Ewciu, nie wszystkie marzenia tak chętnie się spełniają
Dorotko, sprawdzałam, Lankon pachnie ładnie i intensywnie

No a z Olkiem faktycznie mam fajnie, zawsze chętny do pomocy
Aniu ten biały dzwonek to masz nie ode mnie , bo to mój debiut, mam go od jesieni dopiero

Oczko mimo że glonem zarasta to cieszy mnie bardzo , lubię siedzieć i patrzeć jak ciurka sobie woda.
Dziś czas na liliowce
Oto moje ostatnie ogrodowe zakupy. Na miejsce wierzby Hakuro Nishiki którą musiałam już usunąć kupiłam Karaganę syberyjską Walker

oraz różę na pniu. Karagana pięknie się już zadomowiła, a z różą trochę gorzej. Po wyjęciu z donicy okazało się że ma szczątkowe korzenie, uszkodzoną korę i jest strasznie przelana. Teraz mogę powiedzieć ostrożnie że chyba przeżyje, co prawda zgubiła liście, kwiaty trzeba było poobcinać, niektóre pędy wyciąć, ale puszcza całą masę nowych pędów, więc idzie ku dobremu

Fotka jest z dnia zakupu.
