Kaczorek chyba przychodzi odpocząć po wojażach, bo nie każdego dnia przylatuje.
Cebulicę trzeba często rozsadzać, wtedy dobrze kwitnie pod warunkiem, że ma cały czas wilgotno.
Danusiu - u mnie zaczynają kwitnąć pontyjki.
Zapach zaczyna być wyczuwalny wieczorami.
Na dodatek bzy rozsiewają słodki zapach cały dzień.
Wszystko idzie tak jak powinno.

Robercie - lato już mocno wyczuwalne.
Zarówno temperaturą jak i burzową aurą.
Tulipany niestety już powoli kończą kwitnienie.
Geniu - to zakupy z jesieni.
Faktycznie kolory takie jak kupowałam.
Ja mam 6 krzewów bzu i teraz przepięknie pachną.
Loki - no teraz to już przesadziłeś.
Zobacz sobie do Irminki - chociażby - tam to dopiero jest piękny swojski klimat.

Sporo jest takich ładnych ogrodów a każdy w innym klimacie.
Zajrzyj do Kasi - Robaczka, Marysi - Mufki - to dopiero są ogrody.

Jacku - miło mi, że Ci się podoba.

Skrzyp też mam i to w przedogródku.
Też nie do wytępienia.
Ale wszystko ląduje w gnojówkach, z których już się nie rozmnoży

Iwonko - no perz też mam, ale tylko na trawniku - na szczęście.

Wyplewienie tych chwastów to u mnie wyższa szkoła jazdy.
Mam takie grube pazury z kutego żelaza, tym podważam ziemię i potem wychodzą całe metry korzeni podagrycznika.
Najgorzej jest wtedy, kiedy wejdzie w środek kępy kwiatowej, wtedy część go tam zostaje i wyrywam tylko liście.
Jadziu - napisałam na pw.
Błękity i fiolety to moje ulubione kolorki.

Martuś - tak, maj to cudowny miesiąc tysiąca kolorów.
Chyba jeden z najbardziej kolorowych.
Bzy pachną, azalie pontyjskie też, niedługo dziki bez dołączy, no i na pewno pierwsze róże.
Ale najładniej teraz pachnie balkonik z surfiniami pachnącymi, pachnące liście pelargonii, bratki i bez w wazoniku.

Trochę wiosny, trochę lata......
























