Jadziu o to chodzi żeby klimatycznie było

My nie mamy prądu i zakładać nie mamy zamiaru, bo niebezpieczeństwo włamań. Pal licho te poucinane kable ale nasi złodzieje nie są jak Arsene Lupin, więc niszczą po drodze wszystko ;(
Tulap będą i cebule ale nie przyszłej wiosny, niestety zagapiłam się, tyle porządkowania było ;( Uwielbiam krokusy, narcyzy, przebiśniegi i tulipany (szafirki, szachownice itp. niekoniecznie), więc będzie ich cała chmara w całym ogrodzie
Margito papryki uprawiam bardzo podobnie jak pomidory. Tylko wysadzam do gruntu tydzień później czyli w okolicach 30 maja. Pod korzeń daję obornik lub kompost. Co tydzień podlewam gnojówką z pokrzyw (pomidory co dwa tygodnie) - tak do połowy lipca około. Papryki dają mniej owoców niż pomidory ale za to nie trzeba ich podpierać i wydają się odporniejsze na choróbska (przynajmniej u mnie tak jest). A i sadzę w bardziej zacisznym i nasłonecznionym miejscu niż pomidory.
Anno bardzo mi miło, że przebrnęłaś

Póki co siły i chęci jeszcze mam, więc wolę wsadzać w słoiki własne płody

Ależ metodyczność i chaotyczność mogą iść w parze. Pierwsza pozwala funkcjonować na tym świecie a druga pozwala nie zwariować
Justyno witaj, ech może tak zrobię jak radzisz. Już nawet miałam pomysł żeby te kratki zastosować do sadzenia lilii ale za płytkie są

Dziękuję i mam nadzieję, że będę miała co robić a robale nie zeżrą połowy ;)