Zgodzę się z GIENIĄ że nie ma odmian pomidorów odpornych na choroby grzybowe(zarazy) które przeważnie wraz deszczami co roku od lipca atakują nasze plantację, ale nie zgodzę się z jej radą by na początku przygody z pomidorami udać się na bazar po sadzonki pomidorów, czy papryki.A może zamiast głowić się, na początek kupisz sadzonki na bazarku, wybór jest duży, przynajmniej u nas.
Dla osób rozpoczynających przygodę z pomidorami, prędzej czy później przyjdzie czas na zabawę z własnymi sadzonkami pomidorów, czy papryki. Namawiam je by zaczynały od razu, nie z jakąś tam produkcją towarową ale w ramach nauki warto wysiać jedną ,czy dwie paczuszki, z tego przepikować do doniczek 10- 20 sadzonek, na początek wystarczy, a na wyprawę na bazarek zawsze będzie czas, nie jeden, bardziej doświadczony doznawał porażki przy produkcji rozsady i w ostateczności ratował się zakupem gotowych sadzonek.
Dodam jeszcze jakie odmiany ja uprawiam w swojej szklarni:
Bawole serce i którąś z odmian Malinowego zawsze mam w uprawie, do tego szukam kilka odmian - wszystkie te odmiany muszą być TYPU F1, mają one wzmocnioną odporność na choroby, i kupuję to co akurat znajdę w najbliższym sklepie ogrodniczym i co z wyczytanego opisu mi się spodoba.
http://www.google.pl/#hl=pl&xhr=t&q=pom ... f19906011d