Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.7
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
Moja Ambar ma owoce i są one zielone. Posiada ona największe liście.
Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 13 maja 2015, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
U mnie kakai, hokkaido i muscat de prowance, nieśmiało szykują się kwitnienia, a junona i hubard grey, ostro wiążą.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
U mnie jumbo pink banana nabiera owoce, inne dynie też, rugosa firulana już spora.
- RingoJelcz
- 200p
- Posty: 351
- Od: 1 mar 2012, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lesznowola
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Nie mam się za bardzo czym chwalić...
W czasie zimy i wiosny kopię w ogródku dołki i wyrzucam odpadki organiczne, wyrzucam też ziemię z doniczek jeśli nic nie skiełkowało i takie tam. I pewnego razu wyrosły dwie siewki, wyglądały na cukinie, więc przesadziłem je w inne miejsce i tak powstał ten najdłuższy jak na razie pęd, który ma w tej chwili 4,5 dużego kroka, rośnie jakieś 10 cm na dobę, teraz na cukinię nie wygląda... Na początku miałem też wysianą paczkę nasion dyni olbrzymiej Bambino, lecz żadne nasiono nie skiełkowało i wyrzuciłem wszystko do warzywniaka, pewnie to własnie one skiełkowały i stąd ta siewka, ale na drugim zdjęciu jest jej owoc i znowu zagadka, bo na opakowaniu z Bambino dynie mają zupełnie inny wygląd. Dynia wygląda na olbrzymią, ale co do nazwy nie jestem pewien.

Po niepowodzeniu z Bambino kupiłem Olbrzymią Melonową Żółtą, na siedem nasion skiełkowało jedno, pęd jest o połowę krótszy, niż w tej zagadkowej, bo później zakupione i zasiane. Na zdjęciu poniżej pierwszy kwiat żeński, czekam na otwarcie i będę zapylał. Dziwne jest to, że owoc jest identyczny jak ta zagadkowa niby Bambino.

Dziwna sprawa, ogólnie dynie mam pierwszy raz, ale nic mi się kupy nie trzyma, na początku nic nie chciało kiełkować, później Bambino nie wygląda jak na opakowaniu. W tym roku dynie eksperymentalnie, jak się uda dojść do 40 kg, to będzie sukces, zresztą widać jak są posadzone, co 30 cm, bo tak wypadały dziurki na wężu kroplującym.
Aby było ciekawiej, poniżej zdjęcia dwóch dyń makaronowych, z nasion od dwóch różnych producentów, jak widać dwie różne dynie...


W czasie zimy i wiosny kopię w ogródku dołki i wyrzucam odpadki organiczne, wyrzucam też ziemię z doniczek jeśli nic nie skiełkowało i takie tam. I pewnego razu wyrosły dwie siewki, wyglądały na cukinie, więc przesadziłem je w inne miejsce i tak powstał ten najdłuższy jak na razie pęd, który ma w tej chwili 4,5 dużego kroka, rośnie jakieś 10 cm na dobę, teraz na cukinię nie wygląda... Na początku miałem też wysianą paczkę nasion dyni olbrzymiej Bambino, lecz żadne nasiono nie skiełkowało i wyrzuciłem wszystko do warzywniaka, pewnie to własnie one skiełkowały i stąd ta siewka, ale na drugim zdjęciu jest jej owoc i znowu zagadka, bo na opakowaniu z Bambino dynie mają zupełnie inny wygląd. Dynia wygląda na olbrzymią, ale co do nazwy nie jestem pewien.


Po niepowodzeniu z Bambino kupiłem Olbrzymią Melonową Żółtą, na siedem nasion skiełkowało jedno, pęd jest o połowę krótszy, niż w tej zagadkowej, bo później zakupione i zasiane. Na zdjęciu poniżej pierwszy kwiat żeński, czekam na otwarcie i będę zapylał. Dziwne jest to, że owoc jest identyczny jak ta zagadkowa niby Bambino.

Dziwna sprawa, ogólnie dynie mam pierwszy raz, ale nic mi się kupy nie trzyma, na początku nic nie chciało kiełkować, później Bambino nie wygląda jak na opakowaniu. W tym roku dynie eksperymentalnie, jak się uda dojść do 40 kg, to będzie sukces, zresztą widać jak są posadzone, co 30 cm, bo tak wypadały dziurki na wężu kroplującym.
Aby było ciekawiej, poniżej zdjęcia dwóch dyń makaronowych, z nasion od dwóch różnych producentów, jak widać dwie różne dynie...


- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
RingoJelcz Ta dynia ze zdjęcia to na pewno Bambino.
Kształt liści i owoc jak u mnie.
Kształt liści i owoc jak u mnie.
Pozdrawiam Wojtek
- RingoJelcz
- 200p
- Posty: 351
- Od: 1 mar 2012, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lesznowola
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
Więc, nasionko które przeleżało w doniczce prawie miesiąc wyrzuciłem do warzywniaka i po jakiś dwóch tygodniach samo wykiełkowało. Innej opcji nie ma.
Melonową Żółtą posadziłem obok Bambino, liść jest identyczny i mała dyńka też się nie różni.
Może te odmiany olbrzymie są bardzo podobne na początku?
Melonową Żółtą posadziłem obok Bambino, liść jest identyczny i mała dyńka też się nie różni.
Może te odmiany olbrzymie są bardzo podobne na początku?
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
Myślę że te odmiany są nie tylko na początku ale i na końcu bardzo podobne.
Z kolei Atlantic giant ma taki sam owoc na początku ale liście zupełnie inne.

Z kolei Atlantic giant ma taki sam owoc na początku ale liście zupełnie inne.
Pozdrawiam Wojtek
- marcin10312
- 500p
- Posty: 514
- Od: 27 mar 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Iłża [Radom]
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
Pozdrawiam Marcin
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
Zawiązują się owoce jumbo pink banana już spory owoc, tylko czekam aż kolor złapie bo już spory jest, inne też już widać po trochu co się kluje. Ta angel ma sporo owoców.
- ElfyTrzy
- 50p
- Posty: 95
- Od: 24 lut 2014, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy / Kraków
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7


Pozdrawiam,Elżbieta
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1251
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
Wszystkich nie wiem, jak będą już dorosłe to będę je identyfikować z moimi nasionami
Tak na szybko:
1. nn
2. Hokkaido
3. nn
4. Hubbard
5. Hokkaido
6. Makaronowa i American Tondo
7. Sweet Meat
8. Butternut jakiś chyba

Tak na szybko:
1. nn
2. Hokkaido
3. nn
4. Hubbard
5. Hokkaido
6. Makaronowa i American Tondo
7. Sweet Meat
8. Butternut jakiś chyba
Gradobicie w dyniach
Witam!
Jestem nowy i mam pytanie do Was Forumowicze. Jest to mój pierwszy rok jako "hodowcy dyń". Posadziłem dynie na powierzchni około 40 arów. Wzrastały, kwitły i owocowały pięknie, aż do dziś.. Przeszedł grad wielkości kurzych jaj.. cała powierzchnia została zmasakrowana (10 minut) i odsłoniła spore już (wielkości piłki nożnej) dynie. Pozostały połamane pędy.. Dynie zostały trochę uszkodzone od strony opadów gradu.
Mam pytanie czy jest możliwe, że zbiore cokolwiek z mojej uprawy? czy takie gradobicie to już koniec i zniszczenie aparatu asymilacyjnego spowoduje zaschnięcie reszty?
pozdrawiam
Jestem nowy i mam pytanie do Was Forumowicze. Jest to mój pierwszy rok jako "hodowcy dyń". Posadziłem dynie na powierzchni około 40 arów. Wzrastały, kwitły i owocowały pięknie, aż do dziś.. Przeszedł grad wielkości kurzych jaj.. cała powierzchnia została zmasakrowana (10 minut) i odsłoniła spore już (wielkości piłki nożnej) dynie. Pozostały połamane pędy.. Dynie zostały trochę uszkodzone od strony opadów gradu.
Mam pytanie czy jest możliwe, że zbiore cokolwiek z mojej uprawy? czy takie gradobicie to już koniec i zniszczenie aparatu asymilacyjnego spowoduje zaschnięcie reszty?
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Gradobicie w dyniach
Na forum mamy wątki o dyni: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=86225
Pytajmy zawsze w do tego przeznaczonych wątkach, zamiast nowe zakładać.
U mnie po nawałnicach dynie wyglądały jak 7 nieszczęść - teraz rosną dalej pięknie. Poczekaj - zobaczysz, które będą schły pędy - te poodcinaj i usuń. Poranione owoce - jeśli zaczną się zmiany na rankach (nie przyschną) - to usuń owoce. Dobrze było by je opryskać czymś na wzmocnienie (np preparat z żywymi enzymami). Obserwuj czy nie wchodzi przy takim czymś jakaś infekcja grzybowa - wtedy oprysk.
Pytajmy zawsze w do tego przeznaczonych wątkach, zamiast nowe zakładać.
U mnie po nawałnicach dynie wyglądały jak 7 nieszczęść - teraz rosną dalej pięknie. Poczekaj - zobaczysz, które będą schły pędy - te poodcinaj i usuń. Poranione owoce - jeśli zaczną się zmiany na rankach (nie przyschną) - to usuń owoce. Dobrze było by je opryskać czymś na wzmocnienie (np preparat z żywymi enzymami). Obserwuj czy nie wchodzi przy takim czymś jakaś infekcja grzybowa - wtedy oprysk.
- ElfyTrzy
- 50p
- Posty: 95
- Od: 24 lut 2014, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy / Kraków
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.7
Dzięki, lewy górny róg nn. Ciekawe co się okaże...
To ja mały update dyńkowy
Amish Pie, kilka takich smoków rośnie:) Ktoś powie jak smakuje? U Ani D było napisane, że pieczona smakuje jak ziemniaki z masełkiem czy coś w tym stylu... Przyznam, że czekam z niecierpliwością na degustację

Makaronowa Pyza, oprócz zielonych jeden owoc jest już chyba prawie dojrzały? Można ją zebrać czy lepiej poczekać? U mnie liście Pyzy jako pierwsze zaczęły łapać mączniaka.

Sweet Dumpling, tym razem chyba już dobrze rozpoznana :P Krzaki pną się po siatce i są dość ekspansywne, może miejsce dobrze im dobrałam.
Thelma Sanders, w porównianiu z innymi to jej krzaczki jakieś takie "wątłe" no ale zaczęła wiązać. Poczekamy, zobaczymy. Częściowo pnie się przy siatce.

Melonette Jaspee de Vendee, jedna już prawie dojrzała (?) Pnie się po siatce. Krzaki jak smoki, a miały być "moderate vining"
Kilka owoców się bieli, ale nie chce mi się z maczetą w gąszcz zapuszczać, policzę jesienią.

Musquee de Ancenis, nieźle śmignęła od ostatniego razu;) Tyle, że mam ledwie po dwie dyńki na krzaku...

Waltham Butternut, też podrosły. Na jednym krzaku rośnie ich ze cztery, o ile dobrze policzyłam, na drugim zaś tylko jedna, buu
Chyba najbardziej niecierpliwie czekam na dojrzałe owoce tej odmiany.

Australian Butter, jeden krzak padł od początku masakrowany przez ślimaki, a drugi nie mógł się wyzbierać i dopiero niedawno ruszył, wczoraj zaś zauważyłam dwie maleńkie dyńki...
Tylko czy zdążą dojrzeć???
Może uszczknąć już pęd żeby te dwie dostawały więcej papu??
Kogigu, na jednym krzaczku mam ich już 5 lub 6:) Na drugim niestety gorszy wynik. Ta była jaśniejsza i błyszcząca, a gdy podrosła pociemniała i zmatowiała. Śliczna
Ciekawa jestem czy nam posmakuje.

Oprócz tego mamy straszliwą suszę, gdyby nie podlewanie to chyba wszystko by padło i ani jedna dyńka by nie urosła.
I może z powodu suszy moje największe rozczarowanie sezonu - Solor. Mam Trzy krzaki, na każdym po JEDNEJ MAŁEJ DYŃCE
A miała być bardziej plenna niż Hokkaido
W przyszłym roku wrócę chyba do Hokkaido, a nasionka Solora odsprzedam albo wymienię... To samo Whangaparaoa Crown, po jednej sztuce na krzaku...
To ja mały update dyńkowy
Amish Pie, kilka takich smoków rośnie:) Ktoś powie jak smakuje? U Ani D było napisane, że pieczona smakuje jak ziemniaki z masełkiem czy coś w tym stylu... Przyznam, że czekam z niecierpliwością na degustację


Makaronowa Pyza, oprócz zielonych jeden owoc jest już chyba prawie dojrzały? Można ją zebrać czy lepiej poczekać? U mnie liście Pyzy jako pierwsze zaczęły łapać mączniaka.

Sweet Dumpling, tym razem chyba już dobrze rozpoznana :P Krzaki pną się po siatce i są dość ekspansywne, może miejsce dobrze im dobrałam.

Thelma Sanders, w porównianiu z innymi to jej krzaczki jakieś takie "wątłe" no ale zaczęła wiązać. Poczekamy, zobaczymy. Częściowo pnie się przy siatce.

Melonette Jaspee de Vendee, jedna już prawie dojrzała (?) Pnie się po siatce. Krzaki jak smoki, a miały być "moderate vining"



Musquee de Ancenis, nieźle śmignęła od ostatniego razu;) Tyle, że mam ledwie po dwie dyńki na krzaku...

Waltham Butternut, też podrosły. Na jednym krzaku rośnie ich ze cztery, o ile dobrze policzyłam, na drugim zaś tylko jedna, buu


Australian Butter, jeden krzak padł od początku masakrowany przez ślimaki, a drugi nie mógł się wyzbierać i dopiero niedawno ruszył, wczoraj zaś zauważyłam dwie maleńkie dyńki...



Kogigu, na jednym krzaczku mam ich już 5 lub 6:) Na drugim niestety gorszy wynik. Ta była jaśniejsza i błyszcząca, a gdy podrosła pociemniała i zmatowiała. Śliczna


Oprócz tego mamy straszliwą suszę, gdyby nie podlewanie to chyba wszystko by padło i ani jedna dyńka by nie urosła.
I może z powodu suszy moje największe rozczarowanie sezonu - Solor. Mam Trzy krzaki, na każdym po JEDNEJ MAŁEJ DYŃCE


Pozdrawiam,Elżbieta