Kuchnia, zioła i przyprawy
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Witaj AAleksandra, całkiem fajne niektóre
przepisy. Piszesz, że myślicie o rzuceniu mięsa. Pochwalam. Ja z mężem już to zrobiliśmy. Teraz jest dobry czas na odtrucie organizmu z toksyn 
Kasia
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Witajcie serdecznie,
Krysiu, nie zazdroszczę powietrza i gleby w waszym regionie. Od dawna się o tym mówi i pisze. Niestety z żywnością też nie jest najlepiej. Doganiamy ?zachód? niestety z tej niezbyt chlubnej strony. Marzy mi się powrót do nieskażonej żywności, do sprzedających babuszek swe towary na ryneczkach. Niestety wszystko się tępi .Hipermarkety niszczą rozwój małej przedsiębiorczości. Och , już nie będę narzekać, tylko będę sadziła własne warzywka (tyle mogę zrobić), będę dalej piekła chlebek i postaram się kupować lokalne wyroby oraz produkty.
Beatko, mam nadzieję że produkcja jogurtu się powiodła. U mnie starszym jogurtowym został M
Kasiu, dziękuję. Z braku czasu moje posiłki są niezbyt wykwintne, ale i taka prosta kuchnia (codzienna) mam nadzieję kogoś zainspiruje do zaczerpnięcia pomysłu. My też już nie jemy mięsa. Nawet drób został wyeliminowany. Ostatnio nawet kicia nie za bardzo gustuje w piersi kurczaka. To jest dziwne, ale podejrzewam, że być może kurczaki były faszerowane jakimś świństwem. Kot ma lepsze rozeznanie. Tylko co ja jej dam do jedzenia. Puszek i saszetek nie lubi. Ryba została i sucha karma.
My jeszcze z menu ryb się nie wyrzekliśmy, bo choć coraz trudniej zdobyć świeżą i dobrą rybę, to nadal próbujemy.
A teraz wcześniej wspomniany przepis na placki ziemniaczane z kaszą gryczaną. Zdecydowanie lepiej nam smakują niż te wyłącznie ziemniaczane.
Produkty raczej ?na oko?. Placki chyba każdy już smażył.
Obrać i zetrzeć ziemniaki, dodać kopiastą łyżkę mąki, jedno jajko oraz ugotowaną (jeden woreczek) kaszę gryczaną. Poszatkować pęczek natki pietruszki i zmieszać z z masą . Posolić, popieprzyć i dodać szczyptę cukru. Smażyć jak zwykłe placki. Podawać z sosem na bazie jogurtu.

Krysiu, nie zazdroszczę powietrza i gleby w waszym regionie. Od dawna się o tym mówi i pisze. Niestety z żywnością też nie jest najlepiej. Doganiamy ?zachód? niestety z tej niezbyt chlubnej strony. Marzy mi się powrót do nieskażonej żywności, do sprzedających babuszek swe towary na ryneczkach. Niestety wszystko się tępi .Hipermarkety niszczą rozwój małej przedsiębiorczości. Och , już nie będę narzekać, tylko będę sadziła własne warzywka (tyle mogę zrobić), będę dalej piekła chlebek i postaram się kupować lokalne wyroby oraz produkty.
Beatko, mam nadzieję że produkcja jogurtu się powiodła. U mnie starszym jogurtowym został M
Kasiu, dziękuję. Z braku czasu moje posiłki są niezbyt wykwintne, ale i taka prosta kuchnia (codzienna) mam nadzieję kogoś zainspiruje do zaczerpnięcia pomysłu. My też już nie jemy mięsa. Nawet drób został wyeliminowany. Ostatnio nawet kicia nie za bardzo gustuje w piersi kurczaka. To jest dziwne, ale podejrzewam, że być może kurczaki były faszerowane jakimś świństwem. Kot ma lepsze rozeznanie. Tylko co ja jej dam do jedzenia. Puszek i saszetek nie lubi. Ryba została i sucha karma.
My jeszcze z menu ryb się nie wyrzekliśmy, bo choć coraz trudniej zdobyć świeżą i dobrą rybę, to nadal próbujemy.
A teraz wcześniej wspomniany przepis na placki ziemniaczane z kaszą gryczaną. Zdecydowanie lepiej nam smakują niż te wyłącznie ziemniaczane.
Produkty raczej ?na oko?. Placki chyba każdy już smażył.
Obrać i zetrzeć ziemniaki, dodać kopiastą łyżkę mąki, jedno jajko oraz ugotowaną (jeden woreczek) kaszę gryczaną. Poszatkować pęczek natki pietruszki i zmieszać z z masą . Posolić, popieprzyć i dodać szczyptę cukru. Smażyć jak zwykłe placki. Podawać z sosem na bazie jogurtu.

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Super smaczne,już takie robiłam.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Nieprawdaż Grażyko
Zupełnie inaczej smakują niż tradycyjne. W sezonie można także do ziemniaków dodać strarta cukinie. Wtedy są delikatniehsze w smaku.
Jeszcze podrzucę pomysł na KOTLETY RYBNE
Filet z ryby zmielić z cebulką w maszynce. Ja mielę w blenderze. Dodałam natkę pietruszki. Do powstałej masy dodajemy jajko, sól, pieprz. Dodaję specjalną mieszankę do ryb, w której zawarty jest imbir i mięta. Nastepnie dosypujemy trochę startej bułki. Tarta sucha bułka doskonale pochłania wodę zawartą w rybach (szczególnie rozmrażanych). Masa wtedy nie jest lejąca doskonale daje się formować w kotleciki. Obtoczyć tartą bułką i na gorący olej. Smażyć do zrumienienia po obu stronach. Następnie dolać na patelnię trochę wody aby sporządzić sos. Pokroić cebulę w wiórka i 2 ząbki czosnku. Dodać łychę koncentratu pomidorowego oraz innych przypraw do smaku. Rybę wolę robić na łagodnie. Z przyprawami nie szaleję. Poddusić na małym ogniu aż zrobi się sosik a cebula zmięknie. Można także dodać słodką paprykę pokrpjoną w paseczki.
Tak wygląda masa (farsz) na kotlety. Już usmażonych nie cyknęłam, bo moi panowie czekali na papu i wisieli mi nad garnkami.

Jeszcze podrzucę pomysł na KOTLETY RYBNE
Filet z ryby zmielić z cebulką w maszynce. Ja mielę w blenderze. Dodałam natkę pietruszki. Do powstałej masy dodajemy jajko, sól, pieprz. Dodaję specjalną mieszankę do ryb, w której zawarty jest imbir i mięta. Nastepnie dosypujemy trochę startej bułki. Tarta sucha bułka doskonale pochłania wodę zawartą w rybach (szczególnie rozmrażanych). Masa wtedy nie jest lejąca doskonale daje się formować w kotleciki. Obtoczyć tartą bułką i na gorący olej. Smażyć do zrumienienia po obu stronach. Następnie dolać na patelnię trochę wody aby sporządzić sos. Pokroić cebulę w wiórka i 2 ząbki czosnku. Dodać łychę koncentratu pomidorowego oraz innych przypraw do smaku. Rybę wolę robić na łagodnie. Z przyprawami nie szaleję. Poddusić na małym ogniu aż zrobi się sosik a cebula zmięknie. Można także dodać słodką paprykę pokrpjoną w paseczki.
Tak wygląda masa (farsz) na kotlety. Już usmażonych nie cyknęłam, bo moi panowie czekali na papu i wisieli mi nad garnkami.

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Aleksandro, pragnę złożyć Ci życzenia
zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych,
przeżytych w spokoju i zadumie,
obfitości na Świątecznym stole,
smacznego jajka oraz wiosennego nastroju
w rodzinnym gronie.
zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych,
przeżytych w spokoju i zadumie,
obfitości na Świątecznym stole,
smacznego jajka oraz wiosennego nastroju
w rodzinnym gronie.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Witam serdecznie,
Choć czas goni przed jutrzejszym świętem. Roboty wciąż huk do przerobienia, wstawię dzisiejszy pomysł na przystawke z sera białego.
Rolada z białego sera z orzechami włoskimi i daktylami (coś dla łasuchów):
Zmielić biały ser w maszynce do mięsa wraz z garścią (dużą) orzechów i dakltyli

Następnie wymieszałam dokładnie i rozsmarowałam na folii spożywczej cienką warstwą. Następnie posypałam zmielonymi orzechami włoskimi ;
I przy pomocy maty bambusowej (do sushi) zwinęłam roladkę. Z wierzchu także posypałam zmielonymi orzechami :

A druga roladka specjalnie dla połykaczy ognia
, czyli z chili. Ser zmielony z papryczkami chili. Dodałam soli i odrobinę pieprzu. Rozsmarowałam i posypałam słodką papryką :

Zwinięta i udekorowana papryczkami oraz zielonym pieprzem (ze słoiczka):

A bez sałatki warzywnej u mnie nie byłoby świątecznego śniadania. Tak też ją popełniłam. Oczywiście każdy zna swe smaki i nie podaję przepisu tylko fotkę :

A teraz Ewo oraz wszyscy moi mili odwiedzający , składam Wam najserdeczniejsze Życzenia ,
Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkiej Nocy. Dużo radości i pogody ducha na co dzień.

Choć czas goni przed jutrzejszym świętem. Roboty wciąż huk do przerobienia, wstawię dzisiejszy pomysł na przystawke z sera białego.
Rolada z białego sera z orzechami włoskimi i daktylami (coś dla łasuchów):
Zmielić biały ser w maszynce do mięsa wraz z garścią (dużą) orzechów i dakltyli

Następnie wymieszałam dokładnie i rozsmarowałam na folii spożywczej cienką warstwą. Następnie posypałam zmielonymi orzechami włoskimi ;

I przy pomocy maty bambusowej (do sushi) zwinęłam roladkę. Z wierzchu także posypałam zmielonymi orzechami :

A druga roladka specjalnie dla połykaczy ognia

Zwinięta i udekorowana papryczkami oraz zielonym pieprzem (ze słoiczka):

A bez sałatki warzywnej u mnie nie byłoby świątecznego śniadania. Tak też ją popełniłam. Oczywiście każdy zna swe smaki i nie podaję przepisu tylko fotkę :

A teraz Ewo oraz wszyscy moi mili odwiedzający , składam Wam najserdeczniejsze Życzenia ,
Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkiej Nocy. Dużo radości i pogody ducha na co dzień.

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
ida74
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Mniam
Olu kiedyś ,gdzieś wyczytałm u Ciebie ,że zajmujesz się ziołami
Olu kiedyś ,gdzieś wyczytałm u Ciebie ,że zajmujesz się ziołami
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Oj jak dobrze ,że tu trafiłam
Moja ,,jogurtownica,,też już nastawiona;czyli podgrzane mleczko ,wlany jogurt i garnek na ciepłym grzejniku
Najtańsza jogurtownica na świecie.Garnek na grzejniku trzymam w zależności co chcę ,czy jogurt,czy maślankę czy twaróg.Najszybciej oczywiście jogurt i serek jogurtowy ,a 2 dni potrzeba,aby naturalnie utworzył się twaróg.Do twarogu lubię dodać 2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany.Jest smaczniejszy.Wszystko jedno jakie mleko nastawiam.Zawsze wychodzi 
Wzięłam się na sposób aby lekko sobie zaoszczędzić i kupuję mleko,które jest przecenione ,a jeszcze ma gwarancję przydatności do spożycia.W jogurtach to zupełnie nie przeszkadza,bo i tak się je zakwasza.Wczoraj kupiłam mleko ŁOWICZ za 80gr z 5cio dniową gwarancją.Jutro będzie tani obiadek;ziemniaki, jajko,szpinak i jogurt domowy
Moja ,,jogurtownica,,też już nastawiona;czyli podgrzane mleczko ,wlany jogurt i garnek na ciepłym grzejniku
Wzięłam się na sposób aby lekko sobie zaoszczędzić i kupuję mleko,które jest przecenione ,a jeszcze ma gwarancję przydatności do spożycia.W jogurtach to zupełnie nie przeszkadza,bo i tak się je zakwasza.Wczoraj kupiłam mleko ŁOWICZ za 80gr z 5cio dniową gwarancją.Jutro będzie tani obiadek;ziemniaki, jajko,szpinak i jogurt domowy
- ewa2204
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1515
- Od: 2 kwie 2009, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Zajrzałam tu i będę zaglądała
a mam się odchudzać

a mam się odchudzać
Ewa
Coś Wam opowiem
Coś Wam opowiem
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Kasiu, ziołami i przyprawami handlujemy ze sklepami zielarsko- medycznymi, spożywczymi , hurtowniami i prowadzimy sprzedaż wysyłkową (internetową). Właściwie chyba dni sprzedaży ziół są policzone. Co rusz wchodzą ustawy zabraniające sprzedaży poza aptekami, kolejnych tzw suplementów diety czy kolejnych surowców zielarskich. Niedługo szałwia i rumianek będą dostępne w aptekach na receptę . A jak dalej to się rozwinie, to wyłącznie w formie przetworzonej (wyciągi, nalewki, tabletki). Forma naturalnego suszu będzie be, bo za mało kasy można wyrwać od biednego chorego. Aż mi się serce kraje jak żalą się osoby ciężko chore, które .. ech to temat obszerny i szkoda słów.
Ostatnio mam informacje ze sklepów zielarskich o tym, że wkrótce również liść miłorzębu będzie u nich zakazany w sprzedaży. A kampania telewizyjna promująca tabletki z gingko leci na okrągło. A w takich tabletkach tylko niewielka ilość zmielonego surowca, reszta to wypełniacze do formowania w ładną okrągłą i zbitą ?tableteczkę?.
Witaj Pesteczko. I o to właśnie chodzi. Twoja ?jogurtownica? to wyższa szkoła jazdy. Moja to taka dla zupełnie początkujących. Wlać mleko i czekać. Ze śmietaną jeszcze nie próbowaliśmy, ale M robi jogurt pierwsza klasa. Na razie nie będę mu się wtrącała (dopóki ma zapał). Powracając do kosztów, to zrobienie jogurtu z mleka w tzw ?normalnej? cenie, to i tak duża oszczędność. Nie wspominając o tym, że nie ma w nim niespodzianek typu zagęszczacze, barwniki itp.
Ewo, najlepsza dieta na zrzucenie wagi, to zmniejszenie posiłków o połowę. No i zredukowanie słodyczy, co w moim wypadku wiąże się z ogromnym wyrzeczeniem. Całkiem jednak z nich nie zrezygnuję. Mam 10 kg do zrzucenia, a przy moim niskim wzroście są one widoczne (niestety). Już robi się cieplej i będę zamieniała coraz częściej cztery kółka na dwa (rowerowe). Przynajmniej na mniejsze zakupy w okolicy. Trochę ruchu na rowerze i w ogrodzie i jakoś to będzie?
Ostatnio mam informacje ze sklepów zielarskich o tym, że wkrótce również liść miłorzębu będzie u nich zakazany w sprzedaży. A kampania telewizyjna promująca tabletki z gingko leci na okrągło. A w takich tabletkach tylko niewielka ilość zmielonego surowca, reszta to wypełniacze do formowania w ładną okrągłą i zbitą ?tableteczkę?.
Witaj Pesteczko. I o to właśnie chodzi. Twoja ?jogurtownica? to wyższa szkoła jazdy. Moja to taka dla zupełnie początkujących. Wlać mleko i czekać. Ze śmietaną jeszcze nie próbowaliśmy, ale M robi jogurt pierwsza klasa. Na razie nie będę mu się wtrącała (dopóki ma zapał). Powracając do kosztów, to zrobienie jogurtu z mleka w tzw ?normalnej? cenie, to i tak duża oszczędność. Nie wspominając o tym, że nie ma w nim niespodzianek typu zagęszczacze, barwniki itp.
Ewo, najlepsza dieta na zrzucenie wagi, to zmniejszenie posiłków o połowę. No i zredukowanie słodyczy, co w moim wypadku wiąże się z ogromnym wyrzeczeniem. Całkiem jednak z nich nie zrezygnuję. Mam 10 kg do zrzucenia, a przy moim niskim wzroście są one widoczne (niestety). Już robi się cieplej i będę zamieniała coraz częściej cztery kółka na dwa (rowerowe). Przynajmniej na mniejsze zakupy w okolicy. Trochę ruchu na rowerze i w ogrodzie i jakoś to będzie?
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Garnkowa jogurtownica sprawdza się najlepiej zimą kiedy jest jednakowa temperatura grzejnika.Latem radzę sobie zupełnie inaczej.Taką miksturę mleko podgrzane+jogurt naturalny przelewam do obiadowego termosu.Samo się robi,z obiadowego nie ma problemu z wyciągnieciem i utrzymaniem czystości,poza tym kiedy ciepło na dworze,to i higieniczniej i sterylniej.
Co do konserwantów,to raczej nie kupuje żadnych,,udziwnień,,Blisko mnie jest Mleczarnia Czarnkowska i tam produkowane są nabiały w naturalny,ekologiczny sposób.W rodzinie mam rolnika ,który oddaje tam mleko więc wiem jakie warunki muszą rolnicy spełnić aby moc oddawać tam mleko,począwszy od ekologicznego chowu po produkt końcowy sprzedawany w firmowym sklepie.Ale zawsze większą frajdą jest zrobić sobie jogurcik lub serek w domku.
Teraz bardzo modne są powroty do natury od urządzania domów w stylu SCHABY SCHICK do pieczenia chleba i wyrobów serowych
Co do konserwantów,to raczej nie kupuje żadnych,,udziwnień,,Blisko mnie jest Mleczarnia Czarnkowska i tam produkowane są nabiały w naturalny,ekologiczny sposób.W rodzinie mam rolnika ,który oddaje tam mleko więc wiem jakie warunki muszą rolnicy spełnić aby moc oddawać tam mleko,począwszy od ekologicznego chowu po produkt końcowy sprzedawany w firmowym sklepie.Ale zawsze większą frajdą jest zrobić sobie jogurcik lub serek w domku.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Teraz bardzo modne są powroty do natury od urządzania domów w stylu SCHABY SCHICK do pieczenia chleba i wyrobów serowych[/quote]
I ja jestem ZA powrotem choć tylko częściowym do natury. To pewnie z wygodnictwa i braku czasu.
Dzisiaj nie miałam pomysłu na posiłek, ale po zastanowieniu wymyśliłam caleoni. Szkopół tkwił w tym, że bedąc w sklepie byłam święcie przekonana, że rurki caleoni mam w domu. Po powrocie okazało się, że rurek zero a za to mam trzy paczki makaronu do lazanii. I na szybko trzeba było improwizować inne danie i z takich produktów jakie były pod ręką.
Lazania ze szpinakiem po mojemu
Paczka mrożonego szpinaku, 1 i 1/2 opakowania białego sera po 250g, czosnek, cebula, sól, pieprz, gałka muszkatałowa, żółrty ser, mleko, masło, mąka.
Szpinak rozmrozić, zmielić w maszynce do mięsa. Cebulę i czosnek także zmielić i razem połączyć. Następnie zmielić biały ser. Szpinak z czosnkiem i cebulą trochę poddusić doprawiając solą, pieprzem i gałką muszkatałową. Ostudzić i połączyć z białym serem.
Ugotować sos beszamelowy z mleka, mąki i masła.
Przygotować naczynie żaroodporne. Na spodzie ułożyć płaty makaronu, potem warstwa sosu, masy serowo szpinakowej i posypać startym serem żółtym. Nastepnie znowu warstwa makaronu, beszamelu i masa szpinakowa i ser. I nastepna warstwa i do piekarnika na 40 min:

I ja jestem ZA powrotem choć tylko częściowym do natury. To pewnie z wygodnictwa i braku czasu.
Dzisiaj nie miałam pomysłu na posiłek, ale po zastanowieniu wymyśliłam caleoni. Szkopół tkwił w tym, że bedąc w sklepie byłam święcie przekonana, że rurki caleoni mam w domu. Po powrocie okazało się, że rurek zero a za to mam trzy paczki makaronu do lazanii. I na szybko trzeba było improwizować inne danie i z takich produktów jakie były pod ręką.
Lazania ze szpinakiem po mojemu
Paczka mrożonego szpinaku, 1 i 1/2 opakowania białego sera po 250g, czosnek, cebula, sól, pieprz, gałka muszkatałowa, żółrty ser, mleko, masło, mąka.
Szpinak rozmrozić, zmielić w maszynce do mięsa. Cebulę i czosnek także zmielić i razem połączyć. Następnie zmielić biały ser. Szpinak z czosnkiem i cebulą trochę poddusić doprawiając solą, pieprzem i gałką muszkatałową. Ostudzić i połączyć z białym serem.
Ugotować sos beszamelowy z mleka, mąki i masła.
Przygotować naczynie żaroodporne. Na spodzie ułożyć płaty makaronu, potem warstwa sosu, masy serowo szpinakowej i posypać startym serem żółtym. Nastepnie znowu warstwa makaronu, beszamelu i masa szpinakowa i ser. I nastepna warstwa i do piekarnika na 40 min:

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Cały wątek jest bardzo super,ale za bardzo odjechał od ziół do kuchni.
Teraz można by go nazwać zdrowa żywność, a ja myślałem ,że dowiem się trochę o ziołach do czego je stosować jak uprawiać i rozmnażać. Skończyliście na literce B jak BABKA. A może kos opowie o ziołach (tych najbardziej pospolitych) ROZMARYN,OREGANO,CZĄBER,MAJERANEK i WIELE INNYCH JAKIE STOSUJECIE w SWOJEJ KUCHNI.
Teraz można by go nazwać zdrowa żywność, a ja myślałem ,że dowiem się trochę o ziołach do czego je stosować jak uprawiać i rozmnażać. Skończyliście na literce B jak BABKA. A może kos opowie o ziołach (tych najbardziej pospolitych) ROZMARYN,OREGANO,CZĄBER,MAJERANEK i WIELE INNYCH JAKIE STOSUJECIE w SWOJEJ KUCHNI.
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
witajcie 
a ja przeglądając ten wątek i czytając o tym magicznym urządzeniu do jogurtów i widząc Wasze pochlebne opinie, od razu wskoczyłam na allegro i kupiłam jogurtownice
z takimi małymi pojemnikami 
Uwielbiam jogurty, ale te sklepowe mają za dużo cukru, teraz sama będę mogła robić pyszne i zdrowe, dodając żywe owoce, sezon truskawkowy tuz tuż
Dzięki dziewczyny
a ja przeglądając ten wątek i czytając o tym magicznym urządzeniu do jogurtów i widząc Wasze pochlebne opinie, od razu wskoczyłam na allegro i kupiłam jogurtownice
Uwielbiam jogurty, ale te sklepowe mają za dużo cukru, teraz sama będę mogła robić pyszne i zdrowe, dodając żywe owoce, sezon truskawkowy tuz tuż
Dzięki dziewczyny
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kuchnia, zioła i przyprawy
Eldo, już powracam częściowo do ziół. Cały u mnie problem, że rodzinka ostatnimi czasy zbuntowała się i nie jada mięsa. Została jeszcze w menu ryba
Muszę zatem uczyć się pichcić jakby od nowa.
No dobra powracamy na chwilę do ziół lub przypraw. Rozumiem , że w pierwszej kolejności takie przyprawy, które są dostępne i można je uprawiać także w ogrodzie :
CZARNUSZKA SIEWNA
Roślina jednoroczna, wyrastajaca do 40cm wysokości. Korzeń palowy sięgający na ok 25cm. Łodyga wzniesiona, w górnej części słabo rozgałęziona. Liście pierzasto-dzielne, umieszczone są pojedynczo na wierzchołkach roślin i ich rozgałęzieniach.Kwiaty białoniebieskie delikatnie żyłkowane. Czarnuszka kwitnie od czerwca do sierpnia.Nasiona o charakterystycznym zapachu znajdują się w zrośniętych ze sobą mieszkach.Do uprawy czarnuszki odpowiednie są wszelkie gleby ogrodnicze, żyzne o wystawie południowej, zasobne w wapń. Czarnuszka wymaga nawożenia fosforowo-potasowego, takiego jak większość roślin ogrodniczych, i niskiego poziomu nawożenia azotowego, które trzeba podzielić na dwie części (połowę przed siewem i połowę po wschodach roślin). Czarnuszkę rozmnaża się poprzez wysiew nasion bezpośrednio do gruntu w ilości ok 1,5g na 1mkw na początku kwietnia w rozstawie rzędów co 40cm, na głębokość ok 0,5cm. Wschody roślin nastepują po ok 1 tygodniu. Początkowy rozwój roślin jest powolny, dlatego też w tym czasie należy bardzo starannieodchwaszczać uprawę. Częścią użytkową rośliny sa nasiona, które dojrzewają nierównomiernie. Zbioru nadziemnej części roślin dokonuje się wówczas gdy większość mieszków zaczyna brunatnieć a łodygi żółkną. Rośliny ścina się nożem lub sekatorem w dni pochmurne, bądź też rano. Ścięte roślinywiąże się ze sobą po kilka sztuk i dosusza np na strychu. Podczas dosuszania , nasiona podlegają procesowi tzw.posprzętnego dojrzewania . Po dosuszeniu, rośliny się młóci, a następnie oddziela nasiona od zanieczyszczeń.Nasiona czarnuszki zawierają znaczną ilośćoleju (do 40%) i olejek o charakterystycznym zapachu (do 1%). Termin zbioru nasion przypada na połowę września (zarówno dla celów surowcowych, jak też jako materiału siewnego). Mimo, że czarnuszka jest rośliną u nas zaaklimatyzowaną, wykazuje znaczny spadek plonu oraz słabszy charakterystyczny smak w lata chłodne i dżdżyste.
Zastosowanie w kuchni: dodatek do pieczonego pieczywa, przetworów warzywnych, aromatyzowania wina oraz pozmieleniu jako namiastka pieprzu dla osób wrażliwych (nie podrażnia błon śluzowych żołądka).
A oto nasiona czarnuszki siewnej (nie mylić z damasteńską- ozdobną)
No dobra powracamy na chwilę do ziół lub przypraw. Rozumiem , że w pierwszej kolejności takie przyprawy, które są dostępne i można je uprawiać także w ogrodzie :
CZARNUSZKA SIEWNA
Roślina jednoroczna, wyrastajaca do 40cm wysokości. Korzeń palowy sięgający na ok 25cm. Łodyga wzniesiona, w górnej części słabo rozgałęziona. Liście pierzasto-dzielne, umieszczone są pojedynczo na wierzchołkach roślin i ich rozgałęzieniach.Kwiaty białoniebieskie delikatnie żyłkowane. Czarnuszka kwitnie od czerwca do sierpnia.Nasiona o charakterystycznym zapachu znajdują się w zrośniętych ze sobą mieszkach.Do uprawy czarnuszki odpowiednie są wszelkie gleby ogrodnicze, żyzne o wystawie południowej, zasobne w wapń. Czarnuszka wymaga nawożenia fosforowo-potasowego, takiego jak większość roślin ogrodniczych, i niskiego poziomu nawożenia azotowego, które trzeba podzielić na dwie części (połowę przed siewem i połowę po wschodach roślin). Czarnuszkę rozmnaża się poprzez wysiew nasion bezpośrednio do gruntu w ilości ok 1,5g na 1mkw na początku kwietnia w rozstawie rzędów co 40cm, na głębokość ok 0,5cm. Wschody roślin nastepują po ok 1 tygodniu. Początkowy rozwój roślin jest powolny, dlatego też w tym czasie należy bardzo starannieodchwaszczać uprawę. Częścią użytkową rośliny sa nasiona, które dojrzewają nierównomiernie. Zbioru nadziemnej części roślin dokonuje się wówczas gdy większość mieszków zaczyna brunatnieć a łodygi żółkną. Rośliny ścina się nożem lub sekatorem w dni pochmurne, bądź też rano. Ścięte roślinywiąże się ze sobą po kilka sztuk i dosusza np na strychu. Podczas dosuszania , nasiona podlegają procesowi tzw.posprzętnego dojrzewania . Po dosuszeniu, rośliny się młóci, a następnie oddziela nasiona od zanieczyszczeń.Nasiona czarnuszki zawierają znaczną ilośćoleju (do 40%) i olejek o charakterystycznym zapachu (do 1%). Termin zbioru nasion przypada na połowę września (zarówno dla celów surowcowych, jak też jako materiału siewnego). Mimo, że czarnuszka jest rośliną u nas zaaklimatyzowaną, wykazuje znaczny spadek plonu oraz słabszy charakterystyczny smak w lata chłodne i dżdżyste.
Zastosowanie w kuchni: dodatek do pieczonego pieczywa, przetworów warzywnych, aromatyzowania wina oraz pozmieleniu jako namiastka pieprzu dla osób wrażliwych (nie podrażnia błon śluzowych żołądka).
A oto nasiona czarnuszki siewnej (nie mylić z damasteńską- ozdobną)

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki



