Ewciu, krajanko
nie mam co prawda ogrodu i nie jestem znawczynią róż, lecz od ubiegłego roku, gdy przypadkiem trafiłam do Ciebie, to z przyjemnością regularnie je podglądam i podziwiam. Pięknie je prezentujesz i ładnie, z sercem i znawstwem o nich piszesz
Wspominasz, i niedawno również
Basia - apus, o nadmanganianie potasu do odkażenia ziemi.
Jak przyrządzacie roztwór
Są na forum wzmianki o nadmanganianie, lecz jakoś nie trafiłam na ścisłe informacje o stężeniu. Może jestem za dokładna, lecz posługiwanie się wyłącznie odcieniem różowości, jako wielce subiektywnym, nie starcza mi.
Chciałabym go wykorzystać do odkażania ziemi w doniczkach z roślinami balkonowymi, głównie z begoniami. Profilaktycznie od razu po kupieniu sadzonek i później, jeśli mączniak się pojawi, bo najpewniej się pojawi.
Tyle tego tałatajstwa fruwa teraz w powietrzu

Kiedyś begonie rosły i kwitły mi zdrowo do końca sezonu, na nasturcjach nie było jednej mszycy, a teraz stale trzeba z czymś walczyć.
Przy okazji jeszcze
o mszycach, które bywają plagą i na różach, a właśnie niedawno pisałaś o środkach na różne choroby.
Trzy lata temu walczyłam z nimi ekologicznie, ale to robota głupiego, bo musiałam pryskać co kilka dni, a ponadto mszyce przyciągały korowody mrówek. Następnego roku już przed sezonem kupiłam
polysect 005 sl ( systemiczny, na wiele różnego robactwa ) i spisał się genialnie

Pierwszy oprysk wiosną, zaraz gdy pokazały się pierwsze sztuki, a drugi pod koniec lata, gdy zaczęły pojawiać się ponownie.
Polysect jest niedrogi i łatwo dostępny, łatwy też do przyrządzenia, ale piszę oczywiście o doświadczeniu na skalę balkonu, nie wiem jak sprawdziłby się on w ogrodzie. Jest b. wygodny do używania również u domowych roślin, bo można nim po prostu podlać, tylko w innym stężeniu niż do oprysku ( można wygooglać 'polysect 005 sl etykieta' ).
Ewciu, piękny jest ten przegląd Twojej kolekcji kolorami, jakim zaczęłaś obecną część
Bardzo żal, że wiosna ujawniła straty. Jest z Ciebie jednak twarda sztuka, pełna determinacji i sądzę, że te najukochańsze braki zdołasz sobie szybko odtworzyć

Tak nawiasem, co do chęci utworzenia grup kolorystycznych, to przemawiają mi do wyobraźni argumenty
Sabinki i fajnie, że do Twojej też przemówiły
Na nowy sezon życzę powodzenia Tobie i wszystkim tu miłośniczkom tych królewskich roślin - by rosły Wam zdrowo i nie kaprysiły
