Marzenko , podziwiam Twój zapał do pracy

Nie ma jak młodość.
Ja nie muszę podlewać , jedynie pryz przesadzaniu , żeby ziemia osiadła. Wilgoci w ziemi sporo. W tej chwili właśnie pada. Rano nie spałem , a zaspałem .

O tej porze wychodziłem właśnie z domu.
Dziewczyny , ja Was normalnie nie rozruszam

. Dopadła mnie jakaś słabość. Co usiądę to zasypiam. Starzeję się , czy co
Halu , różowy i biały , niezbyt wysokie mi padły. Mam jeszcze inny , ten jest wyższy i przetrwał.
Igor , nie przypuszczałem , że zakwitną . Co prawda Twoje były największe , ale także miały lepsze warunki . Były w szklarence. To była mieszanka i będą różne. Myślę , że moje także zakwitną.
Piotrek jeszcze trzy z odmianowych ma i także nieżle zapowiadają się. Były solidnie przykryte stroiszem i są w bardzo dobrym stanie. Myślę , że Twoje Także.
Teresko, omszone to u mnie nowe. Ale jeżeli trzylatek świetnie przetrwał i małe siewki także , to myślę , że to odmiana wybitnie odporna. Moje wyniosłe i ząbkowane dostały w ... Tylko niektóre są ładne.
Na parapecie następna porcja omszonych rośnie.
Grażynko , Byłem na ogrodzie , już jestem. Deszczyk skrócił mi trochę , ale niech sobie pada. Teraz rażniej poczyna, mogłem trawę posiać. Ale może lepiej , jak ziemia osiądzie i jeszcze trochę wyrównam. Gorące fotki z działki.
Nowa rabata kulkowa . Jeszcze kory za mało. Wspólne dzieło z synem.
Sporo przemarzniętych igieł , za jakiś czas nie będzie śladu.
Pierwsza lilia , azjatka.
Cebulice
Pierwszy u sasanki, ale ile w pogotowiu
Szachownica perska z pączkami , co za widok .
