Hej. Masakra w ogrodzie. Ojciec ("w gorącej wodzie kąpany") wykopywał coś w ogrodzie i wywalił mi cebule zimowita.

Jeszcze tydzień temu był kwiat, bałam się obcinać padnięty kwiat,a tu taka niespodzianka

Tak to wygląda:
http://imageshack.us/photo/my-images/821/1006926.jpg
Mam pytanie:
a) czy coś z tego jeszcze będzie? czy wsadzić to teraz szybko do ziemi czy później, jeśli tak to kiedy?
b) czy "poobierać" z tych brązowych łupinek?
c) w tej brązowej łupince jest cebula i taka mała jakby cebulka, co z tym się robi, bo nie wiem czy te małe powyrzucać czy wsadzić razem z dużą cebulą czy osobno? zdjęcie poniżej:
http://imageshack.us/photo/my-images/3/1006929d.jpg/
Chciałabym uratowac te cebulki, co prawda tylko 6 kwiatków było z tylu cebul, ale szkoda mi ich
