Roślinność z ciepłych klimatów mnie urzekła, jednak nie zapominam też o roślinach, które dobrze rosną w naszym klimacie (bananowiec?!)
Wreszcie doczekałam kwitnącej hortensji ogrodowej - niestety zachodnie słońce ją przypaliło i nie kwitnie pełnią sił

Nie wiem czy jej nie przesadzić pod wschodnią ścianę domu, bo rok temu było to samo (tylko wtedy mi nie zakwitła)
Właśnie na wschodniej stronie mam hortensje bukietowe, które szykują się do kwitnienia. Obok jeszcze trochę nagietków i maciejki
Moja juka zakwitła, ale nie spodziewałam się aż tak zmasowanego ataku robactwa! Oprócz mszyc siedzi na niej pełno much (niedaleko sąsiad ma kurnik i kacznik) i inne niezidentyfikowane dotąd przeze mnie owady.
Nie mogę się napatrzeć i nawąchać
Trawnik pomimo tego, że składa się w dużej części z chwastów, zaraz po koszeniu wygląda całkiem

Czekam aż tuje brabant się zagęszczą.
Z trzech winorośli jakie rosną na tej pergoli to właśnie ta odmiana (Riesling) jest najbardziej odporna i najszybciej rośnie. Zastanawiam się tylko kiedy doczekam owoców.
Żurawina będzie dobra dopiero po pierwszych mrozach, a chciałoby się wcześniej
Borówkowy szał

Wszystkie, które już dojrzały zostały od razu spożyte przez moją małą ogrodniczkę. Mam kilka odmian, ale z tej jestem szczególnie zadowolona, bo obficie owocuje a same owoce są bardzo duże i soczyste.
A oto pelargonie, które przez mój wyjazd i brak światła (zostawiłam je w ciemnym pomieszczeniu na dwa tygodnie i to był poważny błąd) troszkę zmarniały :/ Dałam im szansę i wkopałam do gruntu pod kompostownikiem. Następnego dnia szok - wypuściły małe listki. W Grecji widziałam olbrzymie okazy tych roślin i zastanawiam się, czy u mnie w gruncie też by takie wyrosły. Może też by przezimowały, bo pochodzą w sumie z RPA.
No a banan... Hmm właśnie zasłonił mi okno! A mamy dopiero początek lipca. Aż się boję co to będzie.
