ewamaj66 - Ewciu wstepnie zapisane a na wymianę zawsze coś sie znajdzie.
bwoj5 - Bogusiu wielkie dzięki za wizytę i dużo ciepłych słów.
zaskroniec - duży okaz bo pewnie menu na naszej działce pasuje mu ...
imwsz - Ilonko pisałąm u Ciebie w wątku - Topisin na jutro przygotowany. Nastawiłam też napar z czosnku bo liście opryskam Topsinem uzywając jakiejś zasłony aby nic nie dostało się do stawu. jedna glebe pod hortensją poleje tym czosnkowym preparatem.
Tak przy okazji przepis bo może komuś się przydać - ja zrobiłam połowę dawki.
Napar z czosnku
1 średniej wielkości główkę czosnku rozgnieść, zalać 5l wrzątku i pozostawić pod przekryciem na 5-8 godzin.
Po określonym czasie płyn odcedzić i stosować do oprysku roślin - preparatu się nie rozcieńcza.
Podobnie, jak odwar ze skrzypu, także ten z czosnku sprawdza się przeciw chorobom grzybowym. Tym naparem warto polewać też glebę wokół chorej rośliny.
Napar z czosnku ma własności antybiotyczne.
kogra - Grażynko ja tez lubie kontrastowe kolory tego iryska. - dziękuje.
sweety - Aniu wiem i mam kilka takich roślin z którymi jestem związana uczuciowo.
dorcia7 - Dorotko kroplik piżmowy może sie podobać bo jest wdzięczna bylina.
Szykujemy małą wymianę więc jeśli go chcesz - daj znać i dopiszę.
JacekP -Jacku do usług

Zawsze to o jedna etykietę więcej zamiast NN.
jesienią mamy umówioną wymianę liliowców więc gdyby tak pamiętać to jasnoty których nie masz mogłabym dołożyć - zanotować ???
stasia_ogrod - Stasiu staram się dbać o krzewy bo zależny mi na ich szybkim rozrośnięciu się. potrzeba mi tzw dodatkowego szkieletu i cienia też.
Kroplik piżmowy jeśli Ci wybył to faktycznie dziwne bo on rzucony na wierzch przy pracach jesiennych nie wymarza, wdeptany wiosną przy budowie pergoli tez powstał i kwitł ... nie do zdarcia. Chyba,że bardzo suche miejsce przez dłuższy czas - to może i tak ...
Żabki faktycznie mamy wszelakiej wielkości i maści.
Locutus - Jurek komar to tez stworzenie i chce żyć . Natura tak stworzyła te samice ,że bez naszej krwi nie da się dac życia kolejnym pokoleniom więc tną nas ile wlezie... U mnie dużo wody ale i zwierzyny, która się nimi zywi wiec plagi nie ma.
W krzaczorach jak pracuje to czasami coś zabrzęczy jednak zapach goździkowy ich odstrasza a ja przed taką praca lekko spryskuje sie rozcieńczonym olejkiem goździkowym. Bez chemi - sama natura.
Gosia123A - Gosiu dziękuję ale to nawet nie mozna nazwać kolekcją bo to 4 odmiany a sa ich setki.
ewa_rozalka - Ewciu dziękuję za miłe słowa.
jeśli faktycznie tak odbierasz moje zdjęcia i nie przeszkadza Ci to i mnie jest miło z tego powodu. Dziękuję za pozdrowienia i nawzajem
takasobie - Miłko masz rację - musimy zacząć działać praktycznie . Chodzić koło każdej z nich, pieścić, podlewać i prosić by rosła - skąd na to czasu brać ... Niech natura trochę selekcji zrobi a my resztę uporządkujemy i będzie ok.
Annar13 - Aniu bardzo dziękuję. Dziś późno ale jutro wpadnę i prześledzę szczegóły.