Hej
Luthiew, na pierwszy rzut oka powiedziałabym, że to krwiściąg lekarski. Czy działka znajduje się na raczej wilgotnym terenie? Zdjęcie poszczególnych części rośliny z bliska by mnie upewniło więc jeśli masz chwilę czasu a nie będzie to dla Ciebie problem to cyknij kilka fotek liścia, szyjki korzeniowej, łodygi albo jak są osadzone na niej liście (co Ci się wyda ważne) gdy chwast kapkę podrośnie.
Co do tego zielska, które wymieniłam wcześniej... Krwiściąg lekarski to wysoka roślina (czasem osiąga nawet 150) choć jej część nadziemna nie jest aż tak "masywna". To roślina wieloletnia więc nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby rosła na od lat nieprzekopywanym terenie. Korzenie, o których pisałaś rzeczywiście mogą być problemem. Przez lata mogły się spokojnie rozrastać a krwiściąg ma to do siebie, że ma bardzo silne kłącza (szczególnie te starsze niż rok - brunatne), na których gęsto osadzone są pąki przybyszowe. Jeśli zostawi się kawałek takiego korzenia w glebie zaczną z niego wybijać odrosty.

Co prawda to roślina lecznicza i przydatna rolniczo bo ma działanie mlekopędne, ale jak się nie ma krowy w kieszeni to chyba do niczego się nie przyda
Jeśli to rzeczywiście krwiściąg (a jeszcze na 100% bym się nie zarzekała

) to moja rada jest taka... Nie ma co się bawić w ręczne wybieranie tego zielska z ziemi. Skoro tyle czasu gleba nie była tam ruszana to pewnie nie tylko krwiściąg, ale i wiele innych gatunków chwastów wieloletnich przypałętało się na to miejsce a tych z kolei same zwykłe zabiegi mechaniczne raczej nie wytępią (już nawet nie mówię o takiej powierzchni). Myślę, że najlepiej byłoby udać się do sklepu ze środkami ochrony roślin i zapytać o środki do zwalczania chwastów na użytkach zielonych (widziałam na fotach dużo trawy a one też zwalczają wiele chwastów wieloletnich). Doradzam środki działające systemicznie (oznacza to, że w kilka godzin po oprysku roślina pobiera substancje ze środka ochrony roślin do swojego wnętrza i transportuje do swoich komórek czy to w części nadziemnej czy podziemnej - ma się wtedy pewność, że nawet jeśli środek dotknął tylko liści to korzenie też i tak padną

). Wiem, że jest przynajmniej jeden taki środek, który zwalcza krwiściąg lekarski, a skoro ja znam jeden to pewnie jest jeszcze kilka innych w sprzedaży. Wystarczy przeczytać etykietę a tam już wszystko jest opisane co robić, kiedy i jak. Jak będzie Cię trapił jeszcze jakiś inny chwast to pisz

Zrobimy burzę mózgów na forum i coś się na pewno wykombinuje
Pozdrawiam
Natalii
