Asiu i ja Cię serdecznie witam,floksy też bardzo lubię czekam niecierpliwe aż zakwitną,róże to moja najnowsza bajka,ale zbyt dużo nie mogę ich mieć bo działka z gumy nie jest,tak samo nie mogę robić rabat tylko w określonej kolorystyce bo lubię tyle roślin,a z niektórych mam mini kolekcję odmian,że po prostu jest to niemożliwe,miło mi,że podoba Ci się mój roślinny misz-masz
Iwonka w ogóle działka to taki mój skarb
Krysiu wolą cień i półcień,ale odmiana Jack Frost rośnie też u mnie w pełnym słońcu i całkiem dobrze sobie radzi
Krysiu pierwsza moja Diane's Gold posadzona była w słońcu mbardzo paliło jej liście ale była intensywniej wybarwiona -taka jak powinna,żółto-złota ,potem zmarniała ,a drugą posadziłam już w cienistym zakątku ,ma żółtawe liscie cały sezon ale nie jest taka "żarówiasta" jak była tamta na słońcu,brunerę zielonolistną też mam ,ja bym jedna się pokusiłą do niej o odmianę o pstrych liściach ,no i dużych aby nie była przytłoczona przez towarzyszkę ,u mnie w tym roku najbardziej okazałe liscie ma Looking Glass
Jacku nie mam wszystkich pierwiosnków - jeszcze

,do bulleyana miałam dwa podejścia ,nie lubi mnie,może złe sadzonki miałam,jak Twój się zadomowi i rozrośnie to sadzoneczkę mi uszykujesz ??

,a swoją drogą śliczny jest
Dorociu Alchymist piękny jest to fakt i pomyśleć że kupiłam "zdechłego "patyczka w kartonie w markecie z napisem żółta róża pnąca

,Novalis ma masę pąków,a dziś lekko rozwinął pierwszy kwiat ,mam fotkę,później wstawię bo jeszcze w aparacie , co do czosnków to jak liście zżółkną to je usuwam ,u mnie jeszcze wszystkie kwitną poza złocistym,a ten szybko liście miał suche i żółte -równocześnie z kwiatem