Witajcie wszyscy! Jakoś nie mogę się ostatnio zebrać do pisania. Najpierw był majowy weekend, wyjazdy, później odwiedzanie dawnych znajomych na innych forach, ale
Pacynko nie zamierzam nigdzie się stąd wynosić. Mam tutaj osoby i ogrody, które bardzo lubię i zresztą jest mi tu całkiem dobrze. Gdzie indziej też.

Nie muszę na szczęście niczego wybierać i czuję się wolna, a to jest ważne
Faktem jest jednak, że ostatnio jakoś tak ogólnie smutno się zrobiło, mimo że wiosna tak cudna. No nic, trzeba to jakoś znieść, może będzie lepiej.
-----------------
Oto ostatnie dni moich tulipanów, a więc cieszmy się nimi dopóki jeszcze są.
Poza tym z nowości zakwitł wczesny bodziszek
Maculatum Chatto. Kupiony na wiosnę w zeszłym roku ledwie przez cały sezon wegetował, a o kwitnieniu nie było nawet mowy. Teraz kwitnie jako pierwszy i ma piękne błękitne kwiatuszki.
