Storczykoza - moje dzieciaczki

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Meiss
500p
500p
Posty: 743
Od: 4 paź 2013, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: LB

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Oj ja też o mało bym raz nie przytargała wełnowców na miniaturkach z przeceny. Ale w porę je zobaczyłam. Potem przyjrzałam się innym roślinom w okolicy zarażonych miniaturek - wszystkie miały białą watę....
Wełnowce są chyba zbyt tłuste i powolne by latać xD, takie moje zdanie.
latte
100p
100p
Posty: 116
Od: 22 paź 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Wyczytałam w necie... samice ponoć są mniejsze i mają skrzydła, ale może to tylko plotka :lol: dzisiaj jednego znalazłam na ramie okna :/ jak czytam jak ciężka jest walka z wełnowcami to się zastanawiam, czy go po prostu nie wywalić, ale kosztował 27zł :/ tylko czy warto narażać wszystkie inne kwiaty...
Awatar użytkownika
kahim
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2483
Od: 30 cze 2011, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Walcz :D
Ja miałam wełnowce i jedna kąpiel w płynie do zmywania całkowicie wyeliminowała te dziady! Od tamtej pory w ogóle ich nie widziałam ;:138

A jak wyglądają samice? Też są białe?
Nie mogę znaleźć informacji w sieci o latającej wersji wełnowca :shock:
Callanthe
1000p
1000p
Posty: 2163
Od: 19 mar 2013, o 17:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Ja zabiłam wełnowce kąpiąc całą roślinę w ciepłej wodzie z płynem do mycia naczyń ;:333 Zabiłam w ten sposób również tarczniki. Oczywiście wszystko w rękawiczkach ;:306 W życiu bym nie dotknęła tych dziadów... :shock: I myłam zmyłam dokładnie pod wodą. Później powycierałam dokładnie.
Powodzenia, dasz radę :) Ja tylko raz je tak wykąpałam, wymieniłam podłoże i wymyłam dokładnie doniczkę i jest okej :wink: Ale jak miałaś już na oknie, to może umyj jeszcze okno płynem do mycia naczyń, albo jakimś detergentem ;:218
Pozdrawiam, Pati :wit
Moje storczyki: cz. I II
sprzedam
latte
100p
100p
Posty: 116
Od: 22 paź 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

No właśnie mam zamiar urządzić taką kapiel... całego storcza zanużyć, z kwiatami razem? przesadzka i nowa doniczka będą na pewno, akurat mam w zapasie :) kot się tym storczykiem wyjątkowo interesował i teraz wiadomo czemu...

Tutaj jest coś o latających samicach http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... -id84.html ale na ile to prawda... Ale wyczytałam to na jakimś forum na pewno, tylko już nie wiem na jakim, bo trochę tego było ;:219

No a w ogóle to storczyka wzięłam bo miał wyjątkowo ładne kwiaty, mimo że był w średnim stanie. I teraz żałuję, bo chciałam wcześniej wziąć pięknego białego z całą żółta warżką i różowym "noskiem", cudny był, co też mi odbiło ;:145
Awatar użytkownika
kahim
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2483
Od: 30 cze 2011, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

O kurcze, faktycznie piszą, że samice latają ;:202

Nie mogę sobie jakoś wyobrazić takiego latającego wacika :lol:

Latte, nie załamuj się ;:196 Wełnowce mimo, że nie najpiękniejszej urody, to jednak łatwe są do wytłuczenia :D

Jak będziesz kąpała, zanurz całego- razem z kwiatami. Tylko później dokładnie osusz każdy kącik i zakamarek :wit

Najlepiej żebyś zrobiła to rano, to do wieczora roślinka na spokojnie odparuje :wink:
Awatar użytkownika
gianna
1000p
1000p
Posty: 2683
Od: 3 cze 2012, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

http://orchidgarden.pl/szkodniki.html

Może się przyda. Trzymam kciuki
latte
100p
100p
Posty: 116
Od: 22 paź 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Dzięki wielkie za rady ;:196 wykąpałam wczoraj, rano nie da rady, bo bym się musiała o 6 zrywać, a do soboty nie mogłam czekać. Wykąpałam i jest ok, tylko dzisiaj jeszcze jednego tłuściocha ściągnęłam :( ale był w takim miejscu, że może tam woda z płynem nie dotarła... No miejmy nadzieję, że będzie ok, kwiaty póki co po nocy w stanie nienaruszonym :) zresztą one tylko na kwiatach były, wydaje mi się że w OBI mogli czymś to pryskać, bo wszystkie folie były pozdejmowane, dziwiłam się dlaczego ;:124
latte
100p
100p
Posty: 116
Od: 22 paź 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

I oto i ten gagatek:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Paolka33
200p
200p
Posty: 338
Od: 8 lut 2014, o 16:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Głogów/ Dolnośląskie

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Uroczy gagatek. :)
Awatar użytkownika
kahim
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2483
Od: 30 cze 2011, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Śliczny. Warto o niego walczyć ;:138
Awatar użytkownika
kamikami26
1000p
1000p
Posty: 2000
Od: 14 maja 2013, o 11:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Rewelacyjny ten gagatek :shock:
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2033
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Piękny ;:215
Walcz kochana, wełnowca ;:14
x-A-k
ZBANOWANY
Posty: 71
Od: 22 kwie 2013, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Witaj,masz przepiękne storczyki,ślicznie u Ciebie rosną i kwitną ;:oj
latte
100p
100p
Posty: 116
Od: 22 paź 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczykoza - moje dzieciaczki

Post »

Dziękuję w imieniu swoim i gagatka, będziemy walczyć ;:138
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”