Storczykoza - moje dzieciaczki
Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Oj ja też o mało bym raz nie przytargała wełnowców na miniaturkach z przeceny. Ale w porę je zobaczyłam. Potem przyjrzałam się innym roślinom w okolicy zarażonych miniaturek - wszystkie miały białą watę....
Wełnowce są chyba zbyt tłuste i powolne by latać xD, takie moje zdanie.
Wełnowce są chyba zbyt tłuste i powolne by latać xD, takie moje zdanie.
Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Wyczytałam w necie... samice ponoć są mniejsze i mają skrzydła, ale może to tylko plotka
dzisiaj jednego znalazłam na ramie okna :/ jak czytam jak ciężka jest walka z wełnowcami to się zastanawiam, czy go po prostu nie wywalić, ale kosztował 27zł :/ tylko czy warto narażać wszystkie inne kwiaty...

- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Walcz
Ja miałam wełnowce i jedna kąpiel w płynie do zmywania całkowicie wyeliminowała te dziady! Od tamtej pory w ogóle ich nie widziałam
A jak wyglądają samice? Też są białe?
Nie mogę znaleźć informacji w sieci o latającej wersji wełnowca

Ja miałam wełnowce i jedna kąpiel w płynie do zmywania całkowicie wyeliminowała te dziady! Od tamtej pory w ogóle ich nie widziałam

A jak wyglądają samice? Też są białe?
Nie mogę znaleźć informacji w sieci o latającej wersji wełnowca

-
- 1000p
- Posty: 2163
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Ja zabiłam wełnowce kąpiąc całą roślinę w ciepłej wodzie z płynem do mycia naczyń
Zabiłam w ten sposób również tarczniki. Oczywiście wszystko w rękawiczkach
W życiu bym nie dotknęła tych dziadów...
I myłam zmyłam dokładnie pod wodą. Później powycierałam dokładnie.
Powodzenia, dasz radę
Ja tylko raz je tak wykąpałam, wymieniłam podłoże i wymyłam dokładnie doniczkę i jest okej
Ale jak miałaś już na oknie, to może umyj jeszcze okno płynem do mycia naczyń, albo jakimś detergentem 



Powodzenia, dasz radę



Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
No właśnie mam zamiar urządzić taką kapiel... całego storcza zanużyć, z kwiatami razem? przesadzka i nowa doniczka będą na pewno, akurat mam w zapasie
kot się tym storczykiem wyjątkowo interesował i teraz wiadomo czemu...
Tutaj jest coś o latających samicach http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... -id84.html ale na ile to prawda... Ale wyczytałam to na jakimś forum na pewno, tylko już nie wiem na jakim, bo trochę tego było
No a w ogóle to storczyka wzięłam bo miał wyjątkowo ładne kwiaty, mimo że był w średnim stanie. I teraz żałuję, bo chciałam wcześniej wziąć pięknego białego z całą żółta warżką i różowym "noskiem", cudny był, co też mi odbiło

Tutaj jest coś o latających samicach http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... -id84.html ale na ile to prawda... Ale wyczytałam to na jakimś forum na pewno, tylko już nie wiem na jakim, bo trochę tego było

No a w ogóle to storczyka wzięłam bo miał wyjątkowo ładne kwiaty, mimo że był w średnim stanie. I teraz żałuję, bo chciałam wcześniej wziąć pięknego białego z całą żółta warżką i różowym "noskiem", cudny był, co też mi odbiło

- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
O kurcze, faktycznie piszą, że samice latają
Nie mogę sobie jakoś wyobrazić takiego latającego wacika
Latte, nie załamuj się
Wełnowce mimo, że nie najpiękniejszej urody, to jednak łatwe są do wytłuczenia
Jak będziesz kąpała, zanurz całego- razem z kwiatami. Tylko później dokładnie osusz każdy kącik i zakamarek
Najlepiej żebyś zrobiła to rano, to do wieczora roślinka na spokojnie odparuje

Nie mogę sobie jakoś wyobrazić takiego latającego wacika

Latte, nie załamuj się


Jak będziesz kąpała, zanurz całego- razem z kwiatami. Tylko później dokładnie osusz każdy kącik i zakamarek

Najlepiej żebyś zrobiła to rano, to do wieczora roślinka na spokojnie odparuje

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Dzięki wielkie za rady
wykąpałam wczoraj, rano nie da rady, bo bym się musiała o 6 zrywać, a do soboty nie mogłam czekać. Wykąpałam i jest ok, tylko dzisiaj jeszcze jednego tłuściocha ściągnęłam
ale był w takim miejscu, że może tam woda z płynem nie dotarła... No miejmy nadzieję, że będzie ok, kwiaty póki co po nocy w stanie nienaruszonym
zresztą one tylko na kwiatach były, wydaje mi się że w OBI mogli czymś to pryskać, bo wszystkie folie były pozdejmowane, dziwiłam się dlaczego 




- Paolka33
- 200p
- Posty: 338
- Od: 8 lut 2014, o 16:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów/ Dolnośląskie
Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Uroczy gagatek. 

- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Śliczny. Warto o niego walczyć 

- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2000
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Piękny
Walcz kochana, wełnowca

Walcz kochana, wełnowca

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Witaj,masz przepiękne storczyki,ślicznie u Ciebie rosną i kwitną 

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki
Dziękuję w imieniu swoim i gagatka, będziemy walczyć 
