawiam 

Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Foxowej urosło ...
Pozdrawiam w Nowym Roku i życzę siły i wytrwałości !!!! Twoje plany są imponujące !!!!
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Foxowej urosło ...
Maja Tobie również wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Piękne podsumowanie sezonu zrobiłaś, oj ja bym chyba nie spamiętał wszystkiego co zrobiłem, a co miałem zrobić
Trzymam kciuki, aby ten rok udało Ci się zrealizować cały na tak ;)
Natomiast nie przejmuj się, zawsze coś zostaje, po prostu musisz mniej zaplanować hihi
i wtedy wszystko pójdzie gładko
mimo to ogród się zmienia, nabiera kształtów a to najważniejsze ! 

Piękne podsumowanie sezonu zrobiłaś, oj ja bym chyba nie spamiętał wszystkiego co zrobiłem, a co miałem zrobić

Trzymam kciuki, aby ten rok udało Ci się zrealizować cały na tak ;)
Natomiast nie przejmuj się, zawsze coś zostaje, po prostu musisz mniej zaplanować hihi



- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło ...
Dorotko - dzięki.
No tak. Działam z lekka na dwa fronty. Choć trochę nabieram ogrodniczej ogłady i przestaje pr?bowac wszystkiego naraz, bo widzę, że tak się nie da. Szczeg?lnie przy mojej ilości czasu wolnego..
Dlatego działka wiejską jest dodatkowo, a działka krakowska to m?j gł?wny ' punkt honoru.

Alicja - też Ci życzę wszystkiego co najlepsze. Pięknej zimy i zdrowia dla Ciebie i pieska.

Zbyszku - witam nowego gościa i dziękuję. Również życzę wszystkiego co najlepsze.

Maniolek - dzięki za życzenia.
Pamiętam, bo... zapisuję. Może to szalone ale bardzo skrzętnie prowadzę m?j zeszyt ogrodniczy.
Piszę go niczym pamiętnik. Z datami, postępami roślin, rozmieszczeniem roślin, przeliczeniem długości grządek, setka rysunk?w i innych wariactw. Nie mam dobrej pamięci, więc czasem ginę w faktach. Kiedy więc mnie ogarniają jakieś wątpliwości to zerkam do notatek.

Wczoraj właśnie przeglądałam zeszycik i zapisałam nowe karty pt lista nasion i plan siania.
Pewnie niebawem się oficjalnie tym podzielę tylko p?ki co jestem na etapie wdrażania się w codzienność.
Oj ciężko było wrócić
Od razu Kraków czuć w płucach. Inaczej się oddycha i samopoczucie też od razu spada. Kraków taki brudny i szary. Błocko i solone chodniki.
Oj nie chciało się że wsi wracać . Szczeg?lnie , że dzień przed naszym wyjazdem zerwał się wicher i przywiał śnieżycę. W noc nadrobiło za p?ł zimy pięknym białym puchem. Aż głupio było po nim chodzić żeby nie zepsuć tej idealnie wygładzonej białej kołderki. Młoda się wytarzała i naskakała po zaspach. Ja też sobie trochę podjechalam, bo kiedy wychodziłam po schodach z bagażami do auta to mi się noga ześlizgnęła i siedziskiem przeliczyłam wszystkie stopnie. No boli,ale za to jaka pamiątka po urlopie
Tuż przed wyjazdem jeszcze musiałam się zrealizować i jak wyszłam porobić zdjęcia to znalazłam motyla. Pięknego krakowiaczka pokrytego śniegiem. Zaniosłam go na strych gdzie zdaje się zapadł w sen zimowy. Ciekawa jestem czy uda mu się przeżyć do wiosny.
Mam nadzieję, że tak .

No tak. Działam z lekka na dwa fronty. Choć trochę nabieram ogrodniczej ogłady i przestaje pr?bowac wszystkiego naraz, bo widzę, że tak się nie da. Szczeg?lnie przy mojej ilości czasu wolnego..
Dlatego działka wiejską jest dodatkowo, a działka krakowska to m?j gł?wny ' punkt honoru.

Alicja - też Ci życzę wszystkiego co najlepsze. Pięknej zimy i zdrowia dla Ciebie i pieska.

Zbyszku - witam nowego gościa i dziękuję. Również życzę wszystkiego co najlepsze.

Maniolek - dzięki za życzenia.
Pamiętam, bo... zapisuję. Może to szalone ale bardzo skrzętnie prowadzę m?j zeszyt ogrodniczy.

Piszę go niczym pamiętnik. Z datami, postępami roślin, rozmieszczeniem roślin, przeliczeniem długości grządek, setka rysunk?w i innych wariactw. Nie mam dobrej pamięci, więc czasem ginę w faktach. Kiedy więc mnie ogarniają jakieś wątpliwości to zerkam do notatek.

Wczoraj właśnie przeglądałam zeszycik i zapisałam nowe karty pt lista nasion i plan siania.
Pewnie niebawem się oficjalnie tym podzielę tylko p?ki co jestem na etapie wdrażania się w codzienność.
Oj ciężko było wrócić

Od razu Kraków czuć w płucach. Inaczej się oddycha i samopoczucie też od razu spada. Kraków taki brudny i szary. Błocko i solone chodniki.
Oj nie chciało się że wsi wracać . Szczeg?lnie , że dzień przed naszym wyjazdem zerwał się wicher i przywiał śnieżycę. W noc nadrobiło za p?ł zimy pięknym białym puchem. Aż głupio było po nim chodzić żeby nie zepsuć tej idealnie wygładzonej białej kołderki. Młoda się wytarzała i naskakała po zaspach. Ja też sobie trochę podjechalam, bo kiedy wychodziłam po schodach z bagażami do auta to mi się noga ześlizgnęła i siedziskiem przeliczyłam wszystkie stopnie. No boli,ale za to jaka pamiątka po urlopie

Tuż przed wyjazdem jeszcze musiałam się zrealizować i jak wyszłam porobić zdjęcia to znalazłam motyla. Pięknego krakowiaczka pokrytego śniegiem. Zaniosłam go na strych gdzie zdaje się zapadł w sen zimowy. Ciekawa jestem czy uda mu się przeżyć do wiosny.
Mam nadzieję, że tak .

-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 18 lis 2015, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czestochowa
Re: Foxowej urosło ...
Witam w Nowym Roku i życzę dużo zdrówka reszta sama przyjdzie
i plany się zrealizują
Ja też dopiero co wróciłam ze św. u rodziców i próbuje się zaklimatyzować w domku.


Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
-
- 500p
- Posty: 750
- Od: 26 sie 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Foxowej urosło ...
Piękne widoki masz. Pies przepiękny.
Życzę realizacji planów w Nowym Roku 2019.
Życzę realizacji planów w Nowym Roku 2019.
-
- 100p
- Posty: 166
- Od: 18 mar 2012, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. pomorskie
Re: Foxowej urosło ...
Witam w Nowym Roku
No no no, wzorowe podsumowanie roku
Jak widać z tego podsumowania ogromna przewaga na plus. i tak trzymać
Cudny piesek:) kociak też ;)


No no no, wzorowe podsumowanie roku

Jak widać z tego podsumowania ogromna przewaga na plus. i tak trzymać

Cudny piesek:) kociak też ;)


Pozdrawiam, Danka
Miejsce , w którym serce się raduje
Miejsce , w którym serce się raduje
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1046
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Foxowej urosło ...
Przede wszystkim piękny piesio.
Bardzo dobry pomysł z tym podsumowaniem sezonu (roku). Może i ja się pokuszę?.
Gratulacje za zrealizowane plany i trzymam kciuki za te zaplanowane.
Pozdrówka.
Kolejne zdjęcia ze śniegiem, zazdroszczę.
Bardzo dobry pomysł z tym podsumowaniem sezonu (roku). Może i ja się pokuszę?.

Gratulacje za zrealizowane plany i trzymam kciuki za te zaplanowane.
Pozdrówka.
Kolejne zdjęcia ze śniegiem, zazdroszczę.
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Foxowej urosło ...
Maju wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
ps. Ślicznie jest u Ciebie

ps. Ślicznie jest u Ciebie

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło ...

Dziękuję za odwiedziny i życzenia.
Dziś mieliśmy się z młodą wybrać na wystawę gołębi i ptaków ozdobnych, koniec końców nie pojechaliśmy, bo znalazłam w necie info, że w niedzielę nieczynne. Ponieważ z tymi niehandlowymi niedzielami bywa różnie to odpuscilysmy. Za to wybraliśmy się na działkę.
Stwierdziłam,że tam pooglądamy ptaszki. Zrobiłyśmy kule z ziarna i zabrałyśmy siatkę orzech?w. Spakowałam też aparat licząc, że cykniemy troszkę fot ptaszynek, kt?re się zaczynają pojawiać na naszym karmieniu.
I miałam rację. Już na wstępie spotkałyśmy ' unikatowy okaz ' z pięknym czubem i czerwonym brzuszkiem. Chyba gil.
Wyjęłam aparat i odkryłam,że nie robi zdjęć. Owszem, naładowałam baterię ale jej nie włożyłam

Tym sposobem mam tylko jedno zdjęcie, na kt?re z trudem nam?wiłam tatę marudzącego, że on liściom zdjęć nie będzie robił

Nie wiem co to za kwiat ( sąsiadka na jesień dala mojemu tacie i wykopał bądź gdzie) ale w najlepsze kwitnie sobie. Biedny nie połapał się w pogodzie.
W tej faktycznie ciężko się połapać... drzewa zaczęły puszczać pąki, a tu spadł śnieg. Działka pokryła się białym puchem po czym wszystko zamarzło.
Młoda z psem poszaleli, dość szybko wr?ciliśmy. Przy tej okazji zamontowaliśmy sobie osłonę na kł?dkę, bo marznący deszcz sprawił, że ledwie się dostaliśmy do środka.
Mam nadzieję, że nawr?t zimy sprawi że moje rośliny zasną i obudzą się właściwie na wiosnę.
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Foxowej urosło ...
Ciemiernik?... Zaraz będzie pora na nie. 

"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Foxowej urosło ...
Majeczko, jesteś niesamowita!
Nie dość że pracując zawodowo jednocześnie uprawiasz dwie działki, wychowujesz dziecko, to jeszcze znajdujesz czas na prowadzenie działkowego dziennika.
Mnie nawet do głowy coś takiego mądrego jak dziennik nie przyszło, a gdybym jeszcze miała poświęcać temu czas, to....
Gratuluję wykonania znakomitej większości planowanych czynności!
A ten pączek wychylający się spod śniegu, to ciemiernik, który niedługo Ci pokaże swój śliczny kwiatuszek.
Piesek zaiste przeszczęśliwy podczas długiego zimowego spaceru.
Podrap go za uszkami, niech się cieszy.
Pozdrawiam i zdrówka Wam życzę.



Nie dość że pracując zawodowo jednocześnie uprawiasz dwie działki, wychowujesz dziecko, to jeszcze znajdujesz czas na prowadzenie działkowego dziennika.

Mnie nawet do głowy coś takiego mądrego jak dziennik nie przyszło, a gdybym jeszcze miała poświęcać temu czas, to....

Gratuluję wykonania znakomitej większości planowanych czynności!



A ten pączek wychylający się spod śniegu, to ciemiernik, który niedługo Ci pokaże swój śliczny kwiatuszek.

Piesek zaiste przeszczęśliwy podczas długiego zimowego spaceru.


Pozdrawiam i zdrówka Wam życzę.



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło ...
Hahah, ja bym bez tego dziennika zginęła.
Powiem szczerze, że bardzo go lubię. Zarówno część "wstecz" jak i w przyszłość. Zapisywanie tego co bym chciała sprawia mi wielką frajdę,a odtwarzanie wspomnień jest takie urocze. Niedawno przeczytałam wszystko od początku i jakieś takie rozczulenie mnie ogarnęło jak wspomniałam moje nieudolne próby.
Z drugiej strony to fajne - widzę,że trochę zmądrzałam i idę na przód.
Dziś w Krakowie od samego rana pada śnieg. Napadało duuuuuużo i biało.
Trąbią , że biometr niekorzystny, co poczułam na własnej skórze. W dodatku w ostatnim czasie z regularnością odzywa mi się kręgosłup usiłując zaprotestować, że siedzenie na tyłku po 12 h jest nie dla mnie i powinniśmy wrócić do naszych gór i lasów
Taka "skisiała" wstałam rano i moje pół dnia wolnego miałam przespać, ale się nawróciłam i zapięłam psa w szelki i polecieliśmy na działkę.
Waldemar to lubi, zapięty w szelki pędził jak oszalały,tylko sań nam brakowało.
Znów niestety zapomniałam na działkę aparatu,a miałam porobić foty ptaszkom.
Na wstępie przywitały mnie 2 gołębie.

Może sobie wmawiam, że je rozpoznałam ale to chyba para z mojego drzewa, ta sama , która wiosną wysiadywała jaja na drzewie.
Trochę mi nie spasowało, że pozrywaly kule dla sikor ale też biedne głodne, a warstwa śniegu słuszna. Pozwoliłam im więc tą kulę dokończyć, niech znają moje dobro.
Te mogą jako że przynależą do dzikich. Niestety nie-dzikie też przylatują co mnie niezwykle drażni, bo wpada taka przepadlista biała zgraja od jednego z działkowiczów i już nieraz dały się we znaki zadając np wysiany trawnik czy inne nasiona z grządek...
Na szczęście Wald wie jak o swój teren zadbać i patroluje dzielnie. Dziś nawet nie narzekał i nie zmuszał do powrotu. Widocznie pasował mu padający śnieg , bo ostatnim razem zmusił do pójścia do domu włażąc w krzaki dygotając....

Dziś nawet chwilę byliśmy na działce i było swietnświetnie. Ogarnęłam wzrokiem te moje grzadki i coraz bbardziej jestem napalona na sianie.
Moja kolekcja nasion rośnie z dnia na dzień. Dziś nawet byłam w Casto i sprawdzałam czy nasiona już są. Nie ma, ale to kwestia tygodnia.
Za planowałam mnóstwo odmian sprawdzonych warzyw i prawdę mówiąc nie mogę się doczekać.



Powiem szczerze, że bardzo go lubię. Zarówno część "wstecz" jak i w przyszłość. Zapisywanie tego co bym chciała sprawia mi wielką frajdę,a odtwarzanie wspomnień jest takie urocze. Niedawno przeczytałam wszystko od początku i jakieś takie rozczulenie mnie ogarnęło jak wspomniałam moje nieudolne próby.
Z drugiej strony to fajne - widzę,że trochę zmądrzałam i idę na przód.
Dziś w Krakowie od samego rana pada śnieg. Napadało duuuuuużo i biało.
Trąbią , że biometr niekorzystny, co poczułam na własnej skórze. W dodatku w ostatnim czasie z regularnością odzywa mi się kręgosłup usiłując zaprotestować, że siedzenie na tyłku po 12 h jest nie dla mnie i powinniśmy wrócić do naszych gór i lasów
Taka "skisiała" wstałam rano i moje pół dnia wolnego miałam przespać, ale się nawróciłam i zapięłam psa w szelki i polecieliśmy na działkę.
Waldemar to lubi, zapięty w szelki pędził jak oszalały,tylko sań nam brakowało.
Znów niestety zapomniałam na działkę aparatu,a miałam porobić foty ptaszkom.
Na wstępie przywitały mnie 2 gołębie.

Może sobie wmawiam, że je rozpoznałam ale to chyba para z mojego drzewa, ta sama , która wiosną wysiadywała jaja na drzewie.
Trochę mi nie spasowało, że pozrywaly kule dla sikor ale też biedne głodne, a warstwa śniegu słuszna. Pozwoliłam im więc tą kulę dokończyć, niech znają moje dobro.
Te mogą jako że przynależą do dzikich. Niestety nie-dzikie też przylatują co mnie niezwykle drażni, bo wpada taka przepadlista biała zgraja od jednego z działkowiczów i już nieraz dały się we znaki zadając np wysiany trawnik czy inne nasiona z grządek...
Na szczęście Wald wie jak o swój teren zadbać i patroluje dzielnie. Dziś nawet nie narzekał i nie zmuszał do powrotu. Widocznie pasował mu padający śnieg , bo ostatnim razem zmusił do pójścia do domu włażąc w krzaki dygotając....

Dziś nawet chwilę byliśmy na działce i było swietnświetnie. Ogarnęłam wzrokiem te moje grzadki i coraz bbardziej jestem napalona na sianie.
Moja kolekcja nasion rośnie z dnia na dzień. Dziś nawet byłam w Casto i sprawdzałam czy nasiona już są. Nie ma, ale to kwestia tygodnia.
Za planowałam mnóstwo odmian sprawdzonych warzyw i prawdę mówiąc nie mogę się doczekać.



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Foxowej urosło ...
U nas od rana padał śnieg, miałem zamiar iść na działkę zobaczyć roślinki w śniegu, ale.......rozpadał się deszcz i już po śniegu.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Foxowej urosło ...
Pięknie, bielutko, cudnie, Majeczko!
U mnie dzisiaj też pobieliło i - odpukuję - na razie deszcz nie padał, więc jest nadzieja, że ta bielusieńka kołderka dłużej poleży.
Majeczko, wysłałam do Ciebie wiadomość na pw.
Pozdrawiam.


U mnie dzisiaj też pobieliło i - odpukuję - na razie deszcz nie padał, więc jest nadzieja, że ta bielusieńka kołderka dłużej poleży.

Majeczko, wysłałam do Ciebie wiadomość na pw.
Pozdrawiam.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.