
Romo, dzięki za odwiedziny

amba, dzięki za miłe słowo


Chyba dlatego forum staje się jak narkotyk; wstajesz i w momencie nastawiania wody na kawę komputer już włączony




Co do paproci: chyba mają kłącza, ale miały tyle podziemnych, szykujących się do wygramolenia się na wierzch pędów, że nie pamiętam, jak wyglądały korzenie. Muszę jednak zakopać kilka doniczek i do nich powsadzać paprotki, bo znów będę miała kolejną zagwozdkę: jak pozbyć się paproci. Zastanawiam się jeszcze nad jedną możliwością: wykopać dołki takiej głębokości, by włożyć grubą folię ogrodową na namioty, i do nich wkopać paprocie; w pewnym sensie będą miały dość ograniczoną możliwość ekspansji, co? U Ciebie, amba, jest cudownie, a poza tym albo aparat przekłamuje albo zieleń w Twoim ogrodzie ma rajski odcień




Wczoraj tak po 23.00 pokazywały się błyski na niebie, ale burza nagle po pół godzinie - zanim doszła do nas - ustała

Miłego dnia, mnie obudziło słońce, więc powinno być ładnie. Pozdrawiam