
Nie możesz katować organizmu. Ja Ci napisałam, że masz zjeść warzywa gotowane a nie kalafior, który najmniej "trzyma". Mix warzyw - a więc i marchewka i brokół i kalafior i fasolka i ...
(bez ziemniaków, kukurydzy - które są w grupie węglowodanów i bedziemy je jeśc w innym zestawie).
Należało ich zjeść dużo - im więcej, tym lepiej, bo przy lepszym samopoczuciu lepiej się chudnie z uśmiechem na twarzy a nie ze łzami

Żebyś nie była wściekle głodna wieczorem, rozplanuj pory posiłków wg własnego rytmu dnia, uwzględniając 5 posiłków z przerwami 3 godzinnymi. Ostatni posiłek 3 - 3,5 godziny przed snem, np.
9:00, 12:00, 15:00, 18:00, 21:00. Możesz przesunąć wszystki posiłki o godzinę w dół, to zależy, o której idziesz spać.
Zasada tej diety jest prosta:
obiad i kolacja - jemy albo proteiny (mięso, ryby, jaja) albo węglowodany (soczewica, groch, groszek, bób, jasiek, kasze, ryż, makarony, ziemniaki) z dużą ilością gotowanych warzyw (można, a nawet należy dodawać kiszonki), jeżeli chcemy zjeść surowe warzywa nie moga one przekroczyć 1/3 wszystkich warzyw - wszystko polane min. 2 łyżeczkami oliwy bądź oleju sałatkowego.
II śniadanie - do wyboru: 2 białka, 2 kromki pieczywa chrupkiego, 1 owoc (lub garść jagodowych)
Podwieczorek - do wyboru: kalafior - 2 garści , albo! kurczak - 1 pierś , albo zielona fasolka, albo 2 białka.
Zrób na obiad np. 2 papryki faszerowane posiekanym filetem z indyka (kurczaka) wymieszanym z przesmażoną na oliwie cebulką, pieczarkami, troszkę papryki, pomidorkiem i co tam jeszcze sobie życzysz (pietruszka, szczypior inne warzywa wg pomysłu), albo możesz zamiast mięsa dać ryż bądź makaron) i upieczone w piekarniku. Smacznego.
Unikać gotowych przypraw, sól, pieprz, papryka i inne wg własnej kompozycji).