Magnolia - jaką wybrać?

[jjdj]

Moja Felix Jury przetrwała zimę bez uszczerbku. Niestety pąków kwiatowych nie zawiązała w zeszlym roku. Będę obserwował March till Frost w sklepie ogrodniczym, jeśli do jesieni będzie kwitła, kupię dwie.

[Madziagos]

Oinone,
Kwitnienie powtarzają:

Ann, Betty, Judy, Randy, Ricky, Susan, Jane, Pinkie, Nigra.

Poszukaj zdjęć w sieci, zobaczysz jak wyglądają.
Najlepsze wydają się Susan i Betty - ale to moje zdanie.

[Oinone]

Madziagos

net mam przejrzany na 10-tą stronę kwestia jest taka, że nieraz informacje można znaleźć co najmniej sprzeczne - najlepiej więc spytać ludzi którzy mają roślinę i nie mają interesu w opisywaniu jej pod kątem upodobań klienta, bo niczego nie sprzedają

Susan mi się nie podoba - mam Albę Lennei (pies mi zgryzł-może odżyje) i george'a henry'ego kerna (urocza nazwa-czytam ją z francuska ;-) ; planuję dokupić genie (kolor <3 ) i magnolię siebolda bo pachnie i długo kwitnie-TAK PISZĄ Proszę o zdementowanie jeśli to nieprawda

[Madziagos]

Magnolia Siebolda kwitnie około trzech miesięcy.
Obejrzyj sobie zdjęcia i poczytaj opisy magnolii tutaj:

http://www.missouribotanicalgarden.org/ ... x?letter=M

Właściwie wszystkie rośliny, jakie rosną w tym ogrodzie będą rosły także u nas - warto więc przyjrzeć się także innym gatunkom.

[Oinone]

dziękuję za ostrzeżenia szczurbobik

Mam działkę w beskidzie wyspowym-mrozy czasem solidne nas cisną...dlatego chyba zrezygnuję z Genie skoro tak przemarza... szkoda...

Kupiłam George'a Henry'ego Kerna i...właśnie zrobiła się z niego połowa, bo pies zjadł najdłuższe pędy... Jeśli to prawda, że przyrasta jedynie do 15cm/rok, to zeżarł mi 4 lata życia George'a...

[jjdj]

Wszyscy dziękujmy za to, że u nas wegetacja startuje później niż w Europie zachodniej. Dziś odwiedziłem centrum ogrodnicze. Wszystkie magnolie stojące na zewnątrz pają przemrożone kwiaty i młode liście.

[Szczurbobik]

Nie ma za co dziękować .
Ja walczę o swoją Genie. Już wiem, że z części pąków nic nie będzie. Jeden zaczął się rozwijać. Przed ostatnimi przymrozkami przykryłam ją znowu agrowłukniną i jutro jadę zobaczyć czy przetrwał.
Może Genie faktycznie jest taka delikatna, a może to jednak przypadek. Na kwitnącej, nie okrywanej Galaxy kilka pąków i rozwijających się listków ściął mróz, inne w ogóle nietknięte
Mam nadzieję, że u Genie to tylko taka "choroba wieku dziecięcego" i jak będzie większa to "wyrośnie"

[dominika_sz]

Nie straszcie że magnolia Genie jest taka delikatna, mi się ona od dawna marzy i teraz mam dylemat czy w nią inwestować? A może lepsza odmiana black tulip?, ale ona chyba nie powtarza kwitnienia?

[Szczurbobik]

dominika_sz Może by się wypowiedział ktoś, kto sadził magnolie Genie już jako duże drzewka. Moja była sadzona jako 40-50 cm patyczek i nadal oscyluje w granicach metra. Wiadomo, przy gruncie zimniej. Może to stąd biorą się jej problemy?

[ASK_anulla]

Dominiko, posadziłam w ubiegłym roku dwie magnolie Genie. Miały wysokość około 80 cm, ale ładnie rozkrzewione. Zimę przeżyły bez jakiegokolwiek okrycia. Zmroziło po jednym pąku liściowym - dosłownie. Niestety, kwiatowych pąków nie mają, bo nie zawiązały, więc nie wiem, czy im by zaszkodziła zima.
Dodam tylko, że mieszkam w bardzo wietrznym miejscu, w szczerym polu, a mrozy poniżej -20 były.
Moje magnolie kupiłam w donicach 7,5 l i system korzeniowy był mocno rozbudowany. Nie wiem, czy to ma wymierny wpływ na mrozoodporność.

[dominika_sz]

Dziękuje Anno za odpowiedź. Chyba skuszę się jednak na tą odmianę Genie. Jest piękna,ten typ kwiatu mi bardzo odpowiada. Do tej pory miałam tylko odmianę o jasnych kwiatach. Inne sobie radzą to i tej powinno być dobrze w moim ogrodzie .

[karolca]

Mi się podobają magnolie kwitnące na róż, biel lekki fiolet, jakoś takie bardzo fajne kolory. Szkoda tylko, że kwitnie na początku roku, a potem już nie.

[Szczurbobik]

karolca Są odmiany magnolii powtarzające kwitnienie w sierpniu. Nie wiem, czy znalazłoby się coś w odpowiadających Ci kolorach ale warto poszukać

[miki331]

U mnie Betty albo Susan ( nie wiem, która jest która) co roku kwitnie drugi raz , ale juz nie tak obficie. Za to zapach taki sam !

[halina522]

Susan wytrzymała wszystkie zimne,przymrozkowe noce w kwietniu w lekko rozchylonych pączkach,ale po dzisiejszej w nocy pięknie kwitnące cztery krzewy stoją z pomarzniętymi kwiatami.Mała Elizabeth w malutkim pączku-ciekawe czy się ostał.