Aniu znienacka zakładamy nowe wątki, to potem się szukamy.

Włości trochę podlane, ale susza na większych głębokościach. Szczególnie hibiskusy cierpią. Powinny być obsypane kwiatami, a niestety słabo kwitną. Na pocieszenie Limelight.
Anitko też miałam dwa lata temu brązową turzycę. Zima była łagodna, trochę ją okryłam i tak nie przetrwała. Potem znajoma ogrodniczka uświadomiła mnie, że żadna brązowa nie przetrwa w moim rejonie. Jak masz piwnicę spróbuj wykopać i przetrzymać. Centra ogrodnicze są po to żeby zarabiać, a nie zniechęcać do zakupów.

Pinki się ukorzenia,

kwiat dla ciebie.
Sabinko różany awatar śliczny.

Cynie rosną pod płotem, koło kompostownika, bo tam najmniej ślimaków było wiosną. Większość sianych wcześniej białych, zjadły bezskorupkowe ślizgacze.

Żeniszek wschodzi jak chwast, w każdym wolnym miejscu, po deszczu pojawiają się kolejne siewki.
Małgosiu deszcz zmoczył ziemię na 10 cm, ale to roślinom wystarczyło, żeby odżyły. Werbena jest ażurowa, jak chce się uzyskać mocny akcent musi być co kilkanaście roślin obok siebie. Twoja pewnie jeszcze nie wypuściła bocznych pędów, jak zakwitną będzie więcej kwiatów. Cynie na rozmnażalniku.
Beatko miło.

Podglądam oczywiście twoje hortensje, moich mi jeszcze za mało. Masz pole cudnych pomidorów to dołożę swoje koktajlowe.
Martuś dzięki,

pewnie nie dosypiasz, biegając po wątkach. Odpoczywaj już w swoim pięknym ogrodzie. Pokażę ci, najlepszy latem widok od wejścia do domu.
Wandziu moja Pink Diamond była kupiona jako Grandiflora.
Mewa stwierdziła, że to jednak PD, obie kupowałyśmy w tym samym sklepie. Hortensje są oblepione pszczołami, to jedna brzęcząca kula. Zdecydowanie bardzo mocno pachnie Limelight. Wieczorem i rankiem najmocniej. Zapach wyczuwalny z 1 m. Następna w kolejności Pinki Vinki, Vanilka i PD najsłabiej. Jej kwiat.
Zuza u mnie tylko na dwu widać kłosy. Reszta rozplenic się nie spieszy. Z pewnością się doczekasz.

W ubiegłym roku nawet młode siewki miały po dwa, trzy kłosy. Za jeżówką ubiegłoroczna siewka, która zakwitła. Dziś ma 80 cm wysokości i tyle szerokości. Znowu wiosną muszę ją przesadzić, bo zdominowała świerka na pniu.

Kwitnienie i wzrost uzależnione są od odmiany i stanowiska.
Aneczko czyli jak mawia M. Niedźwiecki, sałatka polsko-grecka. Tam ciało, tu głowa.

Zaplanowałam w przyszłym roku różowe cynie przed hortensjami przy garażu. Może uda się je jakoś upchnąć z przodu. Na pewno zakwitną, to niezawodne trawy. Twoja inspiracja, gipsówka przy różach. Edit; Niestety jakieś obce zdjęcie się pojawiło. Usunęłam.
Marysiu rubrum jest śliczna, przechowujesz ją, bo nie doczytałam.

Żeniszek posiany w 2012 roku, co roku sam się wysiewa. Do tej pory pojawia się masa malutkich, które pewnie już nie zakwitną, bo jedna siewka na drugiej. Ja nie mam siły na obcinanie, dopiero jak większość przekwitnie, wyrywam w całości. Wtedy już jest pełno nasion. Ja dziś pozdrawiam chłodno.
Alu Marysia już cię pocieszyła.

Jak masz rozplenicę z ubiegłego roku, to na pewno zakwitnie. Cynie kolorowe podarowane, dlatego tak pięknie kwitną.

Mojej mamie posadziłam trzy hortensje, ma mały ogródek. Dziś była u mnie i stwierdziła, że jednak upchnie jeszcze dwie, bo jest nimi zauroczona.
Jeszcze trochę bieli.
Przypalone bukszpany powoli się zielenią, a żurawki czekają na przesadzanie.
