Róże 2013/2014 - Gosia

Zablokowany
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Gosiu! Polecam rękawice Gar..na. Mają różne wersje, ale wspólną cechę - trwałość! Ja robię nimi wszystko: pielę, przycinam róże, wyrywam pokrzywy. Jak się pobrudzą - myję w nich ręce we wiadrze na ogrodzie z dodatkiem zwykłego mydła i za parę godzin są suche. Nie czepiają się kolce, nie przelatuje piach do środka. A jak pogryzą komary - można się szudrać bo po wewnętrznej stronie mają wypustki z tworzywa. ;:306
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Ja to jestem ciekawa jakie ma się czucie w takich dość grubych i sztywnych rękawicach. Ja nawet w takich zwyczajnych nie do końca wierzę w soje czucie i czasami wolę robić bez rękawic, np nic nie zawiążę ani nie zapnę w żadnych rękawicach a jednak przy różach takich prac jest bardzo dużo.

Agnes kochają kwieciaki więc na pewno jej już nie kupię, zwłaszcza że rugos mam pod dostatkiem. U mnie kwieciak zaatakował Stanwell Perpetual, Gefylt, Rotes Meer, dobrze że to są róże powtarzające.

A co to piszesz o zagazowaniu kwieciaka pod krzewem :?:
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Ja przy cięciu róż najbardziej boję się o oczy, tzn., żeby żaden pęd nie odbił i nie strzelił kolcem w oko. Jeśli chodzi o ręce to czasem się coś drapnie, ale na razie obyło się bez problemów. Ja nawet, kiedy robię opryski w gumowych rękawicach, nie czuję się komfortowo :wink:
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Ja mam niezłą bliznę na ręce od róży...ciągnie się przez całą dłoń. Od tamtej pory bez rękawic nie podchodzę.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Miłka - kupiłam takie bo mi pasowały, mam 208 róż na działce plus 68 dodatkowych do jesieni. Rękawice są bardzo dobre, poza tym nazywam je muszkieterkami z powodu przedłużenia - dobry pomysł mieli.
Majka - rękawice tylko na początku są sztywne, potem w miarę noszenia robią się bardziej elastyczne. Są tylko ciepłe bo w środku jest futerko - dlatego będą dobrze spisywać się jesienią. Ja też lubię pracować bez rękawic ale od pewnego czasu nie roztaje się z nimi. Co do kwieciaka - pisałam już wcześniej o środku do odkażania gleby - kiedyś to był basudin - teraz jest podobny środek ale nazywa się inaczej, nazwę pisałam w moim wątku ale mam straszną sklerozę. Kwieciak po upadnięciu kwiatu wychodzi z niego i wkopuje się w ziemię - czyli przez cały sezon znajduje się pod krzewem.
Asiu - wiem o czym piszesz.
Aga - nie lubię wyglądać jakbym walczyła ze stadem kotów, a zwykle tak wyglądam po cięciu. Poza tym kiedyś wbił mi się kolec w palec, a potem miałam zastrzyki u lekarza - wole tego nie powtarzać i dlatego zabezpieczam się przez rękawice.
Co do oprysków - kobiety pamiętajcie o masce, ubraniu roboczym i dobrych rękawicach - chemia zawsze jest niebezpieczna!
Poza tym nie pryskać kiedy wieje wiatr lub latają pszczoły.
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Gosiu zastrzyki? Czyżby wdało się zakażenie? Rety!
Moje rękawice do róż też mają futerko....nie wiem kto to wymyślił.

Cudowna ta Agnes...w dodatku moja imienniczka. No i kolejny rok zastanawiam się czy jej nie nabyć. Gosiu jak długo ona kwitnie?
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Aga - niestety, to zdarzyło mi się w zeszłym roku. Co do Agnes - kwitnienie rozkłada się w czasie, trwa do miesiąca, czasem powtarza kwitnienie pojedynczymi kwiatami w ciągu sezonu.
Skończyłam podlewanie nowych 68 róż, są to róże od Petrovicza, Sipa oraz jedna od Schultheisa - jesienią trafią do nowej właścicielki.
Dostały miksturę - wodę z pokrzywą.
W sumie wszystkie 100% róż żyją - 90% z nich mają kwiaty - nawet wychodzi większy procent. Zdjęcia z opisami zobaczycie u mnie.
W sumie jestem z siebie bardzo zadowolona, jak na osobę która zna się na różach tylko z książek to bardzo dobrze - ha.
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Znalazłam zamienne środki za Basudina, są to : Dursban 480 EC i Pyrinex 480 EC .
Zagazowanie tych kwieciaków w glebie to tak jak niszczenie połyśnicy marchwianki czyli podlewanie roztworem tego środka. Został mi Basudin i niby powinnam w połowie czerwca podlać takim roztworem róże, zwłaszcza te zaatakowane przez kwieciaka. Dzisiaj znowu zbierałam pąki i np Gefylt nie ma już wcale tych wcześniejszych pąków, tylko kolejne malutkie.

Takie rękawice z futerkiem to dobre na jesienne czy wiosenne cięcia bo w lecie to można się dobrze zgrzać.
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Gosiu, znasz Rosa Mermaid, szukam lianę albo bardzo pnącą. Zaproponowano mi mermaid... sama nie wiem.
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Gosiu, podziwiam pierwsze kwitnące róże, Agness piękna!
Pączki Cristaty prześliczne, uwielbiam na nie patrzeć i nie mogę się doczekać pierwszych kwiatów ;:170
Prince zapowiada się cudnie, żałuję, że jeszcze nie udało mi się go kupić..będę podziwiać u Ciebie!
ps. Moje Angielki-Serbki na razie gramolą się okrutnie... ;:222
Pozdrawiam :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Jeśli ie chcesz żywopóotu to może faktycznie zawiesić na płocie maty. Powojnikom to nie bedzie przeszkadzało, tylko Ty będziesz miała więcej pracy z ich podwiązywaniem
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Kobiety - szaro, buro, pada deszcz.
Oczywiście taką pogodę zapowiadają do wtorku, w środę jak liście już obeschną trzeba będzie pryskać chemią na czarną plamistość. W tym roku będę testować dwa środki - jeden z Austrii - Ortiva na plamistość, drugi biologiczny Vitanalu, kupiłam je w RGP przy zakupach róż. Co prawda lepiej zrobić oprysk znaną chemią by mieć pewność ale jak się zdecydowało na zakup to trzeba zacząć korzystać. Wczoraj po deszczu zbierałam już jedną z róż - Minette - pod wpływem ciężaru wody gałąź pękła. Na razie dostała bambus i mam nadzieję że sobie poradzi. Jak widzę - Mme Legras do St. Germain - można z powodzeniem stosować jako dużą róże okrywową, już całkowicie położyła mi się na ziemi, w tym roku będzie miała same kwiaty. Niestety - pędy nie trzymają się i róża lepiej czuje się leżąc na ziemi niż stojąc wyprostowana. Szukałam więcej informacji o niej na helpie - wysokość osiąga w przedziale między 185 cm do 455 cm, szerokość 185 cm do 215 cm. Chyba najstarszą z tej odmiany mam tylko ja bo moja ma już drugi rok i rośnie jak szalona. Z tego też powodu nie mam możliwości porównania jej z innym osobnikiem w innym ogrodzie. Na helpie są tylko 3 zdjęcia krzewu z tym że każda ma w miarę płożący pokrój. Po kwitnieniu trzeba będzie pomyśleć o sporym cięciu tej róży. Jak zauważyłam - deszcz pomaga Agnes - jak przestanie padać to sporo kwiatów się otworzy.

Edulkotek - sama May Queen mnie zaskakuje, miałaś rację z tym rośnięciem. Od czasu naszej rozmowy wybiła mi 10 nowych pędów które już teraz nie mam gdzie podwiązać. Nie widziałam jeszcze tak silnej i ekspansywnej róży, a myślałam że jako wichurana będzie u nas przemarzać - nic z tego.
Kasiu - będziemy je porównywać i zobaczymy co nam z tego wyjdzie.
Gosiu - dzięki, pomyślę o macie, ważne by to nie zaszkodziło różom, bo na razie od nadmiaru słońca tylko cierpią powojniki.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

May Queen długo się zbierała-sadziłam ją dopiero tej wiosny. Bardzo mnie cieszy to, co o niej powiedziałaś, bo mam zamiar plątać ją wokół słupa pergoli :D
U mnie się wypogodziło i pokazało się słońce :D Wieje dość silny wiatr, więc jest raczej nieprzyjemnie.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Czy dobrze zrozumiałam? Jeżeli teraz pada, a za kilka dni ma być ciepło, to warto zrobić oprysk przeciwko czarnej plamistości?
Czy ta zasada, jeżeli to zasada, dotyczy całego lata z załozeniem , że opryski powinny być nie częściej niż co 14 dni?
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże 2013 rok - Gosia

Post »

Do wtorku miało padać, od środy ma być ciepło - dlatego warto zrobić oprysk bo już na niektórych różach są objawy plamistości.
Po pierwszym oprysku po 10 - 14 dniach oprysk się powtarza.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”