Witam serdecznie wszystkich gości i zaglądających
Dzisiaj piszę spoza swoich włości i staram się nie zaniedbywać wątku i zaglądać do Was wszystkich w miarę możliwości.
Krysiu też baardzo się cieszę z ciurkadełka, fajnie szumi woda, ale jeszcze mam w tym zakątku bałagan i wszystko jest nieuporządkowane, toteż nie ma co focić

Właśnie po przeczytaniu Twojej wypowiedzi na temat głogów, zaczęłam się zastanawiać czy ich nie wymienić

na inne drzewa

Co roku o tej porze chorują, grzyb je toczy, listki spadają. Przez to wszystko nie dają cienia i krótko mówiąc szpecą....Jeden głóg to już bardzo duże drzewo i mi go szkoda bardzo, ale co począć?
Majka nie bój się nie klikam bezmyślnie, tylko jakoś w te austinki mnie ciągnie. A ta Twoja Ambridge już kwitnie ?
Nawet do bani by mi nie przyszło, że można razem posadzić

No to teraz czekajcie .....jak posadzę po trzy to kapcie wam spadną
Majeczko o Jule są wstawione , może nie łososiowe ale jakieś takie ....o! koralowe
Iwona ja zawsze marzyłam o wodzie

chciałam wypas, mam mini oczko

Ale i tak jestem szczęśliwa

Zapraszam do mnie na plusko-plumki
Kropelko dziękuję. Perukowiec w zeszłym roku dopiero zaczął przyrastać i liczę, że będzie pięknym dużym drzewem

Za płotem u sąsiadów będzie niedługo biały dawał czadu i już nie mogę się doczekać
Justyna mnie dopadła mini różana choroba

Mam niewiele miejsca i kilka ulubionych odmian, nostalgiczno - romantycznych i na nich chciałabym się szczególnie skupić. Muzykanci bardzo mi się podobają.
Na fotki ciurkadła trzeba jeszcze poczekać

A błędy ciągle popełniam, bo w gorącej wodzie kąpana jestem
Ewa haah, ja ciągle coś zmieniam i przesadzam, dopiero po 2 sezonach kombinacji z niektórymi roślinami mogę powiedzieć, że coś mi się udało....
Aniu to będzie mini powiększenie, jeszcze do końca nie zapadła decyzja jak i gdzie ale na kilka róż musi starczyć miejsca. Ciekawa jestem jakie odmiany zamawiasz?
Ciurkadełko daje nam dużo radości. Powiedz, czy z twojego wychlapuje się woda i musisz jej dolewać?
Małgosiu witaj , dziękuję za słowa uznania, ostatnio nie mam czasu na zagłębienie się w ogród i mam wyrzuty sumienia...Ale nie tylko ogrodem człowiek żyje.
W twoim ogrodzie to całkiem spore oczko mogłoby powstać

Pomyśl koniecznie! Już to sobie wyobrażam...
Kochane przed wyjazdem udało mi się parę zdjątek zrobić, tego co rozpoczęło kwitnienie:
Golden celebration - uwielbiam
Queen of Sweeden
lile
jeżówki
