U Oliwki - 2012

[Ignis05]

A wiesz Oliwko, że moja Gdf , mimo okrycia włókniną i tak ma poczerniałe gałązki.
Za to udało mi się utrzymac zielone gałązki Reine de Violette po raz pierwszy , od chyba 3 sezonów zimowych.
Ale otulałam podwójnie cały stelaż włókniną i zapinałam też od góry. Róża rośnie jakby wewnątrz tego stelażu.
Może to jest sposób na właściwe zabezpieczenie róż.
Pięknie wyglądają takie gęste łany krokusików.
Też staram się je tak sadzić, ale wciąż wychodzi mi , że mam ich za mało.

[edulkot]

Ja chyba też będę kupować krokusy na kilogramy bo takie powierzchnie że na paczki to wychodzi bardzo drogo. Teraz pokazały się same żółte a kupowałam chyba więcej kolorów.
Szykuję się do zakupu rugos i hybryd u Sipa, mam już nawet listę ale u niego chyba nie ma Ritausmy, muszę jej poszukać koniecznie, Martin F. też jest na liście.

[ewamaj66]

Przymierzam się do listy do Sipa Jest kilka róż, które chciałabym mieć.

[kogra]

A ja miałam Ritausmę i padła.
Dziwne, bo się przyjęła, wypuściła pędy i padła.
Jedynie mrówki mogły jej zaszkodzić, bo miała wszystko czego jej było trzeba.

[klamber]

Ja, Oliwko na lenistwo nie mogę sobie pozwolić, mam za dużą działkę, potem nie dał bym rady tego ogarnąć, po drugie jestem estetą, nie mógłbym patrzeć na taki bałagan, po trzecie mam piec na biomasę i wszystko co urośnie na podwórku idzie do pieca, tak że im więcej wygrabię tym mam cieplej. U mnie jesienią nie znajdziesz nawet źdźbła z miskanta. Zajrzyj do mnie tydzień temu o tym pisałem. Nie przejmuj się miskantem jest wcześnie jeszcze, mój też śpi, w sobotę przesadzałem klonika to na sztych jest lód i niby ciepło było. Sam jestem bardzo ciekawy jak Emy sobie poradzą z kompostem nastawiłem 1,5 wywrotki liści drugą połowę dam dżdżownicą. Dżownice są dobre ale trzeba mieć wielki kompost żeby zimą nie zamarzły i duże stado żeby dały radę to w miarę szybko przerobić, ja swoje trzymam w pojemnikach, pędzę tam biohumus i daje im super warunki aby się rozmnażały na potęgę. Trzymałem je w zakładzie w ciepełku. W tamtym roku przywiozłem łopatę komposty z dżdżownicami a teraz mam 3 pojemniki 40 litrowe. Dopiero trochę wypuściłem na wolność. Na pewno jeszcze z rok potrwa za czym będę miał kompost dżdżownicowy. Z EMami przygodę zacząłem dopiero w sobotę i nie mam jeszcze żadnych doświadczeń, kupiłem tego dużo i chcę pryskać jak najwięcej mi się uda.

[elsi]

Oliwko, krokus Blue Pearl jest jasny, taki biały z lekkim błękitnym "zadmuchem" na zewnętrznych płatkach.

[lemka77]

Dopiero znalazłam Twój wątek. Melduję się z samego rana

[atena40]

Oliwko, doczytałam na wątku ewamaj66, że trapią Cię te same problemy, co mnie. Też mamy teraz od poniedziałku rekolekcje, a w szkole rady szkoleniowe. Głowa puchnie.....ciekawe, co nam jeszcze wymyślą. W Polsce ponoć jest za dużo nauczycieli, więc kłopot rozwiąże się sam. Jeszcze parę takich rewolucyjnych zmian i w popłochu sami zaczniemy się zwalniać i na cebulki do Holandii

[ewamaj66]

Kto wie, może się spotkamy

[oliwka]

Majka - w tym sezonie to jeszcze nie będzie czego oglądać za bardzo Ramblerki potrzebują czasu na pokazanie swojej pełnej krasy. Rabatówki i krzewiaste powinny już cieszyć oczy Jednak to nie są jakieś wielkie zmiany, znowu raczej upychanie

Krysiu - moja GdeF będzie cięta do ziemi, przemarzła całkiem Dwa lata temu jej to wyszło na dobre, bo zakwitła bajecznie, jednak do pnącej to jej bardzo daleko.
Ja tam odkryłam nowe miejsca na krokusowe łączki, więc się znowu cieszę.

Majka - te z all na kilogramy wychodziły tanio, tyle żeby jeszcze je mieli posegregowane na kolory, a nie taki miszmasz
Ritausma jest w Rosarium, a Martin jest piękną różą, tylko wymaga podsadzenia czymś niższym, bo ma gołe "nogi" i nieciekawy pokrój. Te informacje zdobyłam od pana Tomka z Floribundy, który chyba go ma u siebie

Ewo - ja też! Lista nawet nie jest długa, bo tylko 5 sztuk liczy. Problem jest taki, że te wymarzone odmiany to olbrzymki i ....nie wiem, gdzie by je tu wcisnąć. Chyba już przy drodze przed płotem? Miejsce tam jest, ale obawiam się, że będą niszczone i obrywane.

Grażyno- - szkoda Moja Blanc Double też wygląda, jakby paść miała: raptem 1 pęd! Dostałam bardzo kiepską sadzonkę.


Robert - to ja niestety, chyba estetką nie jestem , zawsze jesienią zostawiam te bylinowe rabaty samym sobie, na zasadzie: niech się dzieje, co chce! O piecach na biomasę to chyba jeszcze nie słyszałam Czy to znaczy, że nie ogrzewasz węglem?
Wypuszczasz dżdżownice na wolność! To one tak normalnie mogą sobie przeżyć nasze zimy? Myślałam,że jak kalifornijska, to ciepłolubna i u nas nie pożyje za długo.
Mam nadzieję, że założysz wątek tutaj

Elu - właśnie obejrzałam i nawet mi się przypomniała, że miała P. Klausa, ale albo go wcięło, albo zanikł. A taki ładny był.

Ido - witaj więcej nieśpiących, jak widzę

Ateno - witam serdecznie , myślę, że na drastyczne zmniejszenie ilości chętnych do pracy w tym zawodzie, wystarczyłyby odpowiednie zajęcia na studiach: trochę wykładów na temat odpowiedzialności karnej, trochę na temat papierologii stosowanej i już gotowe Kandydaci w popłochu zwiewaliby na inne kierunki.

Ewo - proponuję się umówić jakby co, w który rejon jedziemy i w czym robimy

[ewamaj66]

Zamawiałam od Petrovica właśnie większe sztuki i teraz zastanawiam się, czy nie przewidziałam za mało miejsca na nie. Jeszcze mogę poszerzyć rabatę.
Zajęcia z papierologii mnie by na pewno wypłoszyły

[klamber]

Niestety nie da się żyć w tym kraju, nie długo wszyscy pojedziemy na cebulki.

[MaGorzatka]

No to widzę, że tu ciało pedagogiczne dużą siłą jest reprezentowane, ciało pedagogiczno-ogrodnicze, rzec by można

[majka411]

Jednak to nie są jakieś wielkie zmiany, znowu raczej upychanie

Oliwko, jak nie zmiany, no pomyśl jak można upchnąć taką ilość róż.
Będzie co podziwiać.

[oliwka]

Ewo, Robercie, Małgosiu i Majko - witajcie serdecznie
U mnie wieje straszliwie i pewnie będę znowu chora, ale co tam!

Ha, dziś przyszła paczka z bylinami od pana Podstolca i róże od Schluithersa, czyli od Gosi

Najpierw bylinki: otóż pan Marek jest chyba jedynym znanym mi sprzedającym, który wysyła po 2 sadzonki, choć się płaciło za 1
I tak dostałam masę roślin, bo prawie każda podwójna. Tak samo zresztą było w ubiegłym roku
No, piwonie były pojedyncze, ale za to wielkie karpska, pewne w tym sezonie zakwitną.
Oprócz wspomnianych piwonii nabyłam 4 różne bodziszki, 2 anemony, kilka dzwonków, hostę, liliowca, maka, jeżówkę i już sama nie pamiętam co Rośliny póki co poszły do doniczek, albo zadołowałam.

A teraz róże: już posadziłam, solidnie podlałam, okopczykowałam. Mają spore pędy, więc kopczyk był tym bardziej potrzebny.
Już chyba wymieniałam, ale co tam, pochwalę się raz jeszcze:
- Asta von Pappat, Aurelia Liffa, Geshwind Orden, Blue Magenta, Venusta Pendula - to moje nowe ramblery. Fritz Nobis - przepiękna krzaczasta, Martin Frobisher - równie piękna rugosa, no i sadzonka Chianti od Gosi. Wszystkie bardzo odporne na mróz, więc 1 stres mi odpada.