Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
andriu53
1000p
1000p
Posty: 1590
Od: 6 maja 2007, o 10:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Ksiadz i siostra zakonna graja w golfa. Ksiadz bieze kija i udeza w pilke ktora toczy sie w bok i nie wpada do dziury.
- A niech to wszyscy Diabli!!!! Nie trafilem!!! - krzyczy wsciekly ksiadz.
- Jak ksiadz tak moze? - pyta sie zawstydzona siostra - tak nie mozna .. co na to Pan powie?
Ksiadz patrzy sie na zakonnice z pod oka i przeprasza... juz tak nie powie wiecej.
Ida do nastepnej dziury i podobnie jak wczesniej ksiadz nie trafia:
- A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafilem!!! - znowu rzecze ze zloscia.
- Bracie, jaki to wstyd poboznemu tak mowic - upomina go nieco zdenerwowana juz siostra.
- Ok... juz nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w leb mnie trzasnie.
Poszli do nastepnej dziury, ksiadz z nowu nie trafil:
- A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafilem!!! - krzyczy ze zloscia.
Wtem ciemno sie zrobilo na swiecie, cos zahuczalo, zamruczalo i pierun z nieba zlecial i walnol siostre w leb. A z nieba slychac jek:
- A niech to wszyscy Diabli!, nie trafilem!!!....


Ksiadz odprawia droge krzyzowa. Przy piatej stacji podbiega do ksiedza gosposia i szepce:
- Prosze ksiedza, przyjechali z wydzialu finansowego! To bardzo pilna sprawa! Niech ksiadz przeprosi wszystkich i przerwie droge krzyzowa!
Ksiadz szepce do koscielnego:
- Poprowadz za mnie dalej droge krzyzowa. I tak wszystko przeciagaj, zebym zdazyl wrocic na zakonczenie!
Ksiedzu spotkanie z urzednikami zajelo wiecej czasu niz przypuszczal. Po jakims czasie wbiega do kosciola w nadziei, ze zdazy na ostatnia, czternasta stacje drogi krzyzowej. Nastawia uszu i slyszy glos koscielnego:
- Staaacjaaa dwuuudziieestaaa piaataa! Szymon Cyrenejczyk poslubia swieta Weronike!



Wpada do biura Kowalski, tak jak stworzyl go Pan Bog, na glowie kapelusz, w reku teczka. Kierownik krzyczy:
- Czyscie Kowalski zwariowali, nago do pracy?!
Kowalski:
- Panie Kierowniku, bo to bylo tak: bylem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie gasnie swiatlo i slychaŤ haslo - krawaty na zyrandol. Swiatlo sie zapala, wszystkie krawaty na zyrandolu. Gasnie swiatlo, haslo - Panie do naga. Zapala sie, wszystkie Panie nago. Znowu gasnie swiatlo, haslo - Panowie do naga. Zapala sie - Panowie nago. Gasnie po raz kolejny, haslo - Panowie do roboty... No to zlapalem teczke i kapelusz i przybieglem.



Bandyta dostal sie do piekla. W sumie nie jest tam tak zle, dobre zarcie, pelno alkoholu, wszyscy sie swietnie bawia, chodzi pelno lasek. Bandzior chcial sobie jedna taka podebrac, wiec pyta sie Lucyfer, czy moze (nie chcial sie na starcie narazac najwyzszej instancji). Lucyfer nie ma nic przeciwko temu.
Facet wiec bierze jedna laske i za krzaki. Po minucie wyskakuje spanikowany i bierze druga. Po nastepnej minucie wraca do Lucyfera mocno zdenerwowany i mowi:
- Lucyferze, ale one nie maja dziur!
- I na tym wlasnie polega pieklo!

Stoi facio pod drzewem i oddaje mocz. Bierze "interes" w dlon i mowi :
- Widzisz, qr* jak ty chcesz to ja zawsze staje !


Statek wplywa do macierzystego portu.Marynarze szykuja sie do wyjscia na lad.
- Ja - mowi pierwszy - pojde prosto do domu, wyciagne dwie flaszki z lodowki i sie schlam, jak nigdy przedtem!
- Ja - mowi drugi - pojde do tawerny, poderwe jakas ostra cizie i zabawie sie ze ho, ho !!
- A ja - mowi trzeci - tez będę mial niezla rozrywke! Pojde do domu do zony, zadzwonie do drzwi i pobiegne w strone okna. Jeszcze sie nie zdarzylo, zebym jakiemus frajerowi nie dal w pysk !
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Klient prosi barmana o polecenie jakiegoś drinka.
- Może rum flip?- sugeruje barman.- Składa się z cukru, który dodaje energii, mleka, które dodaje siły i rumu.
- A czego dodaje rum?
- Pomysłów na to , co zrobić z energią i siłą.

- Ciociu- prosi mała Hania- zamknij oczy.
- W jakim celu, dziecinko?
- Bo mamusia mówiła, że jak ciocia zamknie oczy to kupimy sobie mercedesa.

Policjant spisuje mężczyznę
- Imię?
- Zbychu.
- Adresik?
- A dresik markowy- Adidas.

Ksiądz spotyka swojego parafianina kompletnie zalanego.
- Znowu piłeś?!- woła oburzony. -A wczoraj byłem tak szczęśliwy, gdy zobaczyłem, że kjesteś trzeżwy!
- Tak, proszę księdza, ale dzisiaj jest moja kolej na to, żeby być szczęśliwym!
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
livia
200p
200p
Posty: 299
Od: 6 cze 2007, o 00:47
Lokalizacja: małopolska

Post »

Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1540
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Znacie? To posłuchajcie

"W planach biwak,
Skoda w ruch,
jadę do Orawy.
Smak ryzyka lubi zuch.
a więc przez Morawy.

Tam wśród bagien mieszka gdzieś,
potwór z krzywą buzią.
Na miastowych zawziął się,
ma na imię Józio.

Józio z bagien,
czai się w moczarze.
Józio z bagien
strach wykrzywia twarze.
Józio z bagien
już wyostrzył zęby
Józio z bagien
puszcza ogień z gęby.

Jest na Józia rada
choć nie każdy wie:
aeroplan wysłać
pełen DDT.

W Wyżowicach wójt mi rzekł
śliwowicę sącząc:
już wysłałem, bom się wściekł,
widokówkę gończą.

Żywy, martwy -- dawać go!
Mówię bez bajeru:
dam za żonę córkę swą
i pół PGR-u.
.
Józio z bagien
czai się w moczarze
Józio z bagien
strach wykrzywia twarze
Józio z bagien
już wyostrzył zęby
Józio z bagien
puszcza ogień z gęby

Jest na Józia rada
choć nie każdy wie:
aeroplan wysłać
pełen DDT.

Wtedy rzekłem: będę ja
dla twej córki mężem.
Daj samolot, proszek, a
potwora zwyciężę.

I zrobiłem rano mu
nalot wraz z opryskiem
stanął Józio niczym wół
z rozdziawionym pyskiem.

Józio z bagien
w panice się błąka
Józio z bagien
biały już jak mąka.
Józio z bagien
rżnie o kamień głową
Józio z bagien
pojadł strachu zdrowo.

To szczególna rasa
okaz, mówię wam.
Wpadnie ładna kasa
gdy go do ZOO dam."
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1540
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

A TUTAJ, Polska przeróbka, w wykonaniu Kabaretu pod Wydrwigroszem"

Pyszne! Polecam!;:33
A tłumaczenia chyba nie potrzeba?
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

1, 2 i 3 – dziecko - dlaczego nie masz braciszka...


Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciąże.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
_____________________________________________________

Przygotowanie do porodu:


Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
______________________________________________________

Ciuszki dziecięce:


Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej upaprane i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
______________________________________________________

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
______________________________________________________

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
______________________________________________________

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
______________________________________________________

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
______________________________________________________

Twoje wyjścia:


Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, ze ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.
______________________________________________________

W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
______________________________________________________

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
____________________________________________________

Prześlij to wszystkim, którzy mają dzieci lub znają kogoś, kto ma dzieci lub wnuki; sami byli dziećmi!

WNUKI: Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

:;230 :;230 :;230 Świetne !! Super wesołe zakończenie Walentynkowego dnia ;:112 Ubawiłam się setnie - dzięki! :lol: :lol: :lol:

I teksty i obrazki fantastyczne ! ;:136

Obrazek
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:cry: Szczególnie można zgłupieć po oglądaniu bajek w telewizji- tam każdy bohater góry przenosi, fruwa i w ogóle wrogów kosi tonami... Zauważcie , że nikt nie potrafi nakręcić filmu o szczęśliwej przyszłości- tylko zawsze jakieś pobojowiska po wojnie - nuklearnej i niszczącej wszystko- a człowiek człowiekowi to więcej jak wróg - to istota, którą bezwzględnie należy wytępić...brrr
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
alutka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 8 lut 2008, o 23:05
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Nie wiem czy to juz gdzies się na tym watku pojawiło... jeśli tak, to przepraszam..

Po wielu latach Bóg spojrzał znów na ziemię i stwierdził, że się bardzo źle dzieje. Ludzie byli zepsuci i skłonni do przemocy, więc postanowił znów zesłać potop i zniszczyć ludzkość. Ale przedtem zawołał Noego i powiedział:
- Zbuduj arkę z drzewa cedrowego, tak jak wtedy: 300 łokci długa, 50 łokci szeroka, 30 łokci wysoka. Zabierz żonę i dzieci, i z każdego gatunku zwierząt po parze. A za 6 tygodni ześlę wielki deszcz.

Noe nie był zachwycony - znów 40 dni deszczu, 150 dni bez wygód na arce, bez telewizora i z tymi wszystkimi zwierzętami - ale był posłuszny i obiecał spełnić wymagania Boga. Po 6 tygodniach zaczęło padać dzień inoc. Noe siedział w ogródku i płakał, bo nie miał arki. Bóg wychylił się z nieba i zapytał:
- Dlaczego nie spełniłeś mojego rozkazu?

Noe odpowiedział:
- Panie, coś mi uczynił? Jako pierwsze musiałem złożyć podanie o budowę.W urzędzie myśleli, że chce budować stajnie dla baranów. Potem nie podobała im sie architektura - za wymyślna dla baranów, a w budowę statku na lądzie nie chcieli wierzyć. Także wymiary nie znalazły poparcia, bo dziś nikt nie wie, jaką miarą jest łokieć. Po przedłożeniu
nowych planów dostałem znów odmowę, bo budowa stoczni w terenie zamieszkanym jest niedozwolona.
Po kupnie odpowiedniej działki zaczęły się nowe kłopoty. W tej chwili np. chodzi o to, że w planach nie są uwzględnione systemy do gaszenia w czasie pożaru. Na moją uwagę, że będę przecież otoczony wodą, przysłalimi psychiatrę powiatowego. Kiedy psychiatra upewnił się, że jednak buduję statek, zadzwonili do mnie z województwa, żeby mi uświadomić, żena transport statku do morza będzie potrzebne nowe zezwolenie, a będzie
o nie trudno, bo minister podał się do dymisji. Kiedy powiedziałem, że statku nie muszę transportować, bo będzie i tak otoczony wodą, kazali mi z ministerstwa gospodarki morskiej, według przepisów unii, złożyć podanie do Brukseli w ośmiu odbitkach i trzech urzędowych językach o zezwolenie na zalanie terenów zamieszkałych.
Z drzewa cedrowego musiałem też zrezygnować - nie wolno go już ze względów ekologicznych sprowadzać. Próbowałem kupić tutejsze drzewo, ale nie dostałem tej ilości ze względu na przepis o ochronie
środowiska,najpierw musiałbym zadbać o sadzenie drzew zastępczych. Na moja
wzmiankę o tym, że i tak będzie potop i nie opłaca się tu sadzić żadnych drzew, przysłali mi nowego psychiatrę, tym razem z województwa.
Krótko mówiąc - dałem kilka łapówek, kupiłem drzewo, znalazłem nawet cieśli do budowy, ale oni najpierw utworzyli związki zawodowe. Kiedy się okazało, że nie mogę im płacić wg taryfy, to rozpoczęli strajk, tak że budowa arki znów sie odwlekała. W międzyczasie zacząłem sprowadzać zwierzęta. Tylko, że wmieszał się związek ochrony zwierząt i zabronił mi [zarządzenie unii europejskiej Nr. 733/6/987] transportu jeleni w okresie rykowiska. Poza tym musiałem podać cel transportu tych zwierząt, jestem na stronie 22 pierwszego formularza z 47, moi adwokaci sprawdzają, czy przepisy dotyczące królików obejmują również zające. A działacze z Greenpeace wskazali na konieczność specjalnego urządzenia do pozbycia się gnoju i innych odpadów pochodzących z hodowli zwierząt. Panie Boże, teraz jeszcze podał mnie mój sąsiad do sądu, twierdząc, ze buduję prywatne zoo bez zezwolenia. Moje nerwy są zszarpane, nie mogę
spać, arka niegotowa, a Ty już zesłałeś deszcz.
W tej chwili przestało padać, wyszło słońce i tęcza. Noe spojrzał w niebo i powiedział:
- Czyżbyś się Boże rozmyślił i nie chcesz już zniszczyć ludzkości?
Bóg odpowiedział:
- Nie trzeba. To załatwi biurokracja.
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:D To ostatnie od razu mi się skojarzyło z ludzkim losem... Całe życie staramy sie spełnić swoje marzenia- by u celu...prask!! :wink:
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Mąż wybrał się z żoną do dentysty. W gabinecie pyta:
- A ile pan doktor bierze za usunięcie zęba?
- Ze znieczuleniem czy bez?
- Bez!
- Gratuluję, jest pan bardzo dzielny!
Mężczyzna zwraca się do żony:
- No kochanie, siadaj na fotelu!
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
old_I-s

Post »

Lata 80-te;

Byliśmy święcie przekonani, że George Michael jest hetero

Staliśmy w kolejce przed budką telefoniczną za każdym razem, gdy chcieliśmy zadzwonić do domu

Trwała uważana była za modną fryzurę - zarówno wśród dziewczyn jak i facetów

Gwiazda Dirty Dancing Patrick Swayze był symbolem seksu

Kawałek materiału z Lycry o nazwie "Body" z zapięciem w kroku (nie do opanowania zwłaszcza w połączeniu z alkoholem) był nieodłączną częścią naszej garderoby

Poduszki na ramiona, im większe, tym lepsze, dawały nam naturalną sylwetkę

Maskara nie mogła być czarna, tylko w tym samym kolorze, co tęczówka- niebieska, zielona lub brązowa

Nie wolno było skakać po podłodze w trakcie słuchania muzyki - rysowały się płyty

Chodziły plotki, że Michael i Janet Jackson to jedna i ta sama osoba

Getry i koszula były oczywistym zestawieniem

Nasze najpiękniejsze obrazy przedstawiały pary całujące się przy zachodzie słońca, płaczących klaunów i galopujące jednorożce

Aerobik uprawiało się w stringach założonych na kostium do ćwiczeń


Rok 2008. Wiesz, że żyjesz w roku 2008 gdy:

1. Przez pomyłkę wcisnąłeś kod pin na kuchence mikrofalowej

2. Od kilku lat nie rozłożyłeś pasjansa używając prawdziwych kart

3. Masz 15 numerów telefonów do rodziny składającej się z 3 osób

4. Wysyłasz maila do kogoś, kto siedzi obok Ciebie

5. Powodem dla którego straciłeś kontakt ze starymi przyjaciółmi jest fakt, że nie masz ich adresu mailowego

6. Pracujesz od 4 lat przy tym samym biurku ale dla trzech różnych firm

7. Twój szef nie daje sobie rady z Twoją pracą

8. Twoja kolacja składa się z surowej ryby, którą jesz pałeczkami

10. Dzwonisz, żeby dowiedzieć się, czy rodzina jest w domu, podczas gdy Ty wjeżdżasz do garażu

11. Wszystkie reklamy w tv mają na dole pasek z adresem internetowym

12. Wpadasz w panikę, gdy uświadamiasz sobie, że wyszedłeś z domu bez komórki (której nie miałeś przez pierwsze 20 lat swojego życia) i musisz wrócić, żeby ją zabrać

13. Pierwszą rzeczą, jaką robisz rano po wstaniu z łóżka, to wejście "online" zanim przyniesiesz sobie kubek kawy z ekspresu

14. Kładziesz głowę na bok, żeby się uśmiechnąć : )

15. Czytasz to, kiwasz głową i się uśmiechasz

16. Gorzej, już wiesz do kogo prześlesz tego maila

17. Byłeś zbyt zajęty, żeby zauważyć, że na tej liście brakuje nr 9

18. Przewinąłeś do góry, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście go tam nie ma

19. A teraz siedzisz i uśmiechasz się sam(a) do siebie!

Miłego dnia. :D
Awatar użytkownika
zuzulec
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 865
Od: 23 kwie 2007, o 22:14
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post »

Humor stomatologiczny ;)

Pyta sie facet swojego kolegę o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
- Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko spoko, poradzę sobie.
Przychodzi więc na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby.
Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuję bolący ząb, mówię tu, a on wyrywa mi dwa...
- Ale ty głupi jesteś. Two po angielsku znaczy dwa ...
- Aaaa, było tak od razu, następnym razem coś wymyślę.
Przychodzi więc na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
- Ten!
Pozdrawiam słonecznie ;:3
Lucyna
Moje storczyki ...
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

;:112

Obrazek
Awatar użytkownika
zuzulec
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 865
Od: 23 kwie 2007, o 22:14
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post »

:;230 :;230 :;230 Dobre Aniu .... ;:112
Pozdrawiam słonecznie ;:3
Lucyna
Moje storczyki ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”