
Iwonka, Jagoda - ja o tym przycinaniu trzykrotki to wiem, kiedyś nawet pokusiłam się o ukorzenianie... niewiarygodne, ale nie wyszło


heliofitka pisze:i tak za jakiś czas będziesz musiała ją przyciąć, bo zacznie brzydnąć.
no ale tego to nie wiedziałam, nie powiem, żebym była radosna, ale cóż, jak trza to trza

hen_s pisze:wymagające tylko przepuszczalnego substratu i oszczędnego podlewania
a no zobacz, ja swoje sansewierie powpychałam w zwykłą ziemię uniwersalną i dają radę, ale przesadzając największą dorzucę jej perlitu, a co

kohleria pisze:Miodek ale Ci ołówkowa sansewiera podrosła.
a wiesz, że to chyba tylko takie złudne wrażenie na zdjęciu, bo moim zdaniem nie drgnęła ani tyci

heliofitka pisze:tej "ołówkowej" to Ci normalnie zazdroszczę
Iwonka przestań szukać a się znajdzie



mika -

Stokrotkania pisze:A jeśli chodzi o anturia, ja miałam jedno, ale padło, więc Twoje nic tylko podziwiać.
moje oba ze szczepek sobie stoją a te kupione w markecie i kwitnące to szaleje na całego, chyba jednak w przypadku tego kwiatka lepiej kupić gotowego dużego...
rapunzel pisze:A przy okazji chyba reo wypuszcza na dole drugi pęd, no bo chyba nie liść,
ale Ci fajnie

No a teraz przedstawię moją dzisiejszą dumę, bo chyba faktycznie powinnam szampana jakiegoś otworzyć

moje hoje

a u carnosy:

jak zobaczyłam te pąki to tak krzyczałam, że jestem przeszczęśliwa i podniecona, że M skwitował to smutną miną i zdaniem, że jak on wraca z zagranicy to ja tak się nie cieszę jak na widok pąków u kwiatków


Ale moja radość to była i jest MEGA

