Róże u Doroty - mój mały różany raj

Zablokowany
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Oj ta F.... ostatnio zakochałam się w ich nowości Bienvenue (DELrochipar). Nawet wymyśliłam gdzie ją wcisnę.
Cudna jest też Susan Williams-Ellis (Ausquirk), ale miejsca brak ;:223
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

:wit Cześć Dorotko ;:196 skąd Ty bierzesz tyle sił na to wszystko ;:oj i jeszcze tyle cebul ;:oj
Pięknie rabaty zarastają i jak róże super kwitną. ;:215 pytałaś o Heathcliff, jej kwiaty są w kolorze pięknej czerwieni.
Natomiast roża ta ma dość długą przerwę w kwitnieniu i kwitnie dość skąpo. Miałam zamiar ją też domówić, ale zrezygnowałam.
A, nie mówiłam, że nawadnianie nie rozwiąże Ci sprawy podlewania róż.
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

dorotka350 pisze: ...Kilka dni temu przywiozłam od Kamili dwie nowe róże - Salmon Flower Circus i Lavender Flower Circus...co do tej ostatniej mam wątpliwości, czy to na pewno ta odmiana. Jeśli ktoś ma u siebie tę różę może zechce się wypowiedzieć...
;:7 Dorotko , mysle , ze to nie jest pomylka , moja L.F.C. podobnie wyglada . Prawidlowe kwiaty miala tylko na poczatku czerwca . W tym sezonie wiele jest pokracznych kwiatow , nie tylko u Ciebie czy u mnie .
Te odmiane ma AnaAn , ale z tego co wiem miala podobnie . Nie wiem , jakie doswiadczenia z ta roza ma Annes77 ,
zapytaj.
;:196
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Sadzarki do cebul byłyby dobre, gdyby się tak szybko nie psuły. Ja już sobie dałam z nimi spokój i sadzę ręcznie.
Ale masz Dorotko rewelacyjne te jesienne kwitnienia róż. Tylko pozazdrościć można ;:108
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7192
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Larissa i mnie pozytywnie zaskoczyła. Wylaszczyła się na maxa :lol: A ja miałam już dziwne myśli na jej widok.
Artemis jest na liście, i Avalon. No i dalej mam dylematy, bo za dużo mam chciejstw, a miejsca może nie mało, ale nie mogę sadzić byle sadzić. Ach, te dylematy ;:109 A jak będziesz u Austina to zdjęć milion poproszę.
Pomidorki fajnie wkomponowane w rabatkę ;:108
Awatar użytkownika
Ewa7
200p
200p
Posty: 264
Od: 27 paź 2013, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
Kontakt:

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorota,kolejne cudeńka u Ciebie:-)szał cebulkowy i ciebie złapał :-)ja mam tylko trochę, choć wiosną mówię że powinnam dosadzic :-)Ascot i red Leonardo w końcu posadzone,choć coś tam się jeszcze upchnie. Jak twoja comte,polepszyla się,?ja dumam nad swoją :-)
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko :) ładnie zaszalałaś z cebulami. ;:oj
Gdzieś, w jakimś wątku przeczytałam, że ktoś ma setkę cebul do posadzenia i byłam pełna podziwu, że tak wiele.
W końcu pokusiłam się o policzenie moich i okazało się , że też tę setkę dawno przekroczyłam.
Tak się mi zbierało, przy okazji kupowania pieczywa i owoców w Biedronce. :;230
Ale Twoje ponad 300 biją wszelkie rekordy. ;:224
:wit
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Cześć, Dorotko!
Przegapiłam Twój nowy wątek, ale teraz już przejrzałam cały i wpadłam w ciężkie kompleksy na widok Twoich róż. Po prostu zamurowało mnie na widok tak bujnego kwitnienia ;:oj.
W istocie, możesz swój ogród nazywać małym rajem. w którym w dodatku nie jest nudno, jak może być w tym prawdziwym ;:218.
W szał cebulowy nie wpadłam i nie wpadnę, bo zawsze przekwitając denerwują mnie, a jesienią jak zapisał dużą część dziabnę szpadlem...

;:304 za powodzenie Twoich cebul - ;:196 Jagi
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorota, dech zapiera i brak języka w gębie jak się ogląda twoje róże.
Nieśmiało podglądam, mało się odzywam bo tylko mogę wzdychać.
Zaklepałam sobie Minervę, chciałam dziś potwierdzić i zapłacić, i już zabrakło ;:145 Tak się skończyła moja przygoda z nowymi różami na jesień ;:306 A ty zdążyłaś kupić Minervę?
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, twoje zdjęcia można oglądać z dwóch powodów. Pierwszy: żeby się zachwycić bujnym kwitnieniem, ilością odmian i ciekawymi połączeniami kolorystycznymi, albo drugi powód: zawstydzić się doszczętnie widząc, że jednak mimo suszy można przypilnować szanowne panie różyce i doprowadzić do efektownego drugiego kwitnienia ;:131 U mnie mam każdego powodu po odrobinie ;:173 Widzę, że cebulowo nakręcona zamawiasz też pierwsze różyce z jesiennej oferty. Ja nadal czekam na odkryty korzeń u Ewci, a w międzyczasie kupiłam dwie kolczatki w OBI. Mają tą serię po 5.99 ;:224
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

dorotka350 pisze: Obrazek

Witaj :wit Mam pytanie, czy te tuje nie przeszkadzają Twoim różą ? I czy one mają słońce. Miałam tak posadzone od sąsiada, ale im nie służyło. Tuje miałam od południa i zasłaniały mi wszystko.

Pięknie Twoje róże kwitną ;:138 Też wczoraj sadziłam te z donic. Pięknie się rozrosły i widać, że im dobrze było.

Pozdrawiam :wit
Pozdrawiam - Justyna
x-ja-a

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, jestem bardzo ciekawa Twojej Shone Maid też mi się bardzo podoba i będę śledzić jej losy u Ciebie z wielkim zainteresowaniem :tan
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witajcie! :wit

Bardzo mi miło, że jeszcze odwiedzacie mój różany zakątek. Jestem wszystkim wdzięczna za wpisy i liczę, że nadal będziecie tu zaglądać ;:180

Dzisiaj powitaliśmy kalendarzową jesień...Było ciepło, słonecznie i oczywiście sucho ;:183 Ciekawa jestem czy będzie to złota, polska jesień z umiarkowanymi temperaturami i tak potrzebnymi opadami deszczu? Czy też od razu zrobi się zima...Tak już też bywało.

Weekend spędziłam pracowicie w sobotę, a leniwie w niedzielę ;:224 Z najważniejszych rzeczy...Posadziliśmy z M do gruntu dwie największe donicowe angielki. A cóż to były za potworne ciężary ;:202 Miały czas od marca się ukorzenić, więc nie próżnowały, tylko rosły w siłę. Ledwo wytaszczyliśmy je z donic. Posadziłam je przy siatce z przodu domu. Musiałam wykopać w tym celu ogromną kępę floksów, z którymi teraz nie bardzo wiem co zrobić. Leżą biedne w donicy i schną. Zabrakło mi czasu na posadzenie ich tymczasowo w jakimkolwiek miejscu :oops: M był zły, bo szczególnie jedna z tych róż była wyjątkowo ciężka. Ja razem z całą bryłą korzeniową nie miałam siły nawet jej podnieść. M też miał problemy, bo nie dość, że okropnie ciężka, to dostęp do dołu był mocno ograniczony poprzez rosnące dookoła już wielkoludy. Trzeba było nieomal na czworaka włazić z tą różą, co było trudne, bo i ciężar i wielkość krzaka mocno przeszkadzały...Ale udało się! M zapowiedział, żebym w przyszłym roku nawet nie myślała o sadzeniu do donic takich olbrzymów, bo on nie będzie dźwigał takich ciężarów... :wink: Najwyżej poproszę dziecko,...młody jest i ma siłę :) A M zawsze tak mówi, a potem jak przyjdzie co do czego, to zawsze pomoże.
Poza tym wreszcie dokończyłam przygotowanie rabaty pod nowe róże. Naszkicowałam sobie plan nasadzeń. Pomierzyłam, poznaczyłam, gdzie, co ma rosnąć. I tylko mam jeden dylemat...Nadal nie mam pojęcia jakimi różami obsadzić oba boki ławeczki? Sprawa jest otwarta. Chciałabym widzieć tam róże kwitnące obficie, krzaczki o prostych pędach i najlepiej żeby miały max 1 m wysokości. Zbyt wielkie będą zasłaniać rosnące z tyłu angielki. Myślałam nad Olivia Rose, ale nie wiem czy ona ma sztywne pędy? Biorę też pod uwagę Leonardo da Vinci, ale te potrafią wybujać na 140 cm i trochę się tego boję. Jeden bym przesadziła, bo i tak muszę go zabrać z tamtego miejsca, tego drugiego wielkoluda nie przeniosę za nic w świecie, bo M tego nie zdzierży nerwowo. Niech siedzi krzaczysko na swoim miejscu...Wypadało by domówić trzeciego ;:209 ...No i sama nie wiem co zrobić? Wszelkie propozycje mile widziane. Może Wam przyjdzie do głowy jakiś pomysł na posadzenie jakiejś fajnej odmiany? Myślałam jeszcze na Herzogin Christiana, ale nie mam pojęcia jak ona duża rośnie? I czy tworzy zwarty krzew? Jak ktoś ma tę róże, to może się wypowie?

W sobotę o ile nie będzie padało zaczynam powoli obsadzać rabatę. Nie ma na co czekać, bo cebulowe zaczynają przebierać nogami w oczekiwaniu na sadzenie ;:65 Październik za pasem i powoli trzeba będzie się zmierzyć z tym tematem. Potem zaczną przychodzić zamówione róże i tak czas zleci do listopada...Oby tylko nie wyskoczyły wcześniej jakieś przymrozki :roll:



Elu elusia723 Tutaj na forum wszyscy jesteśmy po imieniu :) Jest mi bardzo miło za tyle ciepłych słów, ale z tym doświadczeniem to nie przesadzajmy. Ciągle się uczę na własnych błędach i obserwuję swój ogród na co dzień. Staram się wyciągać wnioski i jeśli tylko mogę w czymś pomóc, to zawsze chętnie podzielę się wszelkimi informacjami.
Nie napisałaś jakie kolory róż wchodzą w grę, a ja z kolei w pnących nie jestem za mocna. U mnie nie jest ich dużo, ale napiszę o dwóch moim zdaniem wartych uwagi. Pierwsza to Super Dorothy. Moim zdaniem idealna do obsadzenia kratki. To wiotka róża pnąca, której pędy można śmiało przeplatać i dowolnie formować. Kwiaty kwitną całymi pękami, są drobne, ale bardzo trwałe. Ma także niezłą mrozoodporność. U mnie rośnie czwarty sezon i nigdy nie chorowała. Powtarza kwitnienie, chociaż drugi rzut nie jest już tak obfity jak pierwszy. Druga z listy, to Francois Juranville. To przepiękna róża i jak zaczyna kwitnąć to potrafi dać taki pokaz, że oczu nie można od niej oderwać. Ona niestety kwitnie tylko raz, ale za to jak! Mam jeszcze pnącą żółtą Goldstern, która i pięknie rośnie, jest zdrowa i dobrze powtarza, ale rośnie dość mocno i trudno ją okiełznać. To samo dotyczy także w/w Francois Juranville. Mam jeszcze kilka innych pnących, ale albo nie do końca się sprawdziły, albo są u mnie jeszcze za krótko żeby można było coś bliżej o nich powiedzieć. Nie wiem czy Ci pomogłam, ale jakbyś jeszcze miała jakieś pytania to zawsze chętnie podpowiem ;:108
A dla Ciebie Francois Juranville z czerwcowego kwitnienia.

Obrazek

Obrazek


Goldstern

Obrazek

Obrazek

Super Dorothy

Obrazek


Jadziu też jestem zdania, że sezon na róże mógłby trwać cały rok...Ale z drugiej strony, czy to nie jest piękne, gdy po zimie przychodzi wczesna wiosna? Wszystko na nowo budzi się do życia. Róże wypuszczają młodziutkie listki. Potem jest czas oczekiwania na pierwsze pączki kwiatowe, pierwsze kwiaty...I to są najpiękniejsze momenty w ogrodzie ;:167

Cream Abundance jako jedna z kilku młodych róż Harknessa bardzo przypadła mi do Obrazek

Obrazek


Marleno my wszystkie tak się wzajemnie nakręcamy, a potem kupujemy jak szalone :;230 Też dałam się porwać forumowej fali szaleństwa z cebulowymi...Za chwilę przyjdzie czas sadzenia tego wszystkiego i zaczyna mnie to przerażać. Na dodatek nie oparłam się ofercie z Lidla i jeszcze przytargałam kolejne cebule. Teraz żałuję, że nie było ze mną eMa, bo skutecznie wybił by mi z głowy kolejne cebulowe zakupy ;:124
William S ma się coraz lepiej...powypuszczał nowe przyrosty. Jak tak dalej pójdzie, to gotów jeszcze zakwitnąć w tym roku :roll:
O ogrodach Austina marzę...i kto wie, może to marzenie kiedyś się spełni.
Zobacz jak kwitnie Twoja Reine des Violettes :)

Obrazek

A tak Westerland

Obrazek


Ewa ewunia7 bardzo jestem ciekawa tych nowych różyczek i już dla nich szykuję miejsce. A Ty mnie jeszcze kusisz kolejnymi ślicznotkami :;230 Jak nic mój M wyeksmituje mnie z domu jak zobaczy, że kolejna jesień i kolejne różane szaleństwo.

Artemis

Obrazek

Krótka przerwa techniczna...
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Po przerwie...
Aniu aneczka1979 A co powiesz na to, że będąc w Lidlu nie tylko popatrzyłam? ;:224 Będąc sama miałam na tyle rozsądku, że nie wykupiłam pół pudła, tylko zaledwie cztery opakowania...Resztę z żalem, ale jednak odłożyłam. Chyba zadziałał instynkt samozachowawczy i zapaliła się lampka ostrzegawcza! Kto to wszystko posadzi? Gdzie? Kiedy? Nawet nie przyznałam się eMowi, tylko upchałam w najciaśniejszym kącie pod tarasem. On tam nie zagląda, bo jest wysoki, a tam tylko w kucki można wejść. I bardzo dobrze, bo jakby zobaczył tę ilość to z wrażenia mógłby jeszcze paść :;230

Oto co upolowałam w L :D

Obrazek

Pastella wreszcie nabrała trochę rumieńców.

Obrazek


Dorotko zaraz biegnę do Ciebie gnana ciekawością, co też wrzuciłaś do tego różanego koszyka? ;:65

Paul Bocuse

Obrazek


Jagna święta racja, sami szaleńcy grasują na tym forum :;230 Ale jakie to urocze i budujące, że jest nas tak dużo, wszak w kupie zawsze raźniej...
Na stronę F nie zaglądałam od kilku dni, ale już mi Ewunia napisała, że mają znów jakieś nowości...I jak tu się oprzeć? ;:223 W zeszłym roku, co chwila zmieniałam zamówienie. Coś dokładałam średnio raz w tygodniu. Pan Tomek do takich zakręconych ma anielską cierpliwość, więc zdążysz jeszcze coś domówić...wiesz, jakby coś extra wpadło Ci w oko... ;:224

Pomponella w tym sezonie mocno poszła nie tylko w górę , ale i na boki. Zaczyna robić się ciasno. Hodowca powinien tę odmianę umieścić w różach krzaczastych, a nie rabatowych. Jaka tam z niej rabatówka, skoro w drugim roku po posadzeniu osiągnęła już 150 cm ;:oj
Mam do niej utrudniony dostęp i ciężko ogarnąć ją jako cały krzak.


Obrazek


Zuza bez sadzarki nawet nie wyobrażam sobie posadzić tej ilości ;:219
U mnie nornic jak na razie nie ma. Tylko kret grasuje, ale on gustuje w innym pożywieniu :evil: Część tych zwyklejszych odmian zostawiłam w gruncie. I tak sobie myślę, że po wiosennym kwitnieniu z połowę tych też zostawię. Bo sadzić to jedno, ale jeszcze wykopywać taką ilość, to już ponad moje siły...Będzie co ma być. Najwyżej w kolejnym roku trochę dokupię...Trzeba nakręcać koniunkturę :;230
Larissa ma kwiaty dość małe, ok. 5 cm średnicy. Jak masz zdjęcie swojej nn to wrzuć, popatrzymy, porównamy.

Eden Rose zakwitła chyba ostatnim kwiatem.

Obrazek


Kasiu tak, F ciągle czymś nowym kusi. Nie zaglądałam tam od kilku dni, ale chyba się złamię i zajrzę w końcu, bo mają jakieś nowe panny ;:209

Garden of Roses
tak wychwalana na forum, u mnie wreszcie chyba doszła do siebie, bo w zeszłym roku strasznie chorowała i już myślałam, że będzie po niej. Teraz czeka na posadzenie do gruntu.

Obrazek

Obrazek


Majeczko ;:196 Skąd biorę siły? Jestem zawzięta baba ;:306 i jak coś zaczynam, to muszę skończyć. Jak nadziałam się na zakopany beton przy tarasie, to wzięłam młot od eMa i dotąd waliłam, aż rozkruszyłam na kawałki i oczyściłam dół z wszelkiego gruzu. M stał i się przyglądał. Powiedział, że nie spodziewał się po mnie tyle siły i widocznie jak jestem wściekła, albo mi na czymś mocno zależy to dostaję nadludzkich sił i nic nie jest w stanie mnie zatrzymać ;:134 Wcześniej on próbował kruszyć, ale robił to tak bez przekonania i z niechęcią, że przegoniłam go z tego dołu :pogon i sama się zabrałam za robotę.

Dzięki za opinię o Heatcliff. Może jak będzie starsza to kwiatów nie poskąpi, jest śliczna, więc i tak ją zamówię.
Nawadnianie przy takiej suszy i temperaturach może nie wystarcza, ale mocno mnie wspomagało. Nie wyobrażam sobie podlewania konewką 175 róż, że o innych roślinach nie wspomnę. Dzięki systemowi zaledwie kilka razy podlewałam wszystko ręcznie i to już tylko w momentach naprawdę tragicznie suchych. Wszyscy wiemy, że ten rok jest wyjątkowy i w zasadzie nawet ręczne podlewanie na niewiele się zdaje. Deszcz jest potrzebny w dużych ilościach, bo idzie zima i woda jest potrzebna naszym roślinom do przetrwania ;:108

Powtarzająca Emilien Guillot i tak powtarza już od miesiąca, albo i dłużej.

Obrazek

I Rosomane Janon czekająca na swoje miejsce w gruncie.

Obrazek


Alexio ;:196 Uspokoiłaś mnie, że to nie pomyłka. Tak, kwiaty niektórych róż dziwnie zareagowały na te ekstremalne temperatury. Na szczęście nie wszystkie potworzyły tak draczne kwiaty.

Clair Renaissance zaczyna trzecie kwitnienie ;:167

Obrazek

Za chwilę c.d.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

c.d odpowiedzi...

Wandziu sadzarki się psują, ale nie są drogie i znacznie ułatwiają pracę. Przy sadzeniu lilii przekonałam się, że warto było ją kupić ;:108 W zeszłym roku tulipany i narcyzy sadziłam ręcznie, ale i cebul było mniej...Teraz trochę przybyło i trzeba sobie ułatwić, bo inaczej to przy sadzeniu zastanie mnie zima. Zacznę chyba od przyszłego weekendu i będę powoli, etapami nie wszystko naraz, bo się przerwę :;230

Otello czaruje, czaruś jeden...

Obrazek


Małgosiu też miałam podobne zdanie po pierwszym kwitnieniu Larissy. Zupełnie mnie nie porwała, ale zmieniłam zdanie. Teraz dostrzegłam jej piękno, trwałość kwiatów i jakoś pąków nie zrzuca...Wywaliła tylko dwa wysokie pędy i psuje to trochę jej ogólny wygląd, ale na tych pędach jest mnóstwo pączków, więc jej wybaczam.
Z Artemisa będziesz zadowolona. Jest piękny, zdrowy, obficie kwitnący.
Avalona nie mam, ale podziwiam u naszej JagiS. Jej wygląda zjawiskowo ;:215
Ciekawa jestem jakie masz dylematy? Może razem pogłówkujemy?...Nie chodzi Ci po głowie przypadkiem jakaś specjalna różana rabata? ;:224
Na zwiedzanie szkółki Austina mam chrapkę. Tylko jak namówić na taką wycieczkę swoją drugą połowę? Bo róże, to on mówi, że wystarczą mu te moje...Codziennie je ogląda i po co jechać taki kawał, żeby zobaczyć to samo? Ot, faceci... ;:219

Robin Hood - drugi rzut znacznie skromniejszy i chyba kwitnie tez później niż w zeszłym roku. Myślę, że miała jednak za mało wody, bo i liście zżółkły.

Obrazek


Ewa7 Posadziłaś Red Leonardo w towarzystwie Ascot? To tak jak u mnie :) Tam w jednej kupie rosną jeszcze Rotkappchen i Schone Koblenzerin.
Comte de Chambord po wiosennej przeprowadzce wzięła się do roboty. Urosła, nawet nieźle kwitła, ale jakoś nadal nie mam do niej przekonania. Kwiaty ma piękne, pachnące, ale nietrwałe i nieodporne na słońce...Na razie jej nie wyrzucam, zobaczę co pokaże w przyszłym sezonie.

Nostalgie

Obrazek


Krysiu, mnie również zaskoczyła ta liczba ;:oj Myślałam, że może coś ok. 200 sztuk się uzbierało, ale tyle?...Chyba wszystkie ulegamy pokusie jesiennych zakupów. Winne są także markety, które kuszą nas taką bogatą ofertą :wink:
Po ostatniej wizycie w L ilość cebul jeszcze wzrosła, ale już nie będę ich liczyła ani nic więcej nie kupię. Półki z tym towarem omijam szerokim łukiem ;:191

Elmshorny po krótkiej przerwie kwitną niezmordowanie.

Obrazek


Witaj Jagi! ;:196
Jakże miło Cię gościć w moich skromnych progach. Szkoda, że wizyta tylko wirtualna. Mam wrażenie, że tematów do długich rozmów by nam nie zabrakło ;:304

Podziwiam Cię za odporność na cebulowy szał. Ja nie umiałam się oprzeć, ale coś czuję, że po posadzeniu tych wszystkich zakupów, będę miała dość cebul na długi czas. I może w przyszłym roku zachowam większą wstrzemięźliwość :wink: No cóż, wraz z doświadczeniem ogrodowym przychodzi też umiar w zakupach. U mnie jeszcze brak i jednego i drugiego ;:209

Specjalnie dla Ciebie, debiutująca w moim ogrodzie - Wedgwood Rose ;:167

Obrazek



Aprilku Przyjemnie się czyta takie pochwały ;:170 i bardzo cieszą tak ciepłe słowa.
Zabrakło Minervy? Ja złożyłam zamówienie już jakiś czas temu i wtedy jeszcze była dostępna. Muszę się skontaktować z F i zapytać czy dla mnie odłożyli? Już kiedyś tak miałam z Rosomane Janon. Zamówiłam, a potem okazało się, że dla mnie już zabrakło...

Tea Clipper jakoś nie zauważyła przesadzania z donicy do gruntu :)

Obrazek

Sabinko przyglądam się swoim różom i jednak widać u nich zmęczenie sezonem i długotrwałą suszą. Owszem kwitną prawie wszystkie, ale kwiatów mogłoby być więcej. Podlewanie się opłaciło, bo rośliny żyją, nic nie uschło, tylko rachunek za prąd jest nieznośnie wysoki ;:192 Mam nadzieję, że jesień będzie bardziej mokra niż lato i podlewanie będzie darmowe.
Ciekawa jestem jakie róże kupiłaś w OBI? I nie kuś mnie tutaj żadnymi super ofertami, bo mam zakaz zbliżania się do marketów :wink:

Otello i Artemis mają smaczek na nowe ploteczki...Już gadają na temat nowych koleżanek, które przyjadą za jakiś miesiąc
Obrazek


Justyno :wit Witam serdecznie nowego gościa!
Te tuje też rosną po stronie sąsiada, ale nie zasłaniają słońca, bo to wschodnia strona. Tylko trzy ma krótko słońce, bo zasłania je nasz dom. Tam rośnie jedna nn(ta ze zdjęcia na samym dole) i obok dwa Novalisy, którym takie stanowisko zdaje się wystarczać w zupełności. Reszta już rośnie na otwartym terenie i słońca ma dostatecznie dużo.

Harlow Carr

Obrazek



Jagna ona wpadła mi w oko u Majki i jak tylko zobaczyłam ją w ofercie F, to zamówiłam. jestem jej bardzo ciekawa. Jak do tej pory to żadna z róż Tantau mnie jeszcze nie zawiodła. Mam nadzieję, że ta też się sprawdzi ;:218


Queeen of Hearts pod koniec sezonu trochę się rozkręciła, bo do tej pory kwitła tak jakoś niemrawo...

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”