Czas odświeżyć wątek.

Bardzo niskie temperatury tej zimy utrzymywały się dość długo. Nie wiem jak u Was, ale u mnie oczary dopiero się budzą. Już myślałam, że pąki im przemarzły.
Pierwszy rozpoczął kwitnienie
Arnold Promise
Diane, Aphrodite i japoński pendulum dopiero po jednym pączku otwierają, a Orange Beauty w ogóle nie zawiązał pąków tamtego lata. Najgorzej przeszedł majowe przymrozki. Mam nadzieję, że w tym roku to nadrobi.
Resztę oczarów pokażę, jak się trochę bardziej porozwijają.