rzeczywiście jest nad czym myśleć.
No ale tyle przestrzeni to też plusy.
A co do porządku w ogrodzie, to tak na prawdę nie ma go nigdy.
Bo zawsze trzeba coś poprawić, coś przesadzić, coś wyrzucić i tak w kółko.
Tak jak pisze Grażynka-porządek w ogrodzie to rzecz względna .
Fajnie że zaczynasz po kolei -nic na wariata.
Jesień to dobra pora by upolować rośliny trochę taniej-duże sklepy z działami ogrodniczymi robią spore obniżki .
Więc trzymam kciuki i będę obserwować Twoje zmagania.
Hej dziewczyny
Już sama nie wiem jak to zrobić . Od tego planowania , kombinowania , podglądania waszych ogrodów rozsadza mi głowę Patrzę na te doniczki z wykopanymi roślinami (dużo) a na grządkach nie ubywa tak szybko jak się spodziewałam . Lilie wrzuciłam do korytek i przesypałam ziemią żeby korzonki nie wyschły tyle tylko że są z najmniejszej rabatki co z resztą ?
Teraz mam coś dla miłośniczek róż Kochane w Anglii w jednym z ogrodów zrobiono eksperyment na różach wielkokwiatowych . Podzielono je na dwie grupy . Pierwsze przycięto jak biblija nakazuje , drugie elektrycznym sekatorem trochę jak żywopłot bo były te krzaki równe . I oto co ujrzałam , pierwsze owszem jak na róże pięknie kwitły tak jak zwykle . I tu teraz szok obcięte sekatorem wyglądały jakby to były ze trzy krzaki w jednym i do tego kwiaty miały większe i dużo więcej . Szokujące to było , ta sama odmiana rosnąca obok siebie a ogromna różnica w wyglądzie . Mówili że chodzi aby różą zostawić jak najwięcej liści , zamiast wycinać to tylko obłamywać przekwitłe pąki . Podobno ten elektryczny sekator nie ciął róż z precyzją chirurga tylko poszarpał gałązki Zostawiam was z myślami
Witam ogrodowe koleżanki
Dziękuję za pochwały Agnieszko
Grażynko ja też tak mówiłam dopóki nie spełniło się moje marzenie . Ból głowy to mało powiedziane z małym ogródkiem miałam kłopoty . Nie chciałabym zrobić zbyt dużo błędów bo młodsza się nie robię Nastawiam się na ogród z jak najmniejszą ilością pracy dlatego w tym roku kupiłam , dostałam sporo liliowców i innych bylin i oczywiście krzewów . Planuję też parę skalniaków których nie posiadam teraz . Oczka nie planuję ponieważ z tyłu działki mamy staw i za nim ogromną górkę (górka nie moja) Mając chwilę cyknę zdjątko
Przepraszam wszystkich ale trochę mi się schorowało i do tego jeszcze parę spraw do załatwienia Może uda mi się załatwić w tym tygodniu bo już lepiej troszkę ze mną Dzisiaj wychyliłam się troszkę i cyknęłam jedno zdjęcie reszta jest z przed opadów i wietrzyska okropnego który potargał moje chryzantemki
Kopię i kopię a roślinek jak widać nie ubywa . Moje chryzantem to krzaczory same zobaczcie Te zdjęcia zrobiłam wcześnie przed tą brzydką pogodą
Nie wiadomo czy to jesień czy wiosna się zaczyna
Tutaj wszędobylski tytoń z moimi wszędobylskimi szkodnikami
A teraz trochę pochwalę się zakupami , żurawek u Agnieszki i reszty zakupionych jak piwonię drzewiastą , kiścienia oraz ogólnie z wymian i wykopanych już z grządek
Przepraszam dziewczyny ale nie mam zbyt wiele teraz czasu i sporo kłopotów , do tego robię co mogę aby przenieść rośliny na perzowisko . Jak trochę podgonię to pozaglądam do was na wątki . Teraz pokażę trochę dzisiejszej jesieni i puste miejsca po roślinkach , które już są przeniesione choć jeszcze nie wszystkie wkopane .
Prawie nie widać żeby coś ubyło a miałam niespodziewaną wizytę nowej sąsiadki na perzowisku . Za głowę się złapała ile tych doniczek po domem stoi i kiedy je wkopię . Posadziłam już trochę lilii , tulipany i czosnki ozdobne . Trochę krzewów i liliowce , od poniedziałku mam w planach sadzenie lilii i szafirki . Co z tego będzie nie wiem wszystko zależy od pogody i czy znowu coś nie wyskoczy . Pokarzę wam też moją ulubioną domową gwiazdę która w tym roku bardzo się rozrosła i wymaga stojaczka .
Zapomniałam o ciemierniku którego specjalnie postawiłam na parapecie kuchennego okna .Chciałam jeszcze trochę zatrzymać zimę choć on kwitnie również pod śniegiem .