Jolu nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę, że posadziłaś już wszystkie cebulowe. U mnie część jeszcze czeka a podobno jutro mają być opady śniegu
Niesamowite te Twoje wisenne wspomnienia i tulipany w moich ulubionych kolorach różu i jasnego fioletu
Im częściej oglądam ten wątek to dochodzę do wniosku, że muszę dokupić wiele róż, które pięknie u Ciebie kwitną: Avalon, Artemis, Chippendale.... Mam Ascot, Eden Rose i Red Eden Rose a reszta to zwykłe rabatowe.
Zaobserwowałam, że w tym roku choroba cebulowo - tulipanowa opanowała wiele osób Jak często wykopujesz tulipany a może czasem pozostawiasz je w tym samym miejscu przez kilka lat?
Już się nie mogę doczekać wiosny! Będę podziwiać Twoje tulipany, narcyzy, niespotykane odmiany irysów a później róże
Agnieszko,
u mnie znacznie łatwiej posadzić tulipany , bo mniej cebulek posiadam. Tulipany i hiacynty wykopuję co roku, bo glebę mam lekko podmokłą. Pozostawione tulipany na lato w ziemi gniją, marnieją. Muszę je zawsze dobrze przesuszyć i jesienią sadzić od nowa. Dużo z tym pracy, to prawda. Czasami jeszcze w grudniu ostanie cebulki upycham tu i tam. Zimy ostatnio są u mnie, na Wybrzeżu są słabe, więc i w grudniu jeszcze czas. Myślę, że i Ty pomału podołasz. Nie trzeba wszystkiego na raz zrobić . Powoli bez stresu, jeszcze jest trochę czasu.
Narcyzów nie wykopuję w ogóle. jakoś nadmiar wilgoci im nie szkodzi. To znaczne mniej pracy niż z tulipanami. Ależ jak sobie odmówić tulipanka na wiosnę.
Myślę, że więcej osób sadzi tulipany z uwagi na ich dostępność w sklepach np w B oraz LM i A, a także niskie ceny zwłaszcza po przecenach ( moja specjalność).
Uważam to za pozytywne zjawisko, bo tulipany to piękno, a pięknem należy się otaczać w każdej postaci, każdego dnia. Np Twoje lilie CUDOWNE - rajska liliowa kraina.
Irysy i róże tez pewnie by dobrze u Ciebie rosły. rabatowe różyczki są także piękne. jest wiele odmian rabatowych nowych róż.
Jednakże różanych ogrodów jest wiele , a taki jak Twój, z lilią jako dominującą rośliną, to rzadkość. Twój ogród jest oryginalny i wyjątkowy.
Lilie w herbie mieli zazwyczaj królowie i książęta. Niech róże u Ciebie będą dodatkiem, tłem dla królujących lilii, a nie odwrotnie.
Rozumiem też, że chciałbyś mieć kwiaty jak czas lilii przemija. Róże faktycznie kwitną nawet w październiku, ale są jeszcze trawy ozdobne, hortensje, bukszpany, iglaki.
A ja wczoraj byłam w A i miałam w ręku cebulki tulipanów, krokusów. Jednak dzielnie zwalczyłam pokusę i odłożyłam z powrotem. Były przecenione, ale jak sobie pomyślałam o sadzeniu ich w taką pogodę, to mi się odechciało
Dorotko, umiar ma też swoje dobre strony. Zbyt kolorowo i za gęsto posadzone tulipanki czasem psują efekt ogólny.
Pogoda faktycznie nie najlepsza na prace ogrodowe. Choć ostatnio w telewizji mówili, że "pogoda jest zawsze dobra, tylko ubranie mamy nieodpowiednie". Można dyskutować. Według mnie żadne ubranie nie pomoże, kiedy jest minus -2C , pada deszcz i wieje silny wiatr.
Popsuł mi się komputer, nie mogę wstawić fotek. Był w naprawie , ale znowu padł. A też mam coś do powspominania.
Jolu, wpisuję się do twojego wątku i nawet widłami mnie już nie przegonisz.. Niesamowity ogród, piszesz, że mały, ale tyle roślin w nim zmieściła, że napatrzeć się nie można . Mój ma około 200m2, więc wiem jak to wygląda, kiedy masz chrapkę na jakieś nowe chciejstwo, a miejsca najzwyczajniej brak. Czekam na wiosnę. Takie rzeki tulipanów na długo zapadają w pamięć
Jolu podglądałam, pora się ujawnić. Bardzo ładnie piszesz o swoich roślinach. Zazdroszczę takiej umiejętności. Nie możesz opowiadać takich herezji, że Twój ogródek nie najładniejszy. Jest przepiękny, a takich łanów cebulowych wiosną nie spotkałam w żadnym ogrodzie. Tulipany pogrupowane kolorystycznie cudne. Wielki szacunek za porządek w nazwach, ja jakoś ciągle zapominam zapisać, a potem umyka z pamięci. Dzięki tobie, poznałam nazwy niektórych swoich tulipanów. Powinnam napisać elaborat o różach, ale już większość zostało powiedziane. Tak dużą liczbę pięknych róż zmieścić w małym ogrodzie, to mistrzostwo świata. Niech komputer już pracuje, będziemy czekać na piękne kadry z twojego ogrodu.
Witajcie Soniu i Wandziu
Och , jak miło, że mnie zachęcacie do aktywności na forum. Niestety mogę tylko pisać. Nie pokaże na razie żadnej fotki.
Piszę z innego komputera, a fotki mam w innym. Ten z fotkami padł na twarz całkiem. Fotki są, ale płyta główna Windowsa nie dźwiga .
Moja zasadnicza pomoc komputerowa to syn, który akurat wyjechał do Warszawy. Wróci w przyszłym tygodniu. Problem jest poważny. Może całkiem nowy komputer będę musiała kupić.
Mam wiele pięknych wiosennych fotek i tulipanów i krokusów z 2015 r i różyczki można by powspominać , a tu sprzętowa blokada na przeszkodzie.
Na razie podziwiam Wasze cudne ogrody.
Nazwy swoich tulipanków oraz innych roślin w większości znam. Od 2012 roku zaczęłam, bardziej lub mniej, dokładnie zapisywać wszystko co kupuję do ogrodu.
Mam duży, zwykły, szkolny zeszyt - pamiętnik, dziennik i po dokonanych zakupach, czy to z markecie, czy przez internet, robię notatki.
Zapisuje co kupiłam. Najpierw data, nazwa sklepu i nowe skarby, które mnie cieszą, nawet zapisywanie mnie cieszy. Potem udaję mądrą, a to ściągawka w zeszycie mi pomaga.
Jolu. Twoje tulipany są przepiękne. ... ale róże! Mistrzostwo świata! ! Jak już nazwała to Sonia;:215
Joluś, ja bywając tu na forum również się zmobilizowałam i tak jak mówisz w zwykłym zeszycie zaczęłam zapisywać swoje nabytki od wakacji.. liczę że entuzjazm mi nie opadnie ;)
Jolu, przespacerowałam się po Twoim ogródku. Bardzo mi się podoba.
Brakuje mi jakiegoś ogólnego, głównego zdjęcia, gdzie uchwyciłabyś cały ogród. Albo chociaż jego większą część.
Teraz będę tu stałym gościem.
Jolu ja jestem u ciebie pierwszy raz,ale na pewno nie ostatni.Nie wiem co mam bardzo pisać bo mój zachwyt jest tak ogromny,że żadne słowa tego nie opiszą .Jak zobaczyłam twoje pierwsze zdjęcie ogrodu a potem kolejne to mnie wbiło w komputer.Piszesz,że masz mały ogródek a ja bym powiedziała ,że masz ogromny ogród z ogromną ilością pięknych kwiatów.Ja tak patrząc na twoje róże strasznie się rozmarzyłam i zastanawiam się czy ja doczekam kiedyś tak pięknych okazów jak twoje.Zastanawiam się też ile lat już je masz i co ty robisz,że są takie piękne .Z resztą kolejne widoki jak ogromna ilość tulipanów i innych kwiatów robi wrażenie i ja szczerzę mówiąc twój wątek przejrzałam trzy razy i chyba szybko nie zasnę bo będę oglądać jeszcze i jeszcze.Nie no muszę to napisać zaj... ogród
Och, witajcie Miłe Panie,
jakże mi miło, że do mnie zaglądacie mimo braku nowych fotek. Mój ogródek to mała, skromna działka w ogródkach działkowych. Nigdy nie będzie tak elegancki, jak piękne przydomowe ogrody z kamiennymi alejkami, krawężnikami, fontannami i innymi ozdobami. Sama go uprawiam, nie mam męskiej ręki do pomocy, na dodatek pracuję jeszcze zawodo i mam mało wolnego czasu. Zwykła pergola, kompostownik czy inny element architektury ogrodowej to dla mnie problem. Za to w pobliżu mam sklepy ogrodnicze i markety i łatwy dostęp do roślin przez internet. Dlatego roślin u mnie pod dostatkiem. Chociaż, oglądając tu u nas, inne ogrody marzą mi się u mnie pewne zmiany.
Agnieszko,
nie tylko zapisuję nowe nabytki w zeszycie - notesie , ale też próbuje robić spisy w excelu niektórych roślin. Np. mam spis róż oraz narcyzów.
Oprócz nazw mam tu różne informacje o odmianie np hodowcę, przyznane nagrody itp . Powinnam zrobić inne spisy, ale na razie za mało wolnego czasu mam na to.
Kiedyś to zrobię, wydaje mi się, że warto.
Dorotko,
fotek z dalszej perspektywy faktycznie nie za wiele u mnie, a to z dwóch powodów:
- mój aparat niezbyt ładnie robi fotki z daleka. Nie podobają mi się pod względem koloru, kontrastu.
- wstydzę się moich nieudolnych rabatek. Mam nazbyt dużo roślin, każda w innym kolorze, a za mało miejsca. Wszystko jest stłoczone. Kompozycji to się ciągle uczę, ale chyba talentu mi brak, bo moje rabatki to bałagan totalny. Nic do niczego nie pasuje. Kocham wszystkie kwiaty, co rok mam fazę na inny rodzaj, to na irysy, to na liliowce, potem piwonie i róże no i kakofonia gotowa.
Szanse ma harmonijne nasadzenia słabe, bo co zrobić z nadmiarem roślin. Wyrzucić mi szkoda.
Betusiu,
Piękne róże były zawsze moim marzeniem. Pragnęłam mieć choć kilka. Mój ogród nie dość, że mały 320m kw, to jeszcze położony na glebie podmokłej, torfowej. Aby posadzić tych kilka róż musiałam zakupić i rozplantować 2 ciężarówki gleby ogrodowej, zrobić podwyższone rabatki i na nich posadzić róże. Było to na przełomie 2013 i 2014 roku.
Dużo wysiłku mnie to kosztowało, ale róże są, rosną, większość od wiosny 2014. Będą piękne, dopóki nie zorientują się, że pod wierzchnią warstwą gleby znajduje się kwaśny, mokry torf. No ale nie martwmy się na zapas.
Na mojej pierwszej fotce widnieje rabatka pastelowa . Rośnie na niej tylko 6 odmian róż:
Avalon, Crocus Rose, Chippendale, Leonardo, A Shropshire Lad i Scherlok Holmes zwany też St. Richard of Chichester.
Sama jestem zaskoczona, że 6 różyczek dało taki popis. Oczywiście rosną za gęsto, bardzo się rozrosły w ciągu 2 lat.