
Moje uzależnienie, nie tylko różane
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
To nazbieralas tych Eden-ow nie ma co
Ja tez mam 3 sztuki ale to zamierzone bylo, bo chce utworzyc z nich taki ala rozany slup. Posadzone mam je w trojkacie i w srodek wbije drewniany pal i będę wiazac je do niego.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
piękne różyczki, jeszcze się trochę napatrzę i zacznę sama sadzić na moim piaseczku 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Już kwitnie jaśmin ?
Na moich dopiero pączki rosną.
Ech te róże, są piękne i pachnące a chciejstwa tylko rosną.

Na moich dopiero pączki rosną.
Ech te róże, są piękne i pachnące a chciejstwa tylko rosną.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatko, pięknie zagospodarowałaś działkę. 150 róż
będzie się działo
Powojniki i róże to tez moje ulubione rośliny, no może po azaliach.
U mnie Multi Blue dopiero sie zbiera po tej zimie, ale to mocny powojnik, już ma masę pąków.
Pozdrawiam


Powojniki i róże to tez moje ulubione rośliny, no może po azaliach.
U mnie Multi Blue dopiero sie zbiera po tej zimie, ale to mocny powojnik, już ma masę pąków.
Pozdrawiam

Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dzień dobry.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny. Wczoraj pogoda zrobiła ze mnie staruszkę, bolały mnie nawet włosy.
Łażę po waszych ogrodach i co chwilę dopisuję na liście chciejstw coś nowego. Nałóg, jak nic.
Na dobry początek:
Flammentanz

pnąca NN

pierwszy kwiat Tuscany Superb

Clair


Dziękuję wszystkim za odwiedziny. Wczoraj pogoda zrobiła ze mnie staruszkę, bolały mnie nawet włosy.

Łażę po waszych ogrodach i co chwilę dopisuję na liście chciejstw coś nowego. Nałóg, jak nic.

Na dobry początek:
Flammentanz

pnąca NN

pierwszy kwiat Tuscany Superb

Clair


Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dzień dobry
Mam nadzieję, że dziś samopoczucie lepsze?
Wiesz, teoretycznie najbardziej kocham różane bladawce, ale przy różach w kolorystyce Tuscany Superb jestem na kolanach... Nie mogę się doczekać kilku w podobnej barwie, które na szczęście już u siebie mam... Kurczę, nic mi jeszcze nie kwitnie, poza dosłownie trzema różycami... niecierpliwa jestem coraz bardziej, oglądając zdjęcia na FO.
Miłego dnia!

Wiesz, teoretycznie najbardziej kocham różane bladawce, ale przy różach w kolorystyce Tuscany Superb jestem na kolanach... Nie mogę się doczekać kilku w podobnej barwie, które na szczęście już u siebie mam... Kurczę, nic mi jeszcze nie kwitnie, poza dosłownie trzema różycami... niecierpliwa jestem coraz bardziej, oglądając zdjęcia na FO.
Miłego dnia!
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beata pogrzeb na Rozankach w historycznych, bo ta Twoja ala pnaca NN-ka do Madame Louise Odier jest podobna. Ale ze podobnych jest troche, to sama musisz poogladac.
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dzień dobry.
Aguś dziś zdecydowanie lepiej, wiem że jak boli to znaczy, że się żyje, ale tak bardzo nie musi.
Jola Luise mam i ma inne liście, ta NN-ka pozostała po poprzednich właścicielach. Chyba, że moja Luise nią nie jest, zrobię zdjęcie jak pokaże kwiatka i się porówna.

Aguś dziś zdecydowanie lepiej, wiem że jak boli to znaczy, że się żyje, ale tak bardzo nie musi.

Jola Luise mam i ma inne liście, ta NN-ka pozostała po poprzednich właścicielach. Chyba, że moja Luise nią nie jest, zrobię zdjęcie jak pokaże kwiatka i się porówna.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatka, dzięki za polecenie róż. O Louise Odier też myślałam, Laguna jak najbardziej
Ja na razie nie mam sprecyzowanych planów, gdzie je sadzić, bo miejsca mam aż nadto, tak, tak...to może dziwne, ale tak jest - poprzedni właściciele zrobili z tego miejsca boisko do krykieta
, a ja od 3 lat wydzieram darń i robię rabaty, ale wciąż wszędzie dominuje trawa
Myślę, że kilka posadzę przed jałowcami lub tujami, żeby sobie na nie wlazły...


Ja na razie nie mam sprecyzowanych planów, gdzie je sadzić, bo miejsca mam aż nadto, tak, tak...to może dziwne, ale tak jest - poprzedni właściciele zrobili z tego miejsca boisko do krykieta


Myślę, że kilka posadzę przed jałowcami lub tujami, żeby sobie na nie wlazły...
Oj, takaguniada pisze:... teoretycznie najbardziej kocham różane bladawce, ale przy różach w kolorystyce Tuscany Superb jestem na kolanach...

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Kurczę, u mnie jeszcze żadna róża nie kwitnie, oprócz kupionej NN. Aguniada ma przynajmniej trzy kwiatki, a ja ani jednego. Wyobrażasz to sobie? ANI JEDNEGO
Tylko pąki i pąki. Ja rozumiem gdzieś we Wrocławiu. Tam cieplej. Ale ty przecież Beatko niedaleko mnie. Cóż za niesprawiedliwość 
Na pocieszenie zamówiłam sobie pięć nowych różyczek na miejsce wymarzniętych.


Na pocieszenie zamówiłam sobie pięć nowych różyczek na miejsce wymarzniętych.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane


Wszystkie jesteśmy uzależnione , takie roślinne maniaczki, nieuleczalni nałogowcy.
Ale to cudowny nałóg, szkoda tylko że taki drogi.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Ewa, Ty masz jeszcze dużo miejsca, powolutku będziesz je zapełniać i masz pole do popisu. Możesz sobie kupić,co tylko sobie wymarzysz. Ja już muszę się ograniczać.
Wanda, spójrz na to z tej strony, nam przekwitną, a u Ciebie zacznie się festiwal.
U mnie to na razie takie pojedyncze kwiatuchy, ale też cieszą.
Pochwalisz się co zamówiłaś?
Grażynko, drogi, ale w porównaniu do innych nałogów, przynajmniej skutkami tego nałogu można się pozachwycać.
Wanda, spójrz na to z tej strony, nam przekwitną, a u Ciebie zacznie się festiwal.

Pochwalisz się co zamówiłaś?

Grażynko, drogi, ale w porównaniu do innych nałogów, przynajmniej skutkami tego nałogu można się pozachwycać.

Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Piękna metamorfoza ogrodu. A róże zachwycające! Lato bez nich byłoby nieciekawe. A mężowi medal za zakup działki - wiedział co robi.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Ta pnąca nn -bardzo ładna. Powiedz jeszcze, że nie przemarza?
Mnie nawet Flammen zmarzł po tej zimie, a u Ciebie widzę, pięknie kwitnie.
Nie chcę krakać, ale ta zielona podpora ( mam takie same
) , to może być dla niego za mało. 

Mnie nawet Flammen zmarzł po tej zimie, a u Ciebie widzę, pięknie kwitnie.
Nie chcę krakać, ale ta zielona podpora ( mam takie same

