
Do tej pory pierwiosnki sadziłem w słońcu ale masz rację - one też świetnie radzą sobie w cieniu. Warunek, by miały wilgotno. Kiedyś posadziłem w cieniu i mi prawie wszystkie wyschły. Chyba stąd moja niechęć do ponownego sadzenia w cieniu.

Janko, u mnie podobnie: pierwiosnki jedne kończą ale późniejsze zaczynają, pszonak zaczyna, poduchy kwiatów w pełnej krasie.
Z obieli będziesz zadowolona; bardzo dobrze się spisuje i wystarczy jej kopczyk na zimę

Loki, serduszka okazała szybko rośnie i przy dobrych warunkach dorasta nawet do 1,5 m. Widziałem takie krzaczory u znajomej.
Lubi cień/pólcień, wtedy liście są aż do mrozów.
A to sąsiadka serduszki

