Dzień dobry
Na początek kilka słów wytłumaczenia. Mam pecha z komputerami w tym roku.
Najpierw stary komp sypał się co ograniczało mi bywanie na forum więc kupiłam nowy i co!!! tym razem zdarzył się wypadek, zalałam nowego laptopa, skutek jest taki, że utraciłam wszystko co na dysku miałam, o kosztach nie wspomnę. To co się wydarzyło nauczyło mnie, że teraz będę robić kopie zapasowe na urządzeniach zewnętrznych.
To tyle biadolenia, a co w ogrodzie.
U mnie podobnie jak w waszych ogrodach róże zmęczone jak nie słońcem, to deszczem i tak na zmianę.
Skutek jest taki, że trudni mi znaleźć dobre warunki na robienie zdjęć.
Deszcze spowodowały, że róże ruszyły mi ładnie i szykują się do drugiego kwitnienia.
Jeżeli będzie słonecznie, to jeszcze w tym sezonie będę mogła się nimi nacieszyć. Oczywiście zdjęcia obowiązkowe.
Oglądam je starannie. Zastanawiam się, jak która mi rośnie i już widzę błędy w nasadzeniach. Na przykład Lavender Flower Circus posadzona na przodzie rabaty swoim krzaczkiem zaczyna mi zasłaniać Olivie Rose.
Korekta na jesieni musi być, tylko gdzie? hihihihi, a marzą mi się nowe odmiany.
Róże mam zdrowe, nie licząc kilku brzydkich listeczków zerwanych na samym dole u niektórych róż i mączniaka prawdziwego na szczytach jednego Chippendale. Ścięłam chore gałązki i ostro przerzedziłam krzaczek. Na innych Chippendale zrobiłam to samo, ta odmiana ma skłonności do mączniaka.
Mamy sierpień i czas się zastanowić, co warto zmienić w ogrodach.
Czas na spóźnione odpowiedzi
Majeczko, po sesji róż sztamowych zaczynam się zastanawiać czy nie spróbować jeszcze raz. Miejsce mam na trzy lub cztery.
Widzę, że masz piękną Odile. Ciekawa jestem jak u Ciebie będzie się sprawować, a najbardziej jak dużo będzie mieć kwiatów. W katalogu oznaczona jest jako słabo kwitnąca.
Moja jeszcze nie zakwitła po zimowych ekscesach. Zastanawiam się czy w ogóle pozwolić jej kwitnąć. Może powinnam ściąć kwiaty i zmusić ją do lepszego wzrostu.
LFC ma u mnie zdecydowanie mniejsze kwiaty
Aniu-nena08 Odile Masquelier mam od wiosny, bardzo ładnie mi rośnie. Właśnie zaczyna ponownie kwitnąć. Przegnij gałązki, wypuści nowe przyrosty, a ładnie się rozkrzewi. Sama ją obserwuję i się zastanawiam czy ma dobre miejsce. U mnie LFC to obszerne i już wysokie krzaczorki z dużą ilością kolejnych kwiatów. One deszczu się nie boją.
Jajagna ? Jagna śpieszę donieść, że Clara's Choice to spora róża. Kolejna, która wypuszcza porządne gałązki i to wcale nie małe. To jest piękna róża na drugi plan.
Moja opinia o Voyage za trochę, właśnie widzę małe pączusie. Nie mogę się doczekać na jej kwiaty.
Tolnko kochana nie tłumaczę im, ale za to bacznie obserwuję z czego są zadowolone i tego się trzymam. Mam takie co rosną, ale i takie które są malutkie do dziś. Taki Ventilo ma tylko 10-15cm wysokości i aż 5 pączków. Dziękuję za miłe słowa.
Ewa7,oj ten podnóżek zbyt wysoko rośnie, będzie zmiana. Foty też będą, mam dziś słonko, czekam aż róże obeschną.
Przecież umorusanych nie będę focić.
DTJ_1 Dorotka u mnie było tak samo, teraz ponownie dwa dni ciągłego deszczu zrobiła swoje.
Mam nadzieję, że te deszcze odpuszczą i słonko zagości na dobre.
Margo2 ? Gosia Eden Rose to zdrowa róża, obserwuj ją i inne. Też bym nie wywaliła skoro w poprzednich latach była zdrowa i tak ładnie Ci kwitła.
Patiann zdjęć nacykałam i wszystko poszło w eter, aż trudno mi było się z tym pogodzić.
Jonatanka ? Joasiu dziękuję za miłe słowa.
Dorotka350 Dorotka Soul miała 70 ? 80 cm, po kwitnieniu ścięłam 2/3 wysokości, a teraz widzę że ładnie się rozkrzewiła.
Też czekam na nowe kwiaty.
Daysy dziękuję za te słowa. Nie czaruję ich, chociaż bardzo bym chciała mieć takie możliwości, mogłabym wyczarować im najlepsze warunki i podziwiać ich kwiaty.
Zapraszam na zdjęcia zrobione na początku sierpnia tuż przed deszczami.
Ogólne ujęcia na których widać jak szybko zarosły mi nowe kratki, wokół tarasu i przy płotkach i co kwitnie na rabatach.
