Aneta a jak długo masz swoją wisterię? Niektóre potrzebują kilku lat by zakwitnąć. Widziałam wczoraj na spacerze przepiękną...taką dużo ładniejsza niż moja o pełnych i intensywnych kwiatach. Kupiłam kiedyś taką, ale jest jeszcze mała i mam nadzieję na takie kwiaty.
Aniu już się otrząsnęłam....cieszą mnie inne róże. Nic nigdy mi nie umarzło dużego, więc i tak powinnam się cieszyć.
Panowie kopią rów pod fundament na płot, więc wyjęłam płotki i skorzystałam z okazji by zrobić zdjęcie mojego bałaganu z daleka.
Trawa do skoszenia i kilka bylin do przesadzenia, ale nie jest źle. Potem przez płot mogę już nie mieć możliwości na takie ujęcia.
Zamówiłam też 3 ławki...teraz będą wszędzie

Ale dzieci nie będą musiały siedzieć na kamieniu ;)
Burza pokrzywiła mi czosnki. Dobrze, że ich nie połamała
A to moja wisteria
