c.d odpowiedzi...
Wandziu sadzarki się psują, ale nie są drogie i znacznie ułatwiają pracę. Przy sadzeniu lilii przekonałam się, że warto było ją kupić

W zeszłym roku tulipany i narcyzy sadziłam ręcznie, ale i cebul było mniej...Teraz trochę przybyło i trzeba sobie ułatwić, bo inaczej to przy sadzeniu zastanie mnie zima. Zacznę chyba od przyszłego weekendu i będę powoli, etapami nie wszystko naraz, bo się przerwę
Otello czaruje, czaruś jeden...
Małgosiu też miałam podobne zdanie po pierwszym kwitnieniu Larissy. Zupełnie mnie nie porwała, ale zmieniłam zdanie. Teraz dostrzegłam jej piękno, trwałość kwiatów i jakoś pąków nie zrzuca...Wywaliła tylko dwa wysokie pędy i psuje to trochę jej ogólny wygląd, ale na tych pędach jest mnóstwo pączków, więc jej wybaczam.
Z Artemisa będziesz zadowolona. Jest piękny, zdrowy, obficie kwitnący.
Avalona nie mam, ale podziwiam u naszej
JagiS. Jej wygląda zjawiskowo
Ciekawa jestem jakie masz dylematy? Może razem pogłówkujemy?...Nie chodzi Ci po głowie przypadkiem jakaś specjalna różana rabata?
Na zwiedzanie szkółki Austina mam chrapkę. Tylko jak namówić na taką wycieczkę swoją drugą połowę? Bo róże, to on mówi, że wystarczą mu te moje...Codziennie je ogląda i po co jechać taki kawał, żeby zobaczyć to samo? Ot, faceci...
Robin Hood - drugi rzut znacznie skromniejszy i chyba kwitnie tez później niż w zeszłym roku. Myślę, że miała jednak za mało wody, bo i liście zżółkły.
Ewa7 Posadziłaś Red Leonardo w towarzystwie Ascot? To tak jak u mnie

Tam w jednej kupie rosną jeszcze Rotkappchen i Schone Koblenzerin.
Comte de Chambord po wiosennej przeprowadzce wzięła się do roboty. Urosła, nawet nieźle kwitła, ale jakoś nadal nie mam do niej przekonania. Kwiaty ma piękne, pachnące, ale nietrwałe i nieodporne na słońce...Na razie jej nie wyrzucam, zobaczę co pokaże w przyszłym sezonie.
Nostalgie
Krysiu, mnie również zaskoczyła ta liczba

Myślałam, że może coś ok. 200 sztuk się uzbierało, ale tyle?...Chyba wszystkie ulegamy pokusie jesiennych zakupów. Winne są także markety, które kuszą nas taką bogatą ofertą
Po ostatniej wizycie w L ilość cebul jeszcze wzrosła, ale już nie będę ich liczyła ani nic więcej nie kupię. Półki z tym towarem omijam szerokim łukiem
Elmshorny po krótkiej przerwie kwitną niezmordowanie.
Witaj
Jagi!
Jakże miło Cię gościć w moich skromnych progach. Szkoda, że wizyta tylko wirtualna. Mam wrażenie, że tematów do długich rozmów by nam nie zabrakło
Podziwiam Cię za odporność na cebulowy szał. Ja nie umiałam się oprzeć, ale coś czuję, że po posadzeniu tych wszystkich zakupów, będę miała dość cebul na długi czas. I może w przyszłym roku zachowam większą wstrzemięźliwość

No cóż, wraz z doświadczeniem ogrodowym przychodzi też umiar w zakupach. U mnie jeszcze brak i jednego i drugiego
Specjalnie dla Ciebie, debiutująca w moim ogrodzie - Wedgwood Rose
Aprilku Przyjemnie się czyta takie pochwały

i bardzo cieszą tak ciepłe słowa.
Zabrakło Minervy? Ja złożyłam zamówienie już jakiś czas temu i wtedy jeszcze była dostępna. Muszę się skontaktować z F i zapytać czy dla mnie odłożyli? Już kiedyś tak miałam z Rosomane Janon. Zamówiłam, a potem okazało się, że dla mnie już zabrakło...
Tea Clipper jakoś nie zauważyła przesadzania z donicy do gruntu
Sabinko przyglądam się swoim różom i jednak widać u nich zmęczenie sezonem i długotrwałą suszą. Owszem kwitną prawie wszystkie, ale kwiatów mogłoby być więcej. Podlewanie się opłaciło, bo rośliny żyją, nic nie uschło, tylko rachunek za prąd jest nieznośnie wysoki

Mam nadzieję, że jesień będzie bardziej mokra niż lato i podlewanie będzie darmowe.
Ciekawa jestem jakie róże kupiłaś w OBI? I nie kuś mnie tutaj żadnymi super ofertami, bo mam zakaz zbliżania się do marketów
Otello i
Artemis mają smaczek na nowe ploteczki...Już gadają na temat nowych koleżanek, które przyjadą za jakiś miesiąc
Justyno 
Witam serdecznie nowego gościa!
Te tuje też rosną po stronie sąsiada, ale nie zasłaniają słońca, bo to wschodnia strona. Tylko trzy ma krótko słońce, bo zasłania je nasz dom. Tam rośnie jedna nn(ta ze zdjęcia na samym dole) i obok dwa Novalisy, którym takie stanowisko zdaje się wystarczać w zupełności. Reszta już rośnie na otwartym terenie i słońca ma dostatecznie dużo.
Harlow Carr
Jagna ona wpadła mi w oko u Majki i jak tylko zobaczyłam ją w ofercie F, to zamówiłam. jestem jej bardzo ciekawa. Jak do tej pory to żadna z róż Tantau mnie jeszcze nie zawiodła. Mam nadzieję, że ta też się sprawdzi
Queeen of Hearts pod koniec sezonu trochę się rozkręciła, bo do tej pory kwitła tak jakoś niemrawo...
