Witam,
może zacznę od przedstawienia analizy gleby:
Analiza gleby wykazała:
pH - 6,7 N - 75 P - 222 K - 275 Ca - 1498 Mg - 190 Cl - 57 gNaCl - 0,81
Od początku wsadzenia pod folię pomidory nawoziłam już 3 razy saletrą potasową (co dwa tygodnie), niczym więcej.
Ostatnio pomidory zaczęły dojrzewać i na niektórych zauważyłam niedobory potasu. Nie wiem z czego to wynika, skoro dostarczałam im ciągle potasu. Może zbyt duża wilgotność gleby zahamowała dostarczanie potasu? Czy jeżeli teraz zrobię oprysk siarczanem potasu 0,5% to czy pomidory na najniższych gronach będą normalnie się wybarwiać, czy dopiero na tych wyższych?
Czy przy takim niedoborze jak jest widoczny na zdjęciu jeden oprysk wystarczy? Czy trzeba będzie ponowić?
Mam jeszcze jedno zdjęcie do oceny, gdzieś wyczytałam, że to chyba są jakieś uszkodzenia mechaniczne? Czy to jest coś innego?
[/URL
Ja swoje mam w gruncie, więc zbyt wysokie to one nie są ale przeprowadzam zabieg w momencie gdy przerastają paliki. Aha i jeszcze jedno: obrywacie te liście u dołu 
Ogławia się pomidory na dwa miesiące przed spodziewanymi przymrozkami, nad gronem które kończy kwitnienie, bo tyle potrzeba plus minus aby grono dojrzało. Ja liście urywam tylko te które mi się nie podobają i te które praktycznie nie mają dostępu słońca 
Jednak koniec lipca, to praktycznie te dwa miesiące plus/minus przed przymrozkami. W różnych rejonach przychodzą przymrozki w innym czasie u mnie jest to zazwyczaj między pierwszym a drugim tygodniem października, bo wtedy mam konkurs na dynie i muszę je okrywać, gdy czekają na dworze, na wyjazd 
