Aradiusie dziękuję za miłe słowa

. Lilia którą wspomniałeś to najpewniej odmiana drzewiasta, mają one chyba najbardziej wywinięte na zewnątrz płatki ze wszystkich odmian lilii, nie bez znaczenia jest też wielkość kwiatu
Krysiu - Igniś jeżówki jeszcze kwitną

Po liliach nie ma już śladu, te powyżej to też wspominkowe. Mocno mi się zdaje że lilie tygrysie i u mnie najdłużej kwitły. Choć jedna orientalna, a mam ich kilka (takich samych) też się wybiła, ale ona zaczęła za pewne później kwitnąć.
Krysiu - Christinkrysiu, miło mi, na pewno było tam nieco miodu, ale na pewno nie tylko. To ramka pracy pszczół, specjalnie dla niego wystawiona.
Na początek moje ostatnie łupy:
Klematis Błękitny Anioł (trochę się naczekał, ale nareszcie posadziłam go - przy wysokim, kolumnowym jałowcu).
Cebulki też można już wysadzać, ale nie mam obecnie za bardzo na to czasu. Czekają też hiacyty (kupowane w doniczkach zimą), tulipany i żonkile od Szarotki
Frezja
Gailardia
Rozplenica (jednoroczna)
Acmela
Nawłoć miniaturowa od Ewy - Drewutni
Mieczyk
Nie zapisałam nazwy kwiatu poniżej po zakupieniu go i nie wiem teraz co mam

Jest to jakiś krewniak rudbekii? Obok ostatnia róża (z ułamanej wiosną gałązki

)
Mały, ale zjawiskowy kwiatek - trójsklepka
I niby zwyczajny, ale jednak całkiem urokliwy - chaber bławatek
Nie wiele zostało z kwiatów szałwii muszkatołowej, które wykończyła susza
Kwiaty które najbardziej kojarzą się z jesienią ( hi hi

a mamy przecież jeszcze kalendarzowe lato

)
