Danusiu skończyło się na chęciach

od 2 dni nawet obiadu nie robiłam, żyje na takich obrotach że tylko kawałek chleba w rękę i biegnę dalej. Jak sie pracuje w swojej firmie to prace zaczynam od 8 a kończę o 22. Całe szczęście że nie muszę nigdzie dojeżdżać, no i ta piękna pogoda nawet na moment mnie nie zatrzyma w kuchni. Wolę nie jeść i wykorzystać ten czas na prace w ogrodzie

Całe szczęście że M już sie do tego przyzwyczaił.
Ale przepis leży na honorowym miejscu, jak tylko sie pogoda zepsuje to będę dysponowała czasem i na pewno go upiekę.
Dzisiaj otrzymałam paczkę z roślinami o których wam pisałam.
zabezpieczone bardzo dobrze, zablokowane kijkami bambusowymi, bardzo dokładnie zaklejone doniczki aby się ziemia nie wysypała, po prostu super
Guanery super
hortensja już wypuszcza
Hortensja drzewkowata i dereń kwiecisty jeszcze uśpione
