
Na końcu wydmy cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42374
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu kopczyków jeszcze nie rozgarniam ani hortensji nie przycinam, bo u mnie iryski jeszcze śpią 

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu
wpisuję się by już niczego nie przegapić i być na bieżąco bo masz cudny ogród!
Tak sobie oglądam i czytam... ja też posadziłam ostróżki blisko róży, czyli będę je musiała przesadzić?


Tak sobie oglądam i czytam... ja też posadziłam ostróżki blisko róży, czyli będę je musiała przesadzić?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu, ja jeszcze kopczyków nie rozgarniam, tylko zdjęłam agro z kilku delikatniejszych, które okryłam. Była ciepła zima ale mimo to sporo patyczków widzę suchych. Zwłaszcza na tych najnowszych, sadzonych jesienią
Musiały być słabe.

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Tulap, Irysy żyłkowane to moje ulubione wiosenne kwiaty, zaraz po szafirkach.
Ewo
Aniu, ten krokus to Cream Beauty. Ładnie się rozrasta, ale tylko ten posadzony na rabacie, w trawniku wypadają.
Tolinko, powoli zaczęłam rozgarniać kopczyki. Chciałabym zdążyć zrobić oprysk miedzianem.
Marysiu, podobno na południu sypnęło dziś śniegiem, więc wiosna u Ciebie się jeszcze ociąga.
Zawsze mam problem kiedy jest ten odpowiedni moment.
Asiu, Witaj w nowej części mojego wątku.
Zależy czy ta ostróżka bardzo się rozrasta. U mnie szaleje taka zwyczajna granatowa, te bardziej wyszukane są spokojniejsze.
Jolu, po pracy mogę wygospodarować tylko godzinę, a potem jest już ciemno. Z czołówką to można sypać kopczyki, ale rozgarniać trzeba za dnia. Jedną różę miałam okrytą tylko liśćmi, gdy je usunęłam odkryłam wypuszczony biały pęd długości pięciu cm.
Zaczęłam powoli rozgarniać kopczyki.
Dwie róże po rozgarnięciu kopczyka pokazały czarne pędy, tylko ta część w kopcu, reszta nad ziemią jest zielona. Tak było u Eden Rose. Czy mam wycinać całe pędy
Rozkwitły kolejne irysy.

I przylaszczki, które mi marnieją mimo stosowania dolomitu.

Krokusy Cream Beauty

Dzisiejsze zakupy

A pojechałam tylko sprawdzić czy są przylaszczki

Ewo

Aniu, ten krokus to Cream Beauty. Ładnie się rozrasta, ale tylko ten posadzony na rabacie, w trawniku wypadają.
Tolinko, powoli zaczęłam rozgarniać kopczyki. Chciałabym zdążyć zrobić oprysk miedzianem.
Marysiu, podobno na południu sypnęło dziś śniegiem, więc wiosna u Ciebie się jeszcze ociąga.
Zawsze mam problem kiedy jest ten odpowiedni moment.
Asiu, Witaj w nowej części mojego wątku.
Zależy czy ta ostróżka bardzo się rozrasta. U mnie szaleje taka zwyczajna granatowa, te bardziej wyszukane są spokojniejsze.
Jolu, po pracy mogę wygospodarować tylko godzinę, a potem jest już ciemno. Z czołówką to można sypać kopczyki, ale rozgarniać trzeba za dnia. Jedną różę miałam okrytą tylko liśćmi, gdy je usunęłam odkryłam wypuszczony biały pęd długości pięciu cm.

Zaczęłam powoli rozgarniać kopczyki.
Dwie róże po rozgarnięciu kopczyka pokazały czarne pędy, tylko ta część w kopcu, reszta nad ziemią jest zielona. Tak było u Eden Rose. Czy mam wycinać całe pędy

Rozkwitły kolejne irysy.

I przylaszczki, które mi marnieją mimo stosowania dolomitu.

Krokusy Cream Beauty

Dzisiejsze zakupy


A pojechałam tylko sprawdzić czy są przylaszczki

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12139
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu to oczywiste, że za jedną przylaszczką się nie jedzie do sklepu, to nieekonomiczne.
Przepiękne te pierwsze iryski, moje tylko w donicy kwitną, w ogrodzie jeszcze nie. Zapomniałam i nie wycięłam liści przylaszczki, czy utrudni to kwitnienie. Może teraz wyciąć. 


Re: Na końcu wydmy cz.2
A przylaszczka w cieniu rośnie?
Bo chyba tam powinna
Bo chyba tam powinna

- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu, nie wpadaj w panike
Zmienil sie klimat i zelazne zasady pszestaly obowiazywac....Trzeba dzialac instynktownie. Dawno temu ojciec uczyl mnie ,ze rozgarnia sie kopczyki , tnie i nawozi jednoczesnie. Moje juz obciete , ale z nawozem czekam . U mnie tez nie ma sladu forsycji i pewnie nie bedzie, bo kwitly w grudniu . Od przyszlego tyg. ma byc lepsza pogoda , poczekaj i obserwuj
. Zapytaj Justi.




https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu, ja część kopczyków rozgarnęłam.. tak nieśmiało, po kawałeczku i tylko u tych większych róż.. Maleństwa wsadzane jesienią nadal są w kopcach 

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Soniu, ten sklep był po drodze, tylko wysiąść z samochodu
Widziałam gdzieś zdjęcie kwitnących przylaszczek ze starymi liśćmi.
Tulapku, latem ma cień.
U mnie jest przede wszystkim kwaśna gleba, a przylaszczka tego nie lubi.
Alexia, witaj w moich skromnych progach.
Jak Ci tego zazdroszczę
Sabinko, ja się uporałam z kopczykami. Te wsadzane jesienią nadal okryte, choć niektórym poluzowałam trochę.
Aniu, lubię ten kolor i tego krokusa. Ładnie się rozrasta.
Przez cały tydzień starałam się wygospodarować chociaż godzinę na pracę w ogrodzie.
Udało mi się rozgarnąć kopczyki. Posadzić lilie, które przyszły wczoraj.
Rozpoczęłam również cięcie róż. U niektórych zaczynają się pokazywać listki, więc stwierdziłam, że nie ma na co czekać.
Na pierwszy ogień poszły róże na wydmie, to południowa rabata i tam róże najbardziej rozwinięte.
Pogoda dziś wprost wymarzona na pracę w ogrodzie. Dobrze, że wyrwałam swoją godzinkę









Widziałam gdzieś zdjęcie kwitnących przylaszczek ze starymi liśćmi.
Tulapku, latem ma cień.
U mnie jest przede wszystkim kwaśna gleba, a przylaszczka tego nie lubi.
Alexia, witaj w moich skromnych progach.

Jak Ci tego zazdroszczę
Ja nie mam od kogo czerpać takiej wiedzy. Jak nie wiem co robić wtedy dzwonię do Justyny.ojciec uczyl mnie ,ze rozgarnia sie kopczyki , tnie i nawozi jednoczesnie
Sabinko, ja się uporałam z kopczykami. Te wsadzane jesienią nadal okryte, choć niektórym poluzowałam trochę.
Aniu, lubię ten kolor i tego krokusa. Ładnie się rozrasta.

Przez cały tydzień starałam się wygospodarować chociaż godzinę na pracę w ogrodzie.
Udało mi się rozgarnąć kopczyki. Posadzić lilie, które przyszły wczoraj.
Rozpoczęłam również cięcie róż. U niektórych zaczynają się pokazywać listki, więc stwierdziłam, że nie ma na co czekać.
Na pierwszy ogień poszły róże na wydmie, to południowa rabata i tam róże najbardziej rozwinięte.
Pogoda dziś wprost wymarzona na pracę w ogrodzie. Dobrze, że wyrwałam swoją godzinkę









- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Wow
Ile irysów
Aniu, w różnych wątkach czytam o cięciu róż i nie potrafię się zdecydować. W ubiegłym roku czekałam na forsycję, w tym kusi mnie niesamowicie, tym bardziej że kopczyki rozgarnięte, krzaczki spryskane miedzianem.. no już tylko cięcie zostało
Tym bardziej, że już doskonale widać co przemarzło, a co żyje i ma się świetnie
Motam się
Pewnie przystopuję do przyszłego tygodnia aż przejdzie fala ochłodzenia.. A potem już nic mnie nie powstrzyma 






- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42374
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu ale cudne kępki
a zdjęcie krokusów pod drzewem urocze.
Ja od paru dni jak idę raniutko przez ogród i widzę zmrożoną glebę i wieje mroźny wiatr to nawet się cieszę, że nie przycięłam jeszcze róż

Ja od paru dni jak idę raniutko przez ogród i widzę zmrożoną glebę i wieje mroźny wiatr to nawet się cieszę, że nie przycięłam jeszcze róż

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Dobrze, że dałaś zdjęcie. Kilka sztuk mam na tym samym etapie.. Pierwsze listki na wierzchu 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy cz.2
Jak fajnie to wygląda, jak krokusy i iryski masz posadzone w takich kępkach. To zdecydowanie lepszy efekt niż pojedyncze roślinki
U mnie róże aż tak wyrywne to nie są. Mogę jeszcze chwilę poczekać, zwłaszcza że drugi poranek z temperaturą -3.
pozdrawiam

U mnie róże aż tak wyrywne to nie są. Mogę jeszcze chwilę poczekać, zwłaszcza że drugi poranek z temperaturą -3.
pozdrawiam