moritius pisze:A tak na serio to jest też ze dwie albo trzy rośliny z tego rodzaju, które też chciałbym mieć u siebie - M. saboae, M. marksiana już mam i bodajże M. lutheyi.
Dla mnie absolutnym hitem jest M.herrerae. Zaraz potem gracilis 'arizona snow'. Ostatnio bardzo spodobała mi się candida, ale mam wrażenie, że nie każda
Jest jeszcze fajna carmenka, ale już bez szału. Reszta umiarkowanie porywająca, chociaż kilka mam
moritius pisze:Osobiście ostatnio stosuję taktykę podwyższonej wilgotności
Ja natomiast stawiam na suchość i przewietrzyłam siewki. W wodzie nie muszą siedzieć, to nie rybki. To juz ponad miesiąc - co wyszło, to wyszło, reszta niech sie decyduje - wóz albo przewóz, bo nie bardzo mam czas sie pieścić. W ogóle jak by sie ktoś tu dowiedział, co ja nawyprawiałam, to mógłby lekkiego szoku doznać. Masakra po prostu! Ma wszelki wypadek nikomu nie mówię
Jak małe siewki się szczepi? Nie, żebym zamierzała, tak tylko, z ciekawości pytam

("jak małe", oczywiście, nie "jak")