Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Opłaca się zrywać te zniekształcone pąki, bo w następnym roku będzie ich mniej.
Ja obrywam bezpardonowo nawet na tych, które pierwszy rok kwitną.
A właściwie to na tych szczególnie, bo nie wiadomo ile tego świństwa w nich jest, więc lepiej zawczasu trzymać rękę na pulsie.
Ja obrywam bezpardonowo nawet na tych, które pierwszy rok kwitną.
A właściwie to na tych szczególnie, bo nie wiadomo ile tego świństwa w nich jest, więc lepiej zawczasu trzymać rękę na pulsie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Emka, ja też nie należałam do miłośników lilii, ale naoglądałam się takich cudności na forum, że i u mnie znalazło się dla nich miejsce
Większość jeszcze w pąkach, bo późno sadziłam i na raty, ale poczekam
Anetko, azalia zakwitnie z pewnością, ale musisz jej troszke pomóc. Nawóz do kwasolubów, teraz sporo wody (wlasnie tworzy pąki na przyszły rok)
Grażynko, z bólem serca ale obrywam. W środku masa białych robaków, fuj ... Na jednym liliowcu pewnie już drugi rok nie zobaczę kwiatów
Zostawiam kilka fotek i zmykam do nauki
Anetko, to moja Scarlet hit?, Tatoo? Może rozpoznasz?




Większość jeszcze w pąkach, bo późno sadziłam i na raty, ale poczekam

Anetko, azalia zakwitnie z pewnością, ale musisz jej troszke pomóc. Nawóz do kwasolubów, teraz sporo wody (wlasnie tworzy pąki na przyszły rok)
Grażynko, z bólem serca ale obrywam. W środku masa białych robaków, fuj ... Na jednym liliowcu pewnie już drugi rok nie zobaczę kwiatów

Zostawiam kilka fotek i zmykam do nauki

Anetko, to moja Scarlet hit?, Tatoo? Może rozpoznasz?






- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)

Mam pytanie o jęzczkę którą widać na jednym ze zdjeć za iglakiem, czy wiesz co to za odmiana? Jest gigantyczna, piękna szukam takiej wielkiej rośliny do cienia. Mam dwie jezyczki ale takich rozmiarów nie osiągają. U mnie na róży zżerała pąki taka zielona tłusta gąsiennica ale ona wygryzała pączki a nie podgryzała je u nasady. Dosłownie było słychać jak je chrupie.

Pozdrawiam Ida
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Oj, "zaróżowiło" się u Ciebie Dorotko, ale o tej porze roku widać, że warto znosić podrapane ręce i inne niedogodności.
Szkoda tych spadających pąków, robalom też nie odpuszczam, pewnie czasem giną i te niewinne ..........
"Seledynowa" róża wpadła mi w oko
.
Powojniki pięknie komponują się z różami, jest tylko jeden problem, jakoś trudno mi je zgrać porami kwitnienia,
teoretycznie powinno być dobrze a w praktyce wychodzi różnie
Lilie sadzone wiosną jeszcze u mnie nie kwitną, boję się pomyłek, bo żółtego z różowym nie znoszę.
Cieniste zakątki masz piękne, potrafisz dobrać rośliny, które harmonijnie wpasowują się w miejsce,
ja muszę trochę popracować nad swoimi rabatami, bo chyba wniosłam tam trochę chaosu
.
Szkoda tych spadających pąków, robalom też nie odpuszczam, pewnie czasem giną i te niewinne ..........
"Seledynowa" róża wpadła mi w oko

Powojniki pięknie komponują się z różami, jest tylko jeden problem, jakoś trudno mi je zgrać porami kwitnienia,
teoretycznie powinno być dobrze a w praktyce wychodzi różnie

Lilie sadzone wiosną jeszcze u mnie nie kwitną, boję się pomyłek, bo żółtego z różowym nie znoszę.
Cieniste zakątki masz piękne, potrafisz dobrać rośliny, które harmonijnie wpasowują się w miejsce,
ja muszę trochę popracować nad swoimi rabatami, bo chyba wniosłam tam trochę chaosu

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Lemko witaj w moim ogrodzie
Ta języczka to języczka przewalskiego. Chyba jej pasuje miejsce w całkowitym cieniu, bo ładnie kwitnie i mocno sie rozrasta.
Gąsienice u mnie tez grasowały. Zżarły mi paki na Stanwell Parpetual, zorientowałam sie późno i zakwitła dopiero kilkoma kwiatkami.
Dałam sobie spokój z szukaniem przyczyn tego opadania paków, bo u mnie leje codziennie i kwiaty i tak są bardzo nasiąknięte a do tego zaczynają gnić więc i tak zmuszona jestem ciąć
Miałam nadzieje na przerwę w deszczu, ale znów od wczoraj ciągle pada.
Jak tak dalej pójdzie to wszystkie kwiaty będe musiała ściąć
Nie nawoziłam w tym roku róż, bo to wszystko jesienne nasadzenia. Miały tylko mączkę rogową wiosna podsypaną.

Elu, warto, bardzo warto
Żeby tylko nie ten ciągły deszcz
Zaczynaja niestety pojawiać się żółte liście a nawet nie ma jak opryskać
Mnie też ta seledynowa zaciekawiła i teraz mam problem z umiejscowieniem jej
Ale powoli, gdzieś ją uziemię
U mnie powojniki jakoś w miarę w jednym tempie z różami. Co prawda te przemarznięte, które musiały odbijac od ziemi kwitną przez to trochę później więc w przyszłości może być problem.
Wyjściem jest sadzenie powojników późnokwitnących, które w założeniu zaczynają czerwiec-lipiec więc tu powinny się zgrać.
Mnie tak strasznie razi pomarańczowy z różowym i niestety trafiła mi sie taka niezamierzona kompozycja. Ale przesadzę różę jak tylko skończy kwitnąć. Teraz mi szkoda jej ruszać.
U mnie tez chaos się wkradł i przesadzanie mnie czeka nad jeziorkiem, ale powoli, na razie sa pilniejsze sprawy
Dla ciebie Comtesse i stojąca z boku, jeszcze zadoniczkowana Clair R.

Zaczyna sie czas hortensji



Ech i jeszcze jedno. ZNA KTOŚ SPOSÓB NA WALKĘ ZE SKRZYPEM???

Ta języczka to języczka przewalskiego. Chyba jej pasuje miejsce w całkowitym cieniu, bo ładnie kwitnie i mocno sie rozrasta.
Gąsienice u mnie tez grasowały. Zżarły mi paki na Stanwell Parpetual, zorientowałam sie późno i zakwitła dopiero kilkoma kwiatkami.
Dałam sobie spokój z szukaniem przyczyn tego opadania paków, bo u mnie leje codziennie i kwiaty i tak są bardzo nasiąknięte a do tego zaczynają gnić więc i tak zmuszona jestem ciąć

Jak tak dalej pójdzie to wszystkie kwiaty będe musiała ściąć

Nie nawoziłam w tym roku róż, bo to wszystko jesienne nasadzenia. Miały tylko mączkę rogową wiosna podsypaną.

Elu, warto, bardzo warto



Mnie też ta seledynowa zaciekawiła i teraz mam problem z umiejscowieniem jej


U mnie powojniki jakoś w miarę w jednym tempie z różami. Co prawda te przemarznięte, które musiały odbijac od ziemi kwitną przez to trochę później więc w przyszłości może być problem.
Wyjściem jest sadzenie powojników późnokwitnących, które w założeniu zaczynają czerwiec-lipiec więc tu powinny się zgrać.
Mnie tak strasznie razi pomarańczowy z różowym i niestety trafiła mi sie taka niezamierzona kompozycja. Ale przesadzę różę jak tylko skończy kwitnąć. Teraz mi szkoda jej ruszać.
U mnie tez chaos się wkradł i przesadzanie mnie czeka nad jeziorkiem, ale powoli, na razie sa pilniejsze sprawy

Dla ciebie Comtesse i stojąca z boku, jeszcze zadoniczkowana Clair R.

Zaczyna sie czas hortensji




Ech i jeszcze jedno. ZNA KTOŚ SPOSÓB NA WALKĘ ZE SKRZYPEM???
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko - ciesz się że u Was pada - u nas znów susza i trzeba podlewać z węża - inaczej wszystko padnie. Ładnie zakwitły róże i ogród wygląda całkiem inaczej.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Hortensje miodzio.
A różyczki jak malowane.
Wpadłam zobaczyć na pąk liliowca, ale nie ma, więc wracam.


A różyczki jak malowane.
Wpadłam zobaczyć na pąk liliowca, ale nie ma, więc wracam.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Grażynko, leje tak, że psa na dwór ciężko wygnać. Może jutro
Gosiu, chętnie oddam troche tego deszczu. To juz zbyt długo trwa
Jeszcze powojniki



Gosiu, chętnie oddam troche tego deszczu. To juz zbyt długo trwa

Jeszcze powojniki


- biksi
- 100p
- Posty: 116
- Od: 6 mar 2011, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beograd/Serbia
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Witam,
masz bardzo ladne ogrod,
zao mi,ze nie moga sledzic komentarze na forum.
Pozdrawiam,
Biljana
masz bardzo ladne ogrod,
zao mi,ze nie moga sledzic komentarze na forum.
Pozdrawiam,
Biljana
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
No i to jest zaleta zacisznego ogrodu...kwiaty hortensji! U mnie jak zwykle - zero...zastanawiam sie nad pozbyciem sie ich, bo straciłam serce...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Aga, nie żartuj z tym zacisznym ogrodem
Hortensje zimowane w szklarni, donice zakopane, pędy okryte włókniną
Jedynie Blue Bird zimowana w gruncie i okryta, tez ma kwiaty, ale ona w zacisznym miejscu
Biksi witaj
Milo mi, że zajrzałaś do mnie. Oglądałam twoje kompozycje, są wspaniałe
Słonecznie w tym beznadziejnym dniu


Hortensje zimowane w szklarni, donice zakopane, pędy okryte włókniną

Jedynie Blue Bird zimowana w gruncie i okryta, tez ma kwiaty, ale ona w zacisznym miejscu

Biksi witaj

Milo mi, że zajrzałaś do mnie. Oglądałam twoje kompozycje, są wspaniałe

Słonecznie w tym beznadziejnym dniu

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
A, no to zmienia postać rzeczy 

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
A u mnie cały dzień mroczno, ale ani kropli deszczu.
OK...... poczekam.
OK...... poczekam.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Skrzyp chyba jest tam, gdzie kwaśno? On nawet pasuje do róż, jest taki delikatny
I na nawóz dobry - próbuję znaleźć pozytywy, bo rzeczywiście trudny do wytępienia.
Kiedyś miałam go dużo na warzywniku, ale ostatnio coraz rzadziej.
Dziękuję za Clair
kwitnie w tym roku lepiej i wreszcie rozumiem te zachwyty nad nią.
U mnie też pąki podgniwają, czasem trzeba oberwać te zewnętrzne, by kwiat mógł się rozwinąć.
Już myślałam, że ten rok będzie łaskawszy dla róż, ale u nas, jak u Ciebie, leje,
no, cóż wcześniej narzekałam na suszę
.

I na nawóz dobry - próbuję znaleźć pozytywy, bo rzeczywiście trudny do wytępienia.
Kiedyś miałam go dużo na warzywniku, ale ostatnio coraz rzadziej.
Dziękuję za Clair

U mnie też pąki podgniwają, czasem trzeba oberwać te zewnętrzne, by kwiat mógł się rozwinąć.
Już myślałam, że ten rok będzie łaskawszy dla róż, ale u nas, jak u Ciebie, leje,
no, cóż wcześniej narzekałam na suszę

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, jeśli to jest rzeczywisty kolor tej róży i aparat nie przekłamał to nie jest ani Tatoo ani Scarlet Hit bo obie mają ciemniejsze kwiaty, prawie czarne obrzeża płatków. Ale będę mieć na uwadze tą Twoją i może uda nam się ustalić jej nazwę.
Piękne, piękne powojniki. Ja mam Polish Spirit ale jeszcze mi nie kwitł. Mam też Jackmani Superba i miał już ładne kwiaty ale rósł w doniczce bez dziurek i synuś mi go podlewał mniej więcej co godzinę i trochę podgnił
. Ogólnie trochę nie mam ręki do powojników 
Piękne, piękne powojniki. Ja mam Polish Spirit ale jeszcze mi nie kwitł. Mam też Jackmani Superba i miał już ładne kwiaty ale rósł w doniczce bez dziurek i synuś mi go podlewał mniej więcej co godzinę i trochę podgnił

